SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Liga Mistrzów

temat działu:

Piłka Nożna

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 30197

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 8354 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 59852
"Najlepszy mecz XXI wieku" - tak prasa europejska ochrzciła środowy mecz Manchesteru United z Realem Madryt w Lidze Mistrzów. Było to spotkanie dwóch gigantów, z którego zwycięsko wyszli Hiszpanie. Prasa brytyjska częścią winy za porażkę obarcza menedżera sir Alexa Fergusona.
"- Hiszpania ma dziś tylko jednego bohatera - Brazylijczyka Ronaldo. To jego trzy gole w spotkaniu z MU na Old Trafford sprawiły, że Real nadal broni Pucharu Europy i honoru hiszpańskiego futbolu w półfinale Champions League - napisał dziennik "Sport".

- Ronaldo pokazał, że w jego domu jest wciąż miejsce na kolejną Złotą Piłkę "France Football" - dodała "Marca".

W Hiszpanii z upodobaniem cytuje się honorowego prezesa Bayernu Monachium Franza Beckenbauera. - Żaden inny zespół nie może się dziś równać z Realem - zachwycał się po meczu na Old Trafford. - Bayern może osiągnąć poziom Milanu, czy Interu, ale Real jest jedyny. W ostatnich latach nie było zespołu, który by przewyższał wszystkich tak wyraźnie.

(...)Zdaniem "Mirrora" Ferguson po raz trzeci z rzędu posadził Beckhama na ławce rezerwowych (wcześniej w ważnych ligowych spotkaniach z Arsenalem i Blackburn), bo jest wściekły, że piłkarz nie dementuje plotek na temat odejścia do Realu. Beckham schodził w środowy wieczór z murawy Old Trafford w koszulce "królewskiego" zespołu - na razie z nazwiskiem Zidane'a na plecach, bo się wymienił z wielkim Francuzem. Niewykluczone jednak, że wkrótce dostanie z własnym. W Madrycie na pewno byłby bowiem traktowany po królewsku, a przynajmniej nikt nie rzucałby w niego butem, a o grze decydowałaby forma, a nie humor trenera - pisze dziennik.

(...)Gazety uważają, że era Beckhama w MU musi teraz dobiec końca.

- Trzymany tak długo na ławce, kipiący dobrą formą piłkarz musiał czuć katusze większe, niż kiedy oberwał od menedżera butem w twarz - napisał "Mirror". A "Telegraph" dodaje, że pięknym golem z wolnego "Beckham wysłał aplikację", by znaleźć się w towarzystwie najlepszych piłkarzy świata, czyli właśnie w Realu."




كل واحد حيا
mAt3uSz

"Tak to czuje,co jest chwilą tu jest,wszystko zmienne,drogi kręte,nie polegne,życie płynie,wierzę w siebie to starczy - Panta Rhei samo życie, sagi ciąg dalszy" -()Panta Rhei by Owal/Emcedwa()

"Tam, gdzie jest nasza niemoc, tam też jest siła. Tam gdzie jest nasza nędza, tam też jest nasza wielkość. Tam, gdzie jest ciemność, tam także panuje światło... Jednak tylko wiara może nam o tym powiedzieć i jedynie nadzieja pozwala nam to usłyszeć."

Pozdrawiam
Mateusz

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 8354 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 59852
Trener Realu Madryt Vicente del Bosque przyznał po środowym meczu z Manchesterem United, że Ronaldo doszedł do formy sprzed kilku lat i pokazał swoją wielką klasę.

"Zagrał tak, jak oczekiwałem, że będzie grał, gdy podejmowaliśmy decyzję o jego transferze - powiedział szkoleniowiec Realu po przegranym 3:4 meczu z Manchesterem United w Lidze Mistrzów, w którym Brazylijczyk zdobył trzy gole. - Jest obecnie w takiej formie, jak przed kilku laty, przed serią kontuzji, które wstrzymały jego rozwój".

"Powoli dochodził do wielkiej dyspozycji, a błysnął w najbardziej właściwym momencie. Chciałbym, żeby tak grał w każdym spotkaniu. To był jego wieczór, jego mecz" - dodał Del Bosque.

Ronaldo zdobył wszystkie gole dla "Królewskich", wykorzystując przy tym wszystkie okazje, jakie stworzyli mu partnerzy. Jego trafienia zapewniły Realowi awans do półfinału.

