Nie chce mi sie za bardzo wierzyc, ze kreatyna jest az tak szkodliwa (sam juz troche jej lyknalem), ale czlowiek ktory to pisze nie wydaje sie byc i******em (w przeciwienstwie do autora posta 'BARDZO WAZNE-oswiecenie') wiec apeluje o umiarkowanie w krytyce jego slow, w szczegolnosci bez wyrazen typu idiota. Pamietajmy tez, ze dopuszczenie produktu przez ministerstwo nie swiadczy w 100% o jego nieszkodliwosci. Przykladowo - efedryna jest dopuszczona do sprzedazy (nie wiem czy w Polsce tez), a jest to preparat tak naprawde nie przebadany do konca i nie nie wiadomo dokladnie jakie sa dlugofalowe efekty uboczne (
https://www.sfd.pl/temat123288). Inny przyklad: Dosc dawno temu w bylym NRD bardzo popularny byl pewien preparat dla kobiet w ciazy (nie pamietam szczegolow). Po jakims czasie okazalo sie, ze tylko jeden z izomerow tego preparatu jest nieszkodliwy, zas drugi izomer robil mala masakre w plodzie. Badano tylko jeden z izomerow przed dopuszczeniem produktu na rynek, a w preparacie wskutek procesu produkcji w nieznacznej czesci byl tez ten drugi. Efekt - dzieci rodzily sie uposledzone, bez konczyn itp.
Zaznaczam, ze nie popieram zdania autora tego postu i dalej bede lykac kreatyne, ale nie mozemy tez twierdzic, ze na 100% nie ma on ani cienia racji. Tak naprawde to nie wiemy przeciez co lykamy. Myslicie ze kapitalistyczne koncerny produkujace suplementy troszcza sie o nasze zdrowie? Troszcza sie tylko o swoj zysk!
MSS, jezeli juz wieszasz psy na jednym z najpopularniejszych suplementow, to podaj DOKLADNE dane propos badan, ktore wykazaly jego szkodliwosc: przez kogo przeprowadzone, w jakim osrodku, przez kogo sponsorowane (to jest bardzo istotne), czy prowadzone na zwierzetach/ludziach czy tylko teoretyczne dywagacje? Ja tez moge napisac, ze witamina C powoduje raka, aids, hemoroidy i kur.wice, ale nie spodziewalbym sie, ze ktokolwiek mi uwierzy.