Jeżeli chodzi o diete hmmm nie przeliczam tego wszystkiego staram sie jesc duzo i omijac żarcie typu chipsy, cola, kupa... pierwszy miesiac było coś tego typu:
7.30 - buła z żółtym serem, jogurt 200g, witaminki typu VitaComplex i do budy (wiecej z rańca nie mogę wepchać :( )
10.00 - gainerek 80g gainbolic + 40g białko Ostrowia, dwie kanapy z razowego z serem żółtym i jabłko
13.00 - jakas zupka z obiadu od mamusi, kanapa z żółtym :) jabłko
15.00 - najczęściej ryż z gulaszem , jakis kawał mięcha
15.30 - nitrobolon energizer , pół godziny luz i na trening
17.30 - nitro + jabłko
18.00 - gainer
20.30 - jajecznica z kiełbacha, szyną, pomidorcem
22.00 - bialeczko
no tak sie staram jesc, nitro sie skonczyl niestety nie ma hajsu na nastepne pudeleczko... gainerek tez :( białeczko dokupiłem .. wegle bede nadrabial w jedzeniu a białko jak wcześniej drugie śniadanie i przed snem ..
Jeżeli chodzi o trening to pierwszy miesiac było coś typu
pon. klatka biceps
wt. nogi , przedramie
sr. wolne ( brzuch jak mi sie chce :P )
czw. plecy, triceps
pt. naramienne ( brzuch , przedramko tez zalezy od checi)
Drugi miesiac zmienilem partie na inne dni i oczywiscie inne ćwiczenia itp nie wiem czy mam rozpisywac dokładnie każde ćwiczenie ?
pon. klatka, triceps
wt. plecy, biceps
sr.wolne
czw. naramienne, przedramie
pt. klatka silowo, nogi ( dwa razy klata właśnie bo troszke chcialem siłówke nadorbić bo właśnie jutro mam
zawody w wyciskaniu :P, wiec w poniedzialek byly rozpietki na plaskiej, plaska po ok. 10 ruchow 4 serie, skos tez po ok. 10 ruchów 4 serie, w piątek wbiłem siłówke na płaskiej jakies 5serii, ruchy roznie ale ogólnie to coś typu 6-6-4-3-2 ale naprawde różnie a póżniej jakies rozpietki na skosie lub tez silowo na skosie sztanga ale juz po 4 serie po 6-5 ruchów zależy naprawde co trening sie zmienia wiele , nie chce właśnie rozpisywać dokładnie bo próbuje ćwiczyć na wyczucie, zmieniam ćwiczenia co trening musi być coś nowego a jak nie to przeplatam zamiast plaskiej na poczatku to plaska na koncu itp. coraz bardziej właśnie intuicyjnie jade :) )
Nogi zaniedbałem ale nie chciałem nabrać tak dużo kilogramow na wadze a na nogi nie narzekam za bardzo... od pojutrza zaczne napierdzielać przysiady znów tak to tylko wykroki robiłem by nie mieć parówek zamiast ud :P
A i teraz po zawodach wyrzucę to klatke w pt i chyba pojade troszke armagedonem by dorąbać jeszcze moze z centymetr,dwa na łapce. Kumacie ten plan ??