Real na Old Trafford trzy razy obejmował prowadzenie, aby ostatecznie przegrać. Del Bosque podkreślił: "W przerwie, przy stanie 1:1 zaczęliśmy myśleć o grze z Juventusem w półfinale. Zespół miał świadomość, że przy tej dyspozycji nic złego nam się nie stanie. Przyszło rozprężenie. I szkoda, że tak się stało, bo powinniśmy do końca grać w stu procentach skoncentrowani".

"Ale nie też co przesadnie narzekać. Stworzyliśmy jeszcze kilka okazji do zdobycia goli, wychodziły nam kontrataki, często byliśmy przy piłce. Co nie zmienia faktu, że pozwoliliśmy gospodarzom na zbyt wiele, daliśmy im za dużo swobody" - dodał.

"Zrobimy wszystko, aby obronić tytuł z zeszłego roku, ale zespoły z Włoch są obecnie w bardzo dobrej formie. A Juventusowi należy się szczególny szacunek, choćby za wyeliminowanie Barcelony" - przyznał trener Realu.

W innym nastroju był w środę wieczorem szkoleniowiec Ajaksu Amsterdam Ronald Koeman.

"Jesteśmy ogromnie rozczarowani, gdyż byliśmy bardzo blisko celu. Uważam, że przez większą część gry mieliśmy inicjatywę, przeważaliśmy, ale nie potrafiliśmy dotrwać z korzystnym wynikiem do końca. Cóż, taki jest czasami futbol" - przyznał smutny szkoleniowiec Ajaksu.

Ajax dwukrotnie odrabiał stratę jednego gola i gdy stadionowy zegar pokazywał ostatnią minutę gry, to ten zespół był w półfinale. Jednak wprowadzony na plac gry w 84. minucie Duńczyk Jon Dahl Tomasson w doliczonym przez arbitra czasie gry zdobył trzeciego gola i Milan wygrał 3:2.

Młodzi piłkarze Ajaksu, m.in. Amerykanin John O'Brien, Steven Pienaar z RPA czy niezwykle utalentowany Andy van der Meyde, nie zawiedli i udowodnili, że niedługo mogą odgrywać czołową rolę w Europie.

Po meczu za ambicję, walkę i wysiłek włożony w rywalizację z Milanem gorąco podziękowali im kibice z Amsterdamu, którzy licznie przybyli do Włoch.

"Sądzę, że w tym sezonie trochę zaskoczyliśmy piłkarską Europę. Chyba niewielu sądziło, że Ajax będzie tak blisko awansu do półfinału. A chcę podkreślić, że czas działa na naszą korzyść. Zebrane doświadczenia bardzo pomogą nam w przyszłości" - podkreślił Koeman.

Na zakończenie szkoleniowiec Ajaksu dodał: "Myślę, że na San Siro potwierdziliśmy, że jesteśmy dobrą drużyną, która zrobiła w ostatnim czasie spory postęp. Z drugiej strony na więcej nas chyba dziś nie stać, ale z optymizmem patrzę w przyszłość


كل واحد حيا
mAt3uSz

"Tak to czuje,co jest chwilą tu jest,wszystko zmienne,drogi kręte,nie polegne,życie płynie,wierzę w siebie to starczy - Panta Rhei samo życie, sagi ciąg dalszy" -()Panta Rhei by Owal/Emcedwa()

"Tam, gdzie jest nasza niemoc, tam też jest siła. Tam gdzie jest nasza nędza, tam też jest nasza wielkość. Tam, gdzie jest ciemność, tam także panuje światło... Jednak tylko wiara może nam o tym powiedzieć i jedynie nadzieja pozwala nam to usłyszeć."

Pozdrawiam
Mateusz

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 8354 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 59852
razylijski napastnik Ronaldo uważa, że środowe spotkanie ćwierćfinałowe z Manchesterem United, w którym zdobył trzy bramki, był jego najlepszym meczem w Realu Madryt.

"To był mój najlepszy mecz w barwach Realu. Dla mnie nie jest istotne, kto strzela, ważne że padły gole, których bardzo potrzebowaliśmy. Zdobyłem bramki dla nich - dla moich kolegów z drużyny. Bez nich nie osiągnąłbym tego" - powiedział Ronaldo w wywiadzie dla dziennika El Pais.

