Witam,
Chciałem zapytać czy w dzisiejszych czasach da się tak Ułożyć dietę w taki sposób żeby dostarczyć sobie wszystkie witaminy i minerały. Staram się pilnować diety nie jeść śmieciowego żarcia ale jak sobie podliczam na koniec dnia to zawsze mi jakoś mało tego magnezu i cynku wychodzi. Nie wiem jak to ugryźć czy nawiązać współpracę z jakimś dietetykiem czy poprostu włączyć jakieś suplementy do diety.
Jestem w pracy i nie mam za bardzo jak wkleić wycinku z diety ale moja dieta mniej więcej wygląd tak:
Snaidanie :
3-4 Jajka
Tosty z awokado ( ok 100g chleba albo innego pieczywa z 70 gram awokado)
Pomidorki koktajlowe na zmianę z papryka ( między 100 a 150 gram w zależności ile się mi nałoży)
Przeplatam to z plackami owsianymi
70 gram płatków
Banan
3 jajka
100 gram borowek
I czasem jeszcze robię classic Blt
Chleb
Bekon
Sałat
Pomidor
Na obiad najczęściej
Ryz/ziemniaki/makaron
Różne rodzaje mięsa
I zawsze staram się dodać conajmniej że 150 gram warzyw czy to brokol czy marchewka, jakas mieszanka warzyw, czasem kapusta
Wszystko zależy jakie danie robię
Kolacje mam ten sam schemat jak obiad tylko jak jadłem np curry ba obiad to na kolacje staram się zjeść inne mięso inne warzywa i inne źródło wegli
Dieata to 2300-2400 czasem i 2600 jak zjem jakiegoś batona. Między 120 a 140 białka, 75-100 tłuszczy i 200-250 węgli, wszytsko zależy od dnia w zależności od tego na co mam ochotę co sobie zaplanowałem do jedzenia. 3 główne posiłki i czasem w DT jem jakąś przekąskę między śniadanie a obiadem po trening np bana, jogurt naturalny z truskawkami albo malinami itp. Moim zdaniem nie wygląd to źle, może bym mógł jeść więcej nasion stronczkowycb ale nie lubię ich za bardzo czasem tylko zjem fasolkę do śniadania ale to ta z puszki więc nie wiem czy ona ma jakieś właściwości odżywcze. Problem taki ze, czuję częste ze mi brakuje magnezu( może to śmiesznie zabrzmi ale czuję to w łydkach że mam mało magnezu). Mam książkę "tabela skaldu i wartości odżywczych" taka encyklopedia żywienia gdzie każdy produkt jest z charakteryzowany pod względem zawartości mirko i makro składników. Czasem sobie podliczę dzień i wychodzi ze ma z 300mg magnezu czasem 200 ciężko dobić do tych rekomendowanych a przecież te wartości rekomendowane są dla osób raczej nie ćwiczących ludzie ćwiczący potrzebują jeszcze więcej. Wracając do czucia braku magnezu zawsze jak sobie zastosuje okres suplemtacji magnezem czuje różnice po jakimś czasie potem jak przestaje to znowu po jakimś czasie czuje ten brak magnezu.
Jeśli jest to możliwe to wolał bym dostarczać wszystkie niezbędne składniki z pożywienia zamiast suplementów pytanie czy się da? Gdzieś tu na forum przewinęły mi się wypowiedzi że w dzisiejszych czasach zawartość witamin i minerałów w żywności jest dużo niższa niż kiedyś i że powinno się każda dietę suplementowac.
Mógł bym napisać bezposrednio do jakiegoś dietetyka ale obawiam sie, ze taki dietetyk chcąc wyciągnąć odemnie pieniądze mi napisze że ulozy mi taka dietę a potem z tego nic nie będzie. Albo będę skazany na jedzenie według wytycznych who 5 razy dzień z minimalna ilością mięsa które lubię i tona wazryw strączkowych, gdzie mi rozpiszą dietę gdzie będę miał jeść po 300+ węgli (a ja się zywczajnie mecze na takiej diecie) z 60/70 gramami tłuszczu ( już miałem kiedyś tak dietę 2 miesiąc wytrzymałem).
Chciałem zapytać czy w dzisiejszych czasach da się tak Ułożyć dietę w taki sposób żeby dostarczyć sobie wszystkie witaminy i minerały. Staram się pilnować diety nie jeść śmieciowego żarcia ale jak sobie podliczam na koniec dnia to zawsze mi jakoś mało tego magnezu i cynku wychodzi. Nie wiem jak to ugryźć czy nawiązać współpracę z jakimś dietetykiem czy poprostu włączyć jakieś suplementy do diety.
Jestem w pracy i nie mam za bardzo jak wkleić wycinku z diety ale moja dieta mniej więcej wygląd tak:
Snaidanie :
3-4 Jajka
Tosty z awokado ( ok 100g chleba albo innego pieczywa z 70 gram awokado)
Pomidorki koktajlowe na zmianę z papryka ( między 100 a 150 gram w zależności ile się mi nałoży)
Przeplatam to z plackami owsianymi
70 gram płatków
Banan
3 jajka
100 gram borowek
I czasem jeszcze robię classic Blt
Chleb
Bekon
Sałat
Pomidor
Na obiad najczęściej
Ryz/ziemniaki/makaron
Różne rodzaje mięsa
I zawsze staram się dodać conajmniej że 150 gram warzyw czy to brokol czy marchewka, jakas mieszanka warzyw, czasem kapusta
Wszystko zależy jakie danie robię
Kolacje mam ten sam schemat jak obiad tylko jak jadłem np curry ba obiad to na kolacje staram się zjeść inne mięso inne warzywa i inne źródło wegli
Dieata to 2300-2400 czasem i 2600 jak zjem jakiegoś batona. Między 120 a 140 białka, 75-100 tłuszczy i 200-250 węgli, wszytsko zależy od dnia w zależności od tego na co mam ochotę co sobie zaplanowałem do jedzenia. 3 główne posiłki i czasem w DT jem jakąś przekąskę między śniadanie a obiadem po trening np bana, jogurt naturalny z truskawkami albo malinami itp. Moim zdaniem nie wygląd to źle, może bym mógł jeść więcej nasion stronczkowycb ale nie lubię ich za bardzo czasem tylko zjem fasolkę do śniadania ale to ta z puszki więc nie wiem czy ona ma jakieś właściwości odżywcze. Problem taki ze, czuję częste ze mi brakuje magnezu( może to śmiesznie zabrzmi ale czuję to w łydkach że mam mało magnezu). Mam książkę "tabela skaldu i wartości odżywczych" taka encyklopedia żywienia gdzie każdy produkt jest z charakteryzowany pod względem zawartości mirko i makro składników. Czasem sobie podliczę dzień i wychodzi ze ma z 300mg magnezu czasem 200 ciężko dobić do tych rekomendowanych a przecież te wartości rekomendowane są dla osób raczej nie ćwiczących ludzie ćwiczący potrzebują jeszcze więcej. Wracając do czucia braku magnezu zawsze jak sobie zastosuje okres suplemtacji magnezem czuje różnice po jakimś czasie potem jak przestaje to znowu po jakimś czasie czuje ten brak magnezu.
Jeśli jest to możliwe to wolał bym dostarczać wszystkie niezbędne składniki z pożywienia zamiast suplementów pytanie czy się da? Gdzieś tu na forum przewinęły mi się wypowiedzi że w dzisiejszych czasach zawartość witamin i minerałów w żywności jest dużo niższa niż kiedyś i że powinno się każda dietę suplementowac.
Mógł bym napisać bezposrednio do jakiegoś dietetyka ale obawiam sie, ze taki dietetyk chcąc wyciągnąć odemnie pieniądze mi napisze że ulozy mi taka dietę a potem z tego nic nie będzie. Albo będę skazany na jedzenie według wytycznych who 5 razy dzień z minimalna ilością mięsa które lubię i tona wazryw strączkowych, gdzie mi rozpiszą dietę gdzie będę miał jeść po 300+ węgli (a ja się zywczajnie mecze na takiej diecie) z 60/70 gramami tłuszczu ( już miałem kiedyś tak dietę 2 miesiąc wytrzymałem).