Lasican1 - falling to get up - Road to 2020

No to byście się dogadali

Łoo matko boska i jedyna mega zabiegany poniedziałek od samego rana aż po sam wieczór. Dopiero teraz chwila luzu po ogarnięciu wszystkiego żeby usiąść i na spokojnie machnąć wypiskę. Zacznijmy może od rana jak to w poniedziałek pobudka po 7 i wymarsz do pracy trochę wcześniej niż zawsze bo ktoś wpadł na genialny pomysł aby ustawiać nam spotkanie biznesowe o 7:50 od poniedziałku do piątku Plus tego taki, że mogę wyjsć te kilka minut wcześniej z biura
Po pracy szybki powrót do domu i na trening! Dziś były grane giry! Czyli jeden z tych treningów których nie odpuścił bym nawet gdybym miał 40 stopni gorączki Zresztą żadnego bym nie odpuścił Bo ktoś musi zapyerdalać! Potem powrót do domu i delikatnie pichcenie w kuchni i piczenie babeczek serowych na jutro do pracy co by nie nosić cukierków No i potem gotowanie miski na dzień jutrzejszy do pracy mimo, że nie było jakoś mega urozmaiconych dań to jednak zeszło się z tym wszystkim aż do wieczora. Ogólnie mega lubie takie dni w biegu dają mi pewną satysfakcję, że nie tylko na siłowni ale i poza nią pracuję na wysokich obrotach i nie marnuję tego czasu kiedy nie muszę. Oczywiście zdarzają się takie dni jak ostatni weekend, że mogę usiąść i nic nie robić no ale jak widać żeby mieć taki wolny weekend pracuję na niego cały tydzień jak to mówią coś za coś




Dzisiejszy trening zamiótł mnie po prostu pod podłogę łącznie z seriami rozgrzewkowymi na same nogi wpadło ponad 30 serii i do tego 20 minut cardio na koniec. Tak więc możecie sobie wyobrazić jaka zajezdnia tym bardziej, że trening poszedł dość szybko bo nie licząc rozgrzewki i cardio niecałe 60 minut.
Na koniec przed cardio zdarzyło się coś co nie zdarza mi się zbyt często zaliczyłem przysłowiowego "pawia" w szatni a potem na spokojnie polazłem na bieżnie pomaszerować Jednym słowem mówiąć SZTOSIDŁO!

LEGS #2


1. Przysiad tylni 8x8
2. Przysiad przedni 12/10/8/8
3. Przysiad bułgarski 4x10
4. Uginanie leząc 8x8
5. Uginanie stojąc 12/10/8/8 - tutaj się machnąłem jak spojrzałem na wypiskę i też poleciało 8x8

Cardio 20 minut




1. Sernik jaglany z borówkami.



2. Makaron szpinakowy z kurczakiem i szpinakiem.



3. Kasza jaglana z kurczakiem, rodzynkami i wiórkami kokosowymi.



4. Kasza manna, granexy toffi, truskawki, WPC.



5. Wafle ryżowe, twaróg z kazeiną, masło migdałowe.



6. Omlet z polewą z oleju kokosowego i kakao.



Posiłki na jutro już kończą się robić. Pozostało mi zrobić jedynie kolację i zbierać się do wyrka coś tam sobie pospać Jutro kolejny dzień treningowy! I kolejny trening którego nie mogę się doczekać! W planach mam zrobić sobie prezent i doyebać jeszcze bardziej niż dzisiaj! Co by czuć się spełnionym jak zawsze Mocy mi nie brakuje! Chęci też nie! I w sumie jak bym się uparł to sądzę, że na miękko mógł bym polecieć cały tydzień treningów ale nie mam zamiaru przesadzać jak zawsze! Do wszystkiego trzeba podejść z głową! Poza tym trzeba też znaleźć trochę czasu dla najbliższych tym bardziej, że potem przez kilka dni mnie nie będzie a w dodatku żonka wraca do pracy więc będziemy się mijać w drzwiach

Czemu masz w głównych bojach aż po 8 serii ? Ciągle zapominam spytać jak go widzę, więc pytam tu

Przygotowanie pod Rampe8

z tym pawiem zdążyłeś chociaż w odpowiednie miejsce dotrzeć?

Jeśli pisuar można nazwać odpowiednim miejscem :D to w sumie tak

Zacne te makro panie, zacne u mnie tak szybko wysokich wegli nie bedzie bo musze trzymac forme ze wzgledu na troche inny charakter eliminacji do startu itd. Opisze to dokladniej jak sie zamelduje, czekam az wkoncu otworza zapisy. Trening musial byc konkretny skoro pawik poszedl. Ja kiedys tylko zjechalem na chwile ale jeszcze nie zygalem choc cowki byly Szama jak zwykle mistrzostwo, kolorowo i smacznie

Daj no przepisa na ten sernik ;p robisz go w piekarniku?

No mi też się to raczej nie zdarza :D wczoraj był wyjątek
No ciekawi mnie jak to tam będzie u Ciebie wyglądać chętnie poczytam jak już będziesz wszystko wiedział.

dmq92

Daj no przepisa na ten sernik ;p robisz go w piekarniku?

Dokładnie w piekarniku!

Najpierw moczę płatki jaglane w dość sporej ilości wody i tak stoją sobie z dobrą godzinę a może nawet dwie. Zazwyczaj zalewam je przed treningiem i po treningu biorę się za pieczenie. Do namoczonych płatków jaglanych dodaje jedno jajko + kostkę twarogu i to wszystko traktuję mikserem. W między czasie dolewam delikatnie wody żeby miało konsystencję papki.
Potem jak już wszystkie składniki się połączą dodaje przyprawy typu cynamon i troszkę aromatu migdałowego/waniliowego, proszek do pieczenia i jakieś słodzidło no i owoce i dalej wszystko miksuje ze sobą.
Następnie przelewam to wszystko do foremki silikonowej i do rozgrzanego piekarnika ~200 stopni termoobieg góra/dół i tak przez około 20-25 minut. Po tym czasie ustawiam termoobieg na grzanie tylko góra i jeszcze przez około 10 minut suszę sernik. Potem wyjmuję z piekarnika i odstawiam na noc do lodówki. Zdecydowanie najlepszy do zjedzenia będzie dnia następnego jak się schłodzi.