W necie funkcjonuję jako serpentia. W tym roku kończę 32 lata.
Przygodę z siłownią zaczęłam w styczniu 2007, ćwiczyłam systematycznie do lipca 2008 (3x w tyg siłka, plus basen, rower, marszobiegi, dieta układana wg wskazówek SFD).
W sumie zgubiłam 25kg. Ciało się zmieniło, ale psychika nie.
Zarzucenie treningów i diety spowodowało powrót do punktu wyjścia.
Długo szukałam motywacji do ponownej walki o siebie. Tym razem poza ciałem, będę też zmieniać umysł z pomocą psychologa.
Wkrótce zapraszam do własnego wątku :)
ps. czy jest możliwość odzyskania poprzedniego nicka - czyli serpentia ?
Ci co nie chcą - szukają powodów.
Ci co chcą - szukają sposobów!
walka o siebie : http://www.sfd.pl/ultra79_/_Moc_jest_utkana_z_cierpliwości_i_czasu-t712679.html