...
Napisał(a)
Haha co to było!? Sędzia wogóle sobie rozmawia z kimś innym zamiast patrzeć co się dzieje...
...
Napisał(a)
Ortiza lekko poniosło
Ale Floyd też podszedł po komendzie i coś do niego gadał i nagle *** 2 strzały to też nie było w porządku w ogóle cyrk jakiś a dobra walka sie zapowiadała
Ale Floyd też podszedł po komendzie i coś do niego gadał i nagle *** 2 strzały to też nie było w porządku w ogóle cyrk jakiś a dobra walka sie zapowiadała
"Góra na którą się wspinasz, nie będzie widoczna dla publiki.. Ale i tak nie wolno Ci przestać się wspinać"
http://www.youtube.com/watch?v=qGGxEIWvOkM&feature=plcp
...
Napisał(a)
Tzn to uderzenie głową to akurat było celowe ale też niezrozumiałe bo akurat po serii ciosów które spadły na głowe floyda. Podobnie nizrozumiale faulował Gołota Riddicka.
A floyd z tego co gadał Kostyra ma 6spraw sądowych w tym niby jedną za zlecenie morderstwa ochroniarza ... Ciekawe ile w tym prawdy
Zmieniony przez - Zakar w dniu 2011-09-18 10:28:06
Zmieniony przez - Zakar w dniu 2011-09-18 10:37:38
A floyd z tego co gadał Kostyra ma 6spraw sądowych w tym niby jedną za zlecenie morderstwa ochroniarza ... Ciekawe ile w tym prawdy
Zmieniony przez - Zakar w dniu 2011-09-18 10:28:06
Zmieniony przez - Zakar w dniu 2011-09-18 10:37:38
...
Napisał(a)
Kurde, ta radość Otriza jest cholernie podejrzana. Jaki miał powód żeby cieszyć ryj? Nie rozumiem w ogóle...
...
Napisał(a)
Ale Floyd też podszedł po komendzie i coś do niego gadał i nagle *** 2 strzały to też nie było w porządku w ogóle cyrk jakiś a dobra walka sie zapowiadała
Na powtórkach widać, że to Ortiz gadał a Floyd podchodził gotowy już do walki.
Ortiz: Ble ble ble
Floyd: kiwa główką...
Ortiz: cmok... JEEB JEEB.
Te winner is Floyd Mayweather!
Na powtórkach widać, że to Ortiz gadał a Floyd podchodził gotowy już do walki.
Ortiz: Ble ble ble
Floyd: kiwa główką...
Ortiz: cmok... JEEB JEEB.
Te winner is Floyd Mayweather!
Bardzo pożyteczną rzeczą dla niewykształconego człowieka jest czytanie zbioru cytatów
...
Napisał(a)
Ma sprawy w sądzie, to też przedłużyło trochę jego przerwę od boksu. Ale z tym zleceniem morderstwa to chyba nie tak, podobno chciał samochodem zepchnąć drugi samochód z drogi (i w nim był zapewne ochroniarz). Co do zdarzenia i zachowania obu pięściarzy, to uważam, że Ortiz zachował się źle a Mayweather zastosował stare prawo: "oko za oko, ząb za ząb". Jeśli Cortez go liczył, znaczy to, że nokaut był po komendzie. Mój trener mówił, żeby nigdy nie przepraszać. Ring jest od tego żeby walczyć, a nie wymieniać czułości.
...
Napisał(a)
Od gongu rozpoczynającego rundę, aż po gong na przerwę należy zawsze pamiętać o regule "Protect yourself all the time". I tu przypomnę pewną historyjkę z Polakiem w roli głównej. Piotr Jurczyk był swego czasu liderem naszej reprezentacji w wadze super ciężkiej, a po przejściu na zawodowstwo radził sobie początkowo nieźle na ziemi polskiej i angielskiej. W maju 1999 roku z rekordem 6-1 wybrał się do Londynu, gdzie miał zmierzyć swe siły z Markiem Potterem. Zabrzmiał gong na pierwszą rundę, Jurczyk wyciągnął w stronę rywala ręce na znak przywitania, a ten "poczęstował go" bombą na punkt i było po zabawie. Zachowanie Pottera było równie chamskie co dziś Mayweathera, lecz w obu przypadkach zgodne z zasadami panującymi w boksie
źródło: bokser.org
---------------------------------------------------------------
Mój trener mówił, żeby nigdy nie przepraszać. Ring jest od tego żeby walczyć, a nie wymieniać czułości.
Niektórzy o tym zapominają ...
Zmieniony przez - LaRive w dniu 2011-09-18 10:47:12
źródło: bokser.org
---------------------------------------------------------------
Mój trener mówił, żeby nigdy nie przepraszać. Ring jest od tego żeby walczyć, a nie wymieniać czułości.
Niektórzy o tym zapominają ...
Zmieniony przez - LaRive w dniu 2011-09-18 10:47:12
Bardzo pożyteczną rzeczą dla niewykształconego człowieka jest czytanie zbioru cytatów
...
Napisał(a)
no dokładnie. można stuknąć się rękawicami a nie całować i tulić... sam sobie jest winny Ortiz
"przegrywałem całe życie... dla tego odniosłem sukces"
...
Napisał(a)
Po pierwsze, wielka wtopa Ortiza z głową. Niech ludzie nie robią z niego żadnego bohatera (tutaj to nie ma miejsca ale na zagranicznych forach owszem).
Po drugie Floyd zachował się jak burak, bez klasy, ale jednak było to zgodnie z zasadami. Typowe cwaniackie ( w złym tego słowa znaczeniu) posunięcie, ale jednak nie wbrew zasadom.
Ale niech ktoś mi wytlumaczy ten banan na twarzy Ortiza który po walce się objawił i nie znikał
Po drugie Floyd zachował się jak burak, bez klasy, ale jednak było to zgodnie z zasadami. Typowe cwaniackie ( w złym tego słowa znaczeniu) posunięcie, ale jednak nie wbrew zasadom.
Ale niech ktoś mi wytlumaczy ten banan na twarzy Ortiza który po walce się objawił i nie znikał
Poprzedni temat
Zawody.
Następny temat
Pokaz Muay Thai w PKiN
Polecane artykuły