Lustra.. i ich naduzywanie %-)

Siema, ciekaw jestem czy:

przechodzac kolo ulubionych luster przypinacie sie zazwyczaj w roznych pozach. Ja lubie przypinac lapsko (bic tric) albo najszersze

i to nie jest smieszne, to nalog. bardzo czesto to robie przechodzac kolo luster. przy telewizorze nawet sie przypinam (oczywiscie wylaczonym) bo ekran fajnie rozciaga, cos jak szyba od samochodu. Niby z dupy temat, ale kurde nie wierze ze nie macie podobnych jazd

ja se lubie stanąć przed lusterkiem w łazience i ponapinać łapy.. i tak se patrze i zdaje mi sie że mam z 40 cm w tej łapie a nie 31

Ja to wstaje rano ide do lazienki i juz automatycznie pierwsze co robie to zdejmuje koszulke i patrze czy uroslem cos... I tak juz ze 2 lata .

heh chyba musze przesłac ten link tego tematu kolegom bo sie ciagle mnie pytaja po co chłopakowi takie duze lustro w pokoju
pozdro

trolu tez mam ponad 31 ale dobre oswietlenie , przycisniecie do ciala i gitara

ale temat
mi pasuje na siłowni jak jest duzo luster, bardzo pomaga

;)

o ja jeszcze lubie motyle napinać jestem taaaki szeroki wtedy i myśle: ale ****a ze mnie byk

może jest to i troche żałosne, ale często i nie ma znaczenia gdzie napinam się i śmieje ze znajomymi

lubie ten wzrok nieznajomych ludzi gdy patrzą na mnie jak na skończonego idiote, ale wbijam w to

panienki



Czasem trzeba spojrzeć na siebie by wychwycić jakieś błędy

Ja tam przeglądam sie nawet często przy lustrze... Tylko przeż te czeste oglądanie sie to nie widze przyrostów u siebie dopiero po jakimś czasie koledzy mi mówią że przybyło mi to i to

Pozdrawiam

Jak zaczęsto kukasz w lustro to potem nie widzisz rezulatatów i się bigoreksja odpala . Ale przypinka to normalka przy lustrze :D. Automat ;D