Ladies SFD (and gentlemen) POZNAJMY SIĘ!

Witam. Mam na imię Aga i właśnie zaczynam swoją przygodę z siłownią.
Szczerze Was wszystkie podziwiam, jak wy dajecie radę jeść zgodnie z rozpiskami, ćwiczyć, śledzić forum i do tego wykonywać jeszcze z milion innych codziennych czynności. No ale tytuł ladies co czegoś zobowiązuje. Mam nadzieje że ja też kiedyś też będę mogła się tak nazywać

Hej Karolinka jestem nabałaganiłam no to teraz sprzątam uwielbiam sport w każdej postaci, kiedyś siatkarka, sprinterka, ,,pływaczka''... teraz zakochana w siłowni i to dzięki sfd pragnę zostać FitKarolcią dlatego do upadłego będę wojować!
A tak w ogóle to jestem po fizjoterapii oraz kosmetologii, uwielbiam zaszyć się pod kocykiem i czytać z zieloną herbatką pod ręką, stare dobre filmy ogładać też lubię, muzykę kocham nad życie też bez niej na trening ani rusz i śpiewak ze mnie latem szaleję na rowerze po stolicy więc uwaga na mnie hihi
Pozdrawiam

Witam,
Przedstawię się, bo to nieładnie tak cały czas podglądać z ukrycia. Mam na imię Kasia i poczynania lejdis śledzę odkąd powstał dział. Do tej pory trenowałam kick-boxing, teraz zaczynam przygodę z boksem. Lubię się bić, ale głównie walczę ze swoim sadłem i lenistwem.
Może kiedyś założę dziennik, na razie kibicuję Wam po cichu i oczywiście zazdraszczam wspaniałych efektów ciężkiej pracy. Pozdrawiam ;)

Cześć,
To i ja się przywitam, bo też nieswojo się czują podczytując Was z kącika, który tu sobie wymościłam.
Króciutko napiszę, że jestem tu, żeby się nauczyć ładnie jeść, korzystam z dziennika i spędzam obecnie mnóstwo czasu na opracowaniu swojego menu. Wstyd się przyznać, ale jeść nie umiem. A do tej pory miałam zupełnie inne zdanie na ten temat.
Uwielbiam ćwiczyć, ćwiczę już długo, dwa lata na siłowni, poza tym pilates, joga w wersji light (głównie do stretchu), uwielbiam NW, mąż uczy mnie techniki mountain biking, kocham łazić po górach - mogę się wytyrać do nieprzytomności na szlaku, ostatnio polubiłam bieganie, a nade wszystko kocham ćwiczyć z Jilian Michaels. Obecnie moje wyczyny niewiele z treningiem siłowym mają wspólnego, ale mam jeszcze w pamięci treningi, które mi trener fundował na siłowni i z tą bazą , którą dysponuję w domu próbuję wdrażać ćwiczenia. Jaki mam cel - mieć dobrą kondycję, ładnie wyglądać i dobrze się czuć :)
Na razie nie mam odwagi zakładać własnego dziennika, nie czuję się dość przygotowana, a trochę się Marty boję ;) Pozdrawiam serdecznie i życzę dobrego dnia :)

Zmieniony przez - Vowthynowa w dniu 2013-09-05 15:14:41

To fajnie, najważniejsze robić co sie lubi , a póki Marta ci się nie śni po nocach w koszmarach, każąc ci robic 1000 przysiadów póty sie jej nie boisz... jeszcze

Cześć! Nazywam się Ola, mam 18 lat i jestem tegoroczną maturzystką czy jakoś tak. Dwa dni temu się odważyłam i zaczęłam prowadzić dziennik. Nie będę ukrywac, że po mojej burzliwej przeszłości forum Ladies było dla mnie inspiracją i ogromna pomocą w powrocie na właściwą drogę.
Trenowałam zawsze coś: tu był balet, tam był "Zwykły" taniec, nawet akrobatykę przez 5 lat. Teraz przerzucam żelastwo, nasłuch**e pogardliwych komentarzy o tym, jakim Arnoldem się nie stanę, ale dobrze mi z tym. Pozdrawiam. :)

No właśnie tego się boję, że jak karze to ja posłucham i zrobię. Jeszcze trochę się poduczę i założę dziennik, trochę jest do poprawienia, naprawienia i wiem z doświadczenia, że bez krytycznego oka specjalisty, który rzeczowo udziela informacji - nie da się. Człowiek ma skłonność albo, żeby za bardzo dokręcać śrubę, albo sobie folgować racjonalizując własne lenistwo albo błędy.

Dobry wieczór:)

Nazywam się Iza. I postanowiłam coś ze sobą zrobić, dla siebie samej. Zacząć normalnie jeść, ćwiczyć, lepiej się czuć.
Ta trzydziestka mnie chyba tak natchnęła by zadbać o siebie.

Narazie niewiele mi wychodzi, ale będzie na pewno lepiej.

Pozdrawiam.

póki Marta ci się nie śni po nocach w koszmarach, każąc ci robic 1000 przysiadów
...i jeść dżem

Witam
Po dłuższym czasie postanowiłam się przedstawić. Jestem Ania :)
Wzrost 170, waga 69,6, wiek 20 - uf na szczęście nie jest tragicznie, bo w porę się opamiętałam.
Czytam, obserwuję, uczę się :D Aktualnie poszukuję dzienników kobiet żyjących z PCOS. Udało mi się znaleźć jeden - filonki i to będzie teraz moja lektura na najbliższy czas.
Interesuję się fotografią :D od października zaczynam po raz drugi studiować Fizykę Techniczną i mam nadzieję, że w tym roku hormony tarczycy mi w tym nie przeszkodzą.
Co chcę osiągnąć? Kiedyś dążyłam do wagi ok 57kg, bo to była jedyna waga przy której moje miesiączki były regularne. Aktualnie nie jest to dla mnie ważne. Chcę dobrze wyglądać i czuć się w moim ciele :D
Pozdrawiam