Szacuny
0
Napisanych postów
37
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
419
OK dziękuję za dotychczasowe wypowiedzi. Może się jednak tak zdarzyć że on jako pierwszy zaatakuje mnie po prostu przechodząc obok mnie i wtedy mamy 1 na 1. Dajmy na to są świadkowie zdarzenia. Broniac się są możliwe opcje:
1)ja wychodzę ze starcia z większymi obrażeniami ciała
2)on wychodzi z większymi obrażeniami
3)takie same obrażenia mniej więcej
Który z tych przypadków jest najgorszy pod względem sankcji prawnych wymierzonych we mnie?
Nigdy nie brałem udziału w takiej bójce, jeśli już to z boku po cichu ale taka bójka niestety może się mi przydarzyć bo typ ten już nie raz tak postąþił jak opisałem. Kumpel mi powiedział, że nawet jeśli to on mnie pierwszy zaatakuje i to ja go pobije to mam większe problemy potem na policji niż typ.
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
2392
Napisanych postów
30475
Wiek
39 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
269843
jak już chcesz z punktu widzenia prawa patrzeć to 1 vs 1 nie jest bójką.
No i chyba nie trzeba być prawnikiem by wiedzieć co moze być z punktu prawnego najgorsze dla Ciebie...pytanie tylko, chcesz się dać obić byle by tylko nie iść do sądu?
"Będąc na diecie najważniejsze jest, by wieczorem zasnąć, zanim się zechce żreć"
Szacuny
12
Napisanych postów
748
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
10497
w starciu 1 vs 1 sprawa wygląda w taki sposób, że to jest naruszenie nietykalności ścigane na wniosek pokrzywdzonego. Policja nie ma nic do tego bo nie jest to przestępstwo ścigane z urzędu.
Szacuny
0
Napisanych postów
8
Wiek
24 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
104
witam niestety mam problemika,jutro będe musiał sie bić z typem .
nie da rady uniknąć bo inni mnie dowalą..
chyba rok młodszy wzrost praktycznie ten sam czesto pali wiec kondycha osłabiona
jakieś 2 latka temu chodziłem z 2 tyg na mma
co zrobic aby nie dać sie obić za bardzo? ide jutro kupic ochraniacze na szczeki i co robic ?
jakis triczek byłby mile widziany by go złożyć (nigdy nie musiałem sie bić) wiec sie nie znam dobra pomoc nagrodze Smile i to bardzo w ciekawy sposób
Szacuny
3
Napisanych postów
209
Wiek
30 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
6042
to że pali to nie znaczy że kondycja słaba-wiem bo znam kilku którzy palą i są dobrymi w biegach
...podejdź do niego i zaatakuj pierwszy ,tylko traf dobrze
albo czekaj i kontruj , nie zapominaj o frontach
zdaj relację....albo nagraj filmik
wszyscy mentalnie cie dopingują
Zmieniony przez - angry hamster w dniu 2013-08-22 12:21:36
Szacuny
0
Napisanych postów
2
Wiek
24 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
17
Witam
Od kilku dni w szkole jakiś typek cały czas podchodzi wyzywa dał mi 2 kopy. Trochę mnie to denerwuje, i nie chce żeby to się powtarzało, dlatego postanowiłem przy następnym kopie albo innym uderzeniu pobić go.
Sytuacja jest taka, że można powiedzieć nigdy się nie biłem, znaczy czasami z kolegami na wfie jak mnie specjalnie zfaulowali zaczałem go gonić i biliśmy się tak żeby sobie nic nie zrobić poważniejszego bo wkońcu byliśmy dobrymi przyjaciółmi, ale to się skończyło bo poszedłem do innej szkoły i nadal utrzymujemy dobre kontakty.ok mam 185 cm wzrostu i 55 kg masy tamten typek ma około 170 cm i 70 kg bo troche gruby jest. Zawsze moimi silnymi stronami była dobra koordynacja i szybkośc i dobrze kopie z lewej nogi, trenowałem kiedyś karate przez 2 lata w 1 i 2 klasie podstawówki trochę tam pamiętam. Dobrze wspinam się na drzewa umiem robić wsady prawie, gdy ktos mnie uderzy wlacza mi sie tryb hulka czyli albo sie na kolesia rzucam z predkoscia swiatla albo tlumie to ale wtedy caly czas sie trzese ( nie wiem czy cos ta ingformacje dadza ale napisac moge ). A wiec napiszcie mi jak go bic uwzgledniajac moje zalety i wady (zapomniałem wspomnieć że nie jestem zbyt silny i słaby w obronie )?
Szacuny
145
Napisanych postów
2284
Wiek
35 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
24765
Muszę przyznać, że czytałem to z zapartym tchem. Można rzec, że przeżywałem to razem z Tobą, martwiąc się o to, czy dasz sobie radę w ewentualnym starciu z 70kg "grubasem". Od momentu, w którym przeczytałem, że dobrze wspinasz się po drzewach, potrafisz robić wsady, no i przede wszystkim masz międzynarodowe osiągnięcia w karate (w końcu trenowałeś je w 1 i 2 kl. szkoły podstawowej - to nie przelewki), to jestem o Ciebie spokojny. Dasz sobie radę.
Jak ja to widzę? Zaskocz go przed szkołą. Skocz na niego z drzewa, następnie szybki front kick, low kick i high kick (jednocześnie). Kiedy będzie lekko oszołomiony zwiń go w kulkę i zapakuj do stojącego na boisku szkolnym kosza, który będzie nieopodal. Co ważne! Poproś któregoś z kolegów, by jednym z pobliskich śmietników nagrał przebieg walki i wrzuć go następnie na youtube. Pozwoli nam to wychwycić ewentualne błędy i przygotować Cię lepiej na ewentualne kolejne starcie gigantów.