MC sumo a przysiad

Do tej pory ćwiczyłem dwa razy na tydzień robiąc klatkę, mc i siad na każdym treningu stopniując intensywność. Ciągnąłem tak kilka miechów i już jestem zmęczony tym treningiem. Akurat mam przerwę regeneracyjną i myśle zacząć jakiś nowy plan (niestety mam do dyspozycji tylko dwa dni) Wymyśliłem coś takiego:

trening A (dół)
siad (6serii, ciężko)
mc klasyk lub sumo (6serii, średnio)

trening B (góra)
klata na płaskiej (6 serii, ciężko)
dociskanie (3 serie)
tric (4 serie)

lub taki schemat:

trening A (dół)

MC sumo (8 serii, ciężko)
siad (5-6 serii, lekko)

trening B (góra)
klata na płaskiej (6 serii, ciężko)
dociskanie (3 serie)
tric (4 serie)

ewentualnie moge i tak

trening A
MC (6-8 serii, ciężko)
klata (6 serii, lekko)

trening B
siad (6-8 serii, ciężko)
klata (6 serii, ciężko)

Szczególnie zastanawia mnie kwestia rozbudowy siły i masy (nie chce być nieproporcjonalny) nóg poprzez MC sumo. Ciężko znaleźć cokolwiek o porównaniu tego ciągu z siadami. np. czy bardziej obciąża kolana przysiad z rozstawem stóp nieco szerszym niż szerokość barków czy może mc sumo, gdzie rozstaw stóp jest szeroki. W/w schematy to ogólny zarys, bez procentów i ćwiczeń pomocniczych. Chodzi o ocenę ogólnych założeń. Moje parametry w profilu.

Wypowie się ktoś?

Sry jakoś Cię przeoczyłem. Ja bym proponował ostatnią opcję. Jeśli chodzi o obciążenie kolan to im szerszy rozstaw ciągu czy siadu tym mniej obciążane są kolana a bardziej stawy biodrowe.

Dzięki,sog poleciał.