Martwy ciąg a wiek.

Witam, od dwóch miesięcy regularnie ćwiczę na siłowni. Wcześniej był to trening split, jednak teraz od dwóch tygodni lecę na planie FBW 3x w tygodniu.
Trochę podłapałem techniki i dzisiaj zrobiłem prawie maksa na martwym ciągu z pasem, czyli 100 kg. Czy może mi się to w jakiś sposób odbić w późniejszym czasie?
Dodam, że mam 15 lat, 66kg/174cm wzrostu.
Moim drugim pytaniem co mam zrobić jeśli boli mnie nadgarstek głównie przy ćwiczeniach na biceps, próbowałem na gryfie prostym, łamanym i na sztangielkach. Na sztangielkach przy supinacji ból jest najgorszy, używam stabilizatorów na nadgarstki.

nie wiem po co Ci stabilizatory, widocznie coś już sobie uszkodziłeś, co do mc jak dobrze robisz technicznie to się nie odbije.

Myślisz, że stabilizatory nic nie pomogą, lepiej robić bez?

Ale ona przejmują prace mięśni, zamiast wzmacniać to je osłabiasz, w tym wieku one są zbędne, widocznie je zakładałeś bo nadgarstki puszczały, wiec to oznaka że nie byłeś gotowy a takie obciążenia.

Co byś poradził, żeby zneutralizować ten ból? Jakieś ćwiczenia na nadgarstki czy je ściągnąć, zacisnąć zęby i ćwiczyć dalej bez stabilizatorów?

Jak coś boli to znaczy ze coś nie tak jest, odpoczynek chociaż tydzień, sparowanie maścią przeciwbólową i powoli sprawdzaj jak ręka
jak się podleczysz



Masz dopiero 15 lat może rzeczywiście za dużo sobie nakładasz ciężaru.

anubis84

co do mc jak dobrze robisz technicznie to się nie odbije.

jak będzie robił maksy to się odbije szczególnie w tym wieku

Dokładnie przy tym pierwszym ruchu co jest na filmie ból nadgarstka jest odczuwalny. Będę smarować maścią, a na treningu odpuszczę sobie ćwiczenia przy których występuje ból.

Ja zrezygnowałem z MC - robilem od 3 lat na kazdym treningu pleców - kilka razy dawalem technikę do oceny i wiele osób stwierdzilo że jest dobrze z technika ( ciężary były raczej niskie +- 70kg 10/12)- kilka miesięcy temu coraz częsciej pojawiały się bóle dolnego odcinka kregosłupa + dziwne bóle kości ogonowej ( bóle raczej lekkie ale codzienne i nawracające ) na poczatku myślałem że od spania bo akurat zmieniłem materac - bole nie mijaly. Zrezygnowałem z mc a w jego miejsce wprowadziłem dodatkowe wiosło i po 2 tygodniach ból ustepował i aktualnie nie ma go wcale od dłuższego czasu .W przyszłości nie mam w planach powrotu do martwego :)

Monkey22 też odczuwam minimalny dyskomfort w kości ogonowej, ale myślałem, że jest to spowodowane złym i długim siedzeniem przed komputerem

Czyli zamiast MC, wiosło i drążek wystarczy?