Ronaldo nie zapomniał też o madryckich kibicach, którzy wygwizdali go po pierwszym spotkaniu - "są jak kobieta, chcą być codziennie adorowani, w tym wypadku dobrą grą".

Trener "Królewskich" - Vicente del Bosque powiedział po spotkaniu: "Przed meczem fachowcy uważali, że to może być mecz Ronaldo i tak się stało. Obrońcy Manchesteru brali udział w akcjach ofensywnych i to pozwoliło wyprowadzać nam kontry. Ronaldo pokazał szybkość i wielkie umiejętności. To są powody, dla których jest nam tak bardzo potrzebny."

Menadżer gospodarzy Alex Ferguson przyznał, że trzecia bramka Ronaldo była najwyższej klasy. "To był wspaniały strzał. Ktoś kto potrafi coś takiego, jest zaliczany do najlepszych na świecie"


كل واحد حيا
mAt3uSz

"Tak to czuje,co jest chwilą tu jest,wszystko zmienne,drogi kręte,nie polegne,życie płynie,wierzę w siebie to starczy - Panta Rhei samo życie, sagi ciąg dalszy" -()Panta Rhei by Owal/Emcedwa()

"Tam, gdzie jest nasza niemoc, tam też jest siła. Tam gdzie jest nasza nędza, tam też jest nasza wielkość. Tam, gdzie jest ciemność, tam także panuje światło... Jednak tylko wiara może nam o tym powiedzieć i jedynie nadzieja pozwala nam to usłyszeć."

Pozdrawiam
Mateusz

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 1294 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 5260
majma łap soga za to, bo nie musze nigdzie szukac tu mam na miejscu wszystko

pozdrawiam
prongo------troopa of tomorrow-------

pozdrawiam

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
gokuson TEAM SFD Administrator
Ekspert
Szacuny 77 Napisanych postów 9037 Wiek 39 lat Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 120900
Finderxowi moze tez bys dal ?
zobacz ile on postow wysyla

------------------------------
... And Justice for All ...
------------------------------

"Aktualności" - Dział ten nazywam od 20.2.03 pustynią SFD

Certyfikowany dietetyk i trener personalny
Najlepsze odżywki i suplementy -> http://sklep.sfd.pl

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51560 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
nie lepszych od REALU
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
gokuson TEAM SFD Administrator
Ekspert
Szacuny 77 Napisanych postów 9037 Wiek 39 lat Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 120900



------------------------------
... And Justice for All ...
------------------------------

"Aktualności" - Dział ten nazywam od 20.2.03 pustynią SFD

Certyfikowany dietetyk i trener personalny
Najlepsze odżywki i suplementy -> http://sklep.sfd.pl

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 26 Napisanych postów 30570 Wiek 47 lat Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 49854
Europejska Unia Piłkarska (UEFA) ukarała menedżera Manchesteru United Alexa Fergusona grzywną w wysokości 10 tys. franków szwajcarskich za poddawanie w wątpliwość uczciwości losowania ćwierćfinałów piłkarskiej Ligi Mistrzów.


Pozdro - Tomek - aktualn, ogólnorozw, hobby, strong
تحية , كل شخص

"Aktualności" - Dział ten nazywam od 19.2.03 pustynią SFD

pozdrowienia dla Gokusona - moda aktualności na wygnaniu

Pozdrawiam - Tomek

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 8354 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 59852
We wtorek i w środę odbędą się pierwsze mecze półfinałowe piłkarskiej Ligi Mistrzów. W Madrycie broniący tytułu Real podejmować będzie Juventus Turyn, a w Mediolanie zmierzą się dwa kluby z tego miasta - AC Milan i Inter.

Przygotowania "Królewskich" do meczu z Juventusem nie przebiegają w spokojnej atmosferze. A wszystko za sprawą ostatniego występu w lidze i porażki przed własną publicznością z Mallorką aż 1:5. Była to pierwsza porażka na własnym stadionie od 50 spotkań i najwyższa przegrana w Madrycie od 1999 roku.

"Kiedyś musieliśmy przegrać. Lepiej, że stało się to w sobotę niż miałoby się nam przytrafić w spotkaniu z Juventusem" - podkreślił trener Realu Vicente del Bosque. "We wtorek będziemy innym zespołem i inaczej będzie wyglądać mecz" - zadeklarował.

W ekipie z Madrytu występuje były zawodnik "Starej Damy" - Francuz Zinedine Zidane. W 1998 roku wystąpił w barwach Juventusu przeciw Realowi w finale LM. "Królewscy" wygrali wówczas 1:0.

"Gra przeciw wielu kolegom i znajomym nie będzie łatwa - powiedział Francuz. - Ale mam nadzieję, że zapomnimy o wpadce w lidze i zagramy tak, jak przystało na Real - ładnie i skutecznie. Na pewno zrobimy wszystko, by wygrać i zapewnić sobie dobrą pozycję wyjściową przed rewanżem".

Na ligową porażkę Realu z Mallorką nie zwraca uwagi szkoleniowiec Juventusu. Marcello Lippi podkreślił: "Przed tak ważnym meczem jak półfinał LM, mogła Realowi przytrafić się wpadka w lidze. Ale to nie będzie miało żadnego wpływu na ich dyspozycję we wtorek".

Juventus, podobnie jak Real, prowadzi w lidze, a "scudetto" mógł świętować już w sobotę, gdyby wygrał z Lazio. "Zdawaliśmy sobie sprawę, że w lidze mamy bezpieczną przewagę i nic nie powinno odebrać nam tytułu mistrzowskiego. Moi podopieczni podświadomie myśleli już o Realu" - dodał Lippi.

"Liga Mistrzów i spotkanie z Realem jest dla nas ogromnym wyzwaniem. W obecnych rozgrywkach poradziliśmy sobie już z Deportivo La Coruna i Barceloną mam więc nadzieję, że kolejna wycieczka do Hiszpanii będzie równie udana" - powiedział trener "Juve".

Z powodu żółtych kartek nie zagrają w Madrycie Urugwajczyk Paolo Montero, Alessio Tacchinardi i Holender Edgar Davids. Jednak Lippi postanowił zabrać ich do stolicy Hiszpanii. "To ważne dla atmosfery w zespole" - wyjaśnił trener włoskiej ekipy.

W europejskich pucharach oba zespoły spotkały się do tej pory osiem razy i nigdy nie było remisu - pięć razy wygrywał Real, a trzykrotnie Juventus.

Po raz pierwszy w historii Pucharu Europy dwa kluby z tego samego miasta zagrają w półfinale. Inter Mediolan i AC Milan w tym sezonie dwa razy spotkały się już w Serie A. Oba mecze wygrał Milan.

Obrońca Interu Fabio Cannavaro zapowiada, że przyszedł czas wielkiego rewanżu. "To będą wyjątkowe mecze. Derby na tym poziomie zdarzają się po raz pierwszy. Kibiców czekają fantastyczne widowiska. Tylko awans do finału zrekompensuje nam porażki w lidze" - powiedział.

W trudnej sytuacji są obaj trenerzy - zarówno Hector Raul Cuper z Interu, jak i Carlo Ancelotti z Milanu w przypadku niepowodzenia mogą stracić pracę.

"Nie myślę o tym, nie tracę czasu na analizę prasowych spekulacji. Wytrzymamy presję i zrobimy wszystko, by awansować do wielkiego finału" - podkreślił Cuper.

Inter zagra w środę bez najlepszego strzelca Christiana Vieiriego, który leczy kontuzję. Za kartki będzie pauzować Cristiano Zanetti. W ataku zagrają prawdopodobnie Argentyńczyk Hernan Crespo i Urugwajczyk Alvaro Recoba.

W AC Milan od pierwszej minuty zagra leczący ostatnio kontuzję Holender Clarence Seedorf, a Brazylijczyk Rivaldo zasiądzie na ławce rezerwowych.


كل واحد حيا
mAt3uSz

"Tak to czuje,co jest chwilą tu jest,wszystko zmienne,drogi kręte,nie polegne,życie płynie,wierzę w siebie to starczy - Panta Rhei samo życie, sagi ciąg dalszy" - ()Panta Rhei by Owal/Emcedwa()

"Tam, gdzie jest nasza niemoc, tam też jest siła. Tam gdzie jest nasza nędza, tam też jest nasza wielkość. Tam, gdzie jest ciemność, tam także panuje światło... Jednak tylko wiara może nam o tym powiedzieć i jedynie nadzieja pozwala nam to usłyszeć."

Pozdrawiam
Mateusz

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 8354 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 59852
Real Madryt pokonał Juventus Turyn 2:1 (1:1) w pierwszym meczu 1/2 finału piłkarskiej Ligi Mistrzów. Rewanż 14 maja w Turynie.
Real miał wyraźną przewagę i piłkarze Juventusu mogą czuć się zadowoleni z nieznacznej porażki, a przede wszystkim ze zdobycia gola na wyjeździe.

Od pierwszych minut meczu Real zdecydowanie zaatakował, jednak Juventus grał dosyć uważnie w obronie. W 16. minucie Zinedine Zidane groźnie strzelił z rzutu wolnego i Gianluigi Buffon z najwyższym trudem wybił piłkę na aut. Francuski pomocnik w 1998 roku występował jeszcze w barwach Juventusu, gdy Real pokonał zespół z Turynu w finale LM.

Pierwszy gol dla Realu padł w 23. minucie, gdy Ronaldo wykorzystał podanie Fernando Morientesa i w sytuacji sam na sam nie dał szans włoskiemu bramkarzowi. Po zdobyciu bramki obraz gry nie uległ zmianie. Technicznym kunsztem popisywał się Zidane, a piłkarze Juve tylko sporadycznie zagrażali bramce Ikera Casillasa.

W 44. minucie w doskonałej sytuacji znalazł się Morientes, jednak z kilku metrów nie trafił w bramkę. Jeszcze przed przerwą Juventus doprowadził do wyrównania. Piłka po strzale Alessandro del Piero odbiła się od obrońcy Realu i trafiła pod nogi Davida Trezegueta, który nie miał problemów z umieszczeniem jej w siatce.


(fot. PAP)
Także w drugiej połowie inicjatywa należała do gospodarzy. W 70. minucie bliski zdobycia drugiej bramki dla Realu był Morientes, jednak nie zdążył dobiec do dośrodkowania Roberta Carlosa.

Kilkadziesiąt minut później już sam Carlos zdecydował się na strzał i nieco zasłonięty przez kolegów z zespołu Buffon spóźnił się z interwencją. Wprawdzie sędzia boczny sygnalizował spalonego, ale główny arbiter Norweg Terje Hauge gola uznał.

Tuż przed zakończeniem spotkania bliski zdobycia trzeciej bramki dla Realu był Luis Figo. Tym razem Buffon był jednak bezbłędny.

W drugim półfinale, w środę, AC Milan spotka się w derbach Mediolanu z Interem.

Real Madryt - Juventus Turyn 2:1 (1:1)

Bramki: Real - Ronaldo (23), Roberto Carlos (73); Juventus - David Trezeguet (45).
Sędziował: Terje Hauge (Norwegia).
Widzów: 75 tys.

Real: Iker Casillas; Michel Salgado, Fernando Hierro, Ivan Helguera, Roberto Carlos; Luis Figo, Claude Makelele, Guti, Zinedine Zidane; Fernando Morientes (79-Santiago Solari), Ronaldo (50-Javier Portillo).

Juventus: Gianluigi Buffon; Alessandro Birindelli, Lilian Thuram, Ciro Ferrara, Mark Iuliano (46-Gianluca Pessotto), Gianluca Zambrotta, Igor Tudor (80-Mauro Camoranesi), Antonio Conte, Pavel Nedved (82-Marco Di Vaio); Alessandro Del Piero, David Trezeguet.


كل واحد حيا
mAt3uSz

"Tak to czuje,co jest chwilą tu jest,wszystko zmienne,drogi kręte,nie polegne,życie płynie,wierzę w siebie to starczy - Panta Rhei samo życie, sagi ciąg dalszy" - ()Panta Rhei by Owal/Emcedwa()

"Tam, gdzie jest nasza niemoc, tam też jest siła. Tam gdzie jest nasza nędza, tam też jest nasza wielkość. Tam, gdzie jest ciemność, tam także panuje światło... Jednak tylko wiara może nam o tym powiedzieć i jedynie nadzieja pozwala nam to usłyszeć."

Pozdrawiam
Mateusz

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Następny temat

"Kibole"

WHEY premium