Dzień 4
11
Przebieg treningu:
Dzisiaj trening bardzo późno i po wyczerpującym dniu. Nie chciało mi się zebrać i tak zwlekałam, aż zgłodniałam i nie było wyjścia. Na szczęście, jak już zrobię rozgrzewkę, to zawsze dostaję nowych chęci do treningu.
Rozgrzewka - krążenia, burpees, przysiady, skakanka.
Obwodzik - na kartce wyglądał na szybki i mało męczący a w rzeczywistości prawie mnie zabił. PP - nawet poszło, chociaż pierwsza seria po 20-tu powtórzeniach ledwo, ledwo. Następne ok. i żałuję, że nie dołożyłam. Sit up - szybko i sprawnie. Pompki ok. Przysiady ok. Swing męczący, ale ok.
Podciąganie - tragedia, wstyd i żenada, nawet z gumą. Seria 1: 5x próba podciągania samodzielnie, 5x z gumą pół podciągnięcia, 10 opuszczanie, 10 opuszczanie z gumą. Seria 2: 3x próba samodzielna, 5x próba z gumą, 5x opuszczanie, 7x opuszczanie z gumą. Seria 3: nie dało rady samodzielnie, 3x z gumą, 2x opuszczanie samodzielnie, 2x opuszczanie z gumą, 3 wiszenie

.
Po skończonym treningu ręce mi się trzęsły, nie umiałam napisać czasu długopisem.
Rozciąganie po - elementy "treningu dla połamańców" i callanetisc.
Ogromny głód.
Micha:
Suple - Omega3, Mg, Cynk.
Ciecze - woda 1,5l, kawa 2x, herbata z cytryną x 3.
Filmiki postaram się w niedzielę nakręcić, bo jutro też wracam późno i nie będzie światła.
Nie mam pomysłu na jutrzejszy trening.
Zmieniony przez - porandojin w dniu 2014-04-10 22:59:09
Zmieniony przez - porandojin w dniu 2014-04-10 23:00:49