SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Konkurs/Porandojin/podsumowanie str20

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 22327

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 531 Napisanych postów 8075 Wiek 41 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 66743
Dziękuję - znowu się zaczerwieniłam . Myślę, że to wizja regeneracyjnego menu z kaczką w roli głównej, karczkiem, swojskim chlebem i truskawkami ze śmietaną napędza mnie jeszcze. Ale widzę, że to już opary - byle dotrwać do końca. I nie wspomnę o Waszych treningach, bo tam jest masakra dopiero.



Melduję wykonania zadania w postaci Zestawu Promocyjnego x130.

Ciecze - 1,5l woda, herbaty owocowe x5, kawa x4.
Suple - BCAA, ZMB.
Warzywa - fasolka, brokuł, pomidor, rukola, cebula, papryka, cukinia.

Micha znowu poprzestawiana.





Zmieniony przez - porandojin w dniu 2014-06-05 21:24:45
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 69 Napisanych postów 1532 Wiek 34 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 106705
Porandojin - ja też jestem pełna podziwu, jakbym miała tak pracować na nocki i niedosypiać to bym w połowie konkursu odpadła
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 531 Napisanych postów 8075 Wiek 41 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 66743


Dzień 5
69

Dziewczyny dziękuję, ale zawstydzacie mnie, bo nie wydaje mi się, żebym robiła coś ponad to, co Wy. Ot - kwestia przyzwyczajenia. To, że sobie narzekam, że zmęczona i nie dospana to moja wina, bo spam czasem wciąga.

Dobra koniec pitu-pitu.

Zakwasy niemiłosierne na plecach, najbardziej gdzieś pod łopatkami, chyba po wczorajszym podciąganiu z gumą.Bardzo mi to dzisiaj przeszkadzało - nie dość, że się oprzeć nie mogłam, to jeszcze musiałam spory kawałek przejść z ciężkim plecakiem i to na obcasach.
Po pracy wpadłam do domu, przebrałam się i wpadłam na pomysł zażycia próbeczki preparatu Grenade 50 calibre. Chyba w końcu znalazłam preparat, który na mnie działa - nie było mrowienia, ale za to zrobiło mi się bardzo ciepło wewnątrz, mięśnie rozgrzane, uczucie jak po lekkim poparzeniu słonecznym, poczułam siłę.Szkoda tylko, że nie podczas wybranego na dzisiaj GPP, ale po, kiedy robiłam Zestaw Promocyjny x140. Widocznie muszę brać takie rzeczy wcześniej niż jest zadeklarowane na opakowaniu. Podczas robienia Zestawu pływałam we własnym pocie. Po wszystkim miałam powera jeszcze na 20min rowerka i rozciąganie.

A na dzisiejsze GPP wybrałam "Miękkie Nogi". Trochę po to, żeby sprawdzić, czy jest progress, trochę dlatego, że nie chciało mi się jakoś specjalnie wymyślać. W czasie ćwiczenia bardzo mocno spinały mi się uda - były twarde, jak skała. Szło szybko, ale po każdych 8 burpees musiałam robić chwilę przerwy, bo przez te spięte uda nie mogłam zrobić porządnego wyskoku. A potem jeszcze te przysiady z Zestawu.

Czas z dzisiaj 19min 13sek.
Za pierwszym razem było ponad 24 min.
Jest progress .
Ciekawe, na ile "maczała w tym palce" przedtreningówka.

Suple - przedtreningówka, Fat Transporter, ZMB.
Ciecze - woda 1,5l, kawa x4, herbata owocowa x4.
Warzywa - pomidor, papryka, brukselka, fasolka, sałata, rzodkiewka, kapary.






Zmieniony przez - porandojin w dniu 2014-06-06 23:15:17
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 531 Napisanych postów 8075 Wiek 41 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 66743

Dzień 6
70

Ciekawe efekty po wczorajszej przedtreningówce - pół nocy miałam kołatanie serca i rzucałam się na łóżku - wieczór to zdecydowanie nie właściwa pora na takie testy.
Wieczorem jeszcze przed snem do ZMB dorzuciłam magnez z Treca (ostatnio mam znowu skurcze łydek i drgania powieki) oraz porcję Vital Stack (przywiozłam z targów). Nad ranem udało mi się jakoś zasnąć, spałam do 8:00, a wstałam w miarę wypoczęta.

Zestaw promocyjny nr 2 zaliczony z wielkim bólem ud i pośladków (chyba). Dla przyjemności poszłam sobie jeszcze trzasnąć 5km joggingu. Sama jestem zdziwiona, że mi się chciało. Czas nie zbyt ciekawy, ale i tak się cieszę.

Piękny dzień i mam bardzo pozytywne nastawienie na dzisiaj, mimo perspektywy nocnej zmiany.



Zapomniałam jedzenia do pracy - zamiast mojego gotowanego łososia był wędzony (zjadłam koledze, ale się nie obraził). Misę wklejam orientacyjnie.

Suple - BCAA, ZMB.
Ciecze - 2,5l woda, kawa x4, herbata owocowa x3.



Zmieniony przez - porandojin w dniu 2014-06-08 15:46:06
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 531 Napisanych postów 8075 Wiek 41 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 66743


Dzień 7
71


Padnięta po nocy, wyruszyłam na rodzinną wycieczkę. Teraz jestem jeszcze bardziej padnięta i mam zjarane plecy i kark. Do tego wykrakałam sobie z tymi skurczami - rano , po powrocie chciałam się troszkę porozciągać i złapał mnie okropny skurcz łydki. Cały dzień czuję ten mięsień, jak lekko boli.


Zapomniałam wkleić michę z wczoraj:



Suple - BCAA, ZMB, Fat Transporter, Vital Stack.
Warzywa - papryka, cebula, por, sałata, rukola, pomidor, brokuł.
Ciecze - woda 2l, kawa x4.





Zmieniony przez - porandojin w dniu 2014-06-08 22:58:47




Zmieniony przez - porandojin w dniu 2014-06-08 23:00:32
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
obliques Zasłużona dla SFD
Ekspert
Szacuny 187 Napisanych postów 65575 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 188925
ale sobei znalazłaś substancję kopiącą
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Lady M Zasłużona dla SFD
Ekspert
Szacuny 82 Napisanych postów 19441 Wiek 37 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 94708
a może Ty się zasuplumentuj potasem, co? za skurcze niekoniecznie odpowiedzialny jest niedobór magnezu, ale właśnie też potasu

"No matter your goal, achieving it always starts with belief
- do not underestimate the strength within."

http://www.sfd.pl/Lady_M/_The_only_limit,_is_the_one_you_set_yourself_-t958189.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 531 Napisanych postów 8075 Wiek 41 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 66743


Dzień 1
72

Ehe,

Dzisiaj totalna tragedia - dałam z siebie wszystