Szacuny
0
Napisanych postów
16
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
107
Jak w temacie słyszalem ze lepiej nie robić treningu brzucha a nastepnie przejsc na martwe ciagi...ale nie chcialem odrazu przyjmowac do wiadomosci i wole zapytac o opinie...co na ten temat sadzicie?????ma to jakies znaczenie?
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 20
Waga: 95
Wzrost: 185
Cel treningowy: forma ponad norme
Staż treningowy na słowni: rok
Uprawiane inne sporty: bjj,muay thai
Dostęp do sprzętu (np. full osprzęt siłownia, sztanga/sztangielki): bez ograniczen
Szacuny
2
Napisanych postów
637
Wiek
31 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
4377
Tak samo jak podciągania, pompek na poręczach bo przy tych cwiczeniach brzuch stabilizuje postawę ciała razem z mięśniami grzbietu. Lepiej zrobić ten brzuch po martwym ewentualnie jak dobrze zrobisz MC to już brzucha nie będziesz musiał robić
Oczywiście zależy na co kładziesz nacisk czy na piękny plażowy kaloryferek czy na mocny i prawdziwie silny brzuch.
Szacuny
0
Napisanych postów
16
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
107
wiecie zawsze robiłem
poniedziałek:klatke,triceps,przedramie,brzuch,20min aerobów i na koniec rozciagnie
sroda:plecy,biceps,przedramie,20min aerobów i rozciaganie
piatek:barki,kaptur,nogi,brzuch,20 min aero i rozciaganie
ale jest mały nie smak
postanowilem dołozyc jakies cwiczenia dynamiczne:rwania,zarzuty itp ale wyszło mi łacznie w *** serii a zawsze staram sie wyrobic calkowicie w 1,5h chcialbym połaczyc te cwiczenia z moim planem aby jak najwiecej z tego wyciagnac?zrezygnowalem niemal calkowicie z maszyn,robie wylacznie na wolnym...chce zachowac mase ale rowniez zyskac siłe eksplozywna