Wiek : 24
Waga : 133
Wzrost : 181
Cel treningowy : budowa masy mięśniowej, rekompozycja
Staż treningowy na siłowni : zaraz pyknie dwa miesiące
Uprawiane inne sporty : brak
Dostęp do sprzętu (np. full osprzęt siłownia, sztanga/sztangielki) : full osprzęt siłownia
Dieta :brak
Przeciwskazania medyczne :brak
Zażywane suplementy : brak
Ostatnio przerabiany plan: FBW
Plan A https://hevy.com/routine/0Jfj6QV2VER
Plan B (zaktualizowany trap bar, bo coś czuję, że go póki nie odciąże pleców z wagi będę musiał robić)
https://hevy.com/routine/J3T0lBskyQJ
Ciężary są zapisane bez wliczanej sztangi, a niektóre pozycje jak ściąganie drążka czy tric na wyciągu to nie kilo a oczka.
Ciężary w podstawowych ćwiczeniach (przysiad, klasyczny martwy ciąg, wyciskanie na ławce leżąc):
Ostatnio skończyłem na 102.5 na 5 powtórzeń w 5 seriach w klasyku z szerszym rozstawem. Z powodu bólu w odcinku lędźwiowym (za szybko chciałem podnieść sztangę i puściłem plecy) zjechałem na następnym treningu z ciężarem i dodałem powtórzeń i serii i przeniosłem się z klasyka na sumo. Nie mniej dalej czułem dyskomfort.
Ból nie jest ani przeszywający ani taki, który daje mi w kość. Po prostu zrobiłem głupotę bo chciałem podnieść ciężar w stałym napięciu jeden po drugim ( chodzi o powtórzenie) bez uwczesnej poprawy pozycji. Wynika to z tego, ale czuję, że odkąd zbliżam się do większych ciężarów ta technika kuleje coraz bardziej. Czuję jak mocno ogranicza mnie tłuszcz w szczególności na plecach i brzuchu. Robiłem do tej pory klasyka w szerszym rozstawie z powodu bebecha. Nie mniej jak napisałem wyżej, zrozumiałem, że waga mnie ogranicza i spróbowałem na następnym treningu (piątek 17.03) sumo, ucinając ciężar i dodając serii.
70x8
70x6
80x6
80x5
70x5
70x4
70x4
Dużo kombinacji z tego względu, że skupiałem się na nauce techniki nie samym ciężarze.
Jest dużo łatwiej, ale plecy nadal czułem. Nie umiem jeszcze dobrze napinać ciała i trzymać pozycji. Plus plecy mogły nie dojść do siebie po poprzednim treningu. Różnica 3 dni. Spróbowałem na ostatnie serię trap bar. O niebo niebo lepiej. Teoretycznie decyzję podjąłem, ale wolę zapytać się kogoś kto ma większy staż i doświadczenie dodając, że lubię martwy na sztandze i czy jest możliwość robienia większym ciężarem na trap bar, a małym np rozgrzewkowym sumo co bym przy okazji łapał technikę czy póki trochę nie schudnę brać całość trap bar?