Środki dopingujące powszechnie uważane są za takie, które jako jeden z podstawowych efektów ubocznych mają zwiększenie agresji osób je stosujących. Łatwo założyć, że skoro poziom testosteronu w naszym organizmie jest wysoki, to automatycznie jesteśmy bardziej agresywni. Można założyć, że coś w tym jest, ale nie do końca.
Masteron jest związkiem po stosowaniu którego spodziewać możemy się dobrej jakości mięśni. Jednak pamiętać należy o podstawowej zasadzie, że im niższy poziom tkanki tłuszczowej, tym lepszej jakości mięśnie możemy budować. Zawdzięcza on do silnemu działaniu androgennemu. Działanie jego powoduje również zmniejszenie wydzielania lipazy lipopoteinowej i hamuje odkładanie się tkanki tłuszczowej. Nie wpływa on na zwiększenie wody w organizmie i nadciśnienie. Nie ma on również negatywnego wpływu na wątrobę. Pojawić się jednak może ból stawów wynikający z ze zmniejszenia się ilości wolnych estrogenów.
Wśród skutków ubocznych wyróżnić możemy:
- zaburzenia lipidogramu,
- problemy ze stawami,
- łysienie,
- zablokowanie produkcji testosteronu,
- zwiększenie hematokrytu,
- trądzik,
- wzrost agresji.
Czy rzeczywiście u każdego nastąpić może wzrost agresji sam w sobie? Raczej nie. Działanie tego środka polega na tym, że uwidocznieniu ulegają cechy, które dominują u osób go stosujących. Dlatego też osoba, która na co dzień jest agresywna, będzie jeszcze bardziej agresywna. Z kolei osoba spokojna, będzie dalej spokojna. Nie zmieni się ona w agresywną bestię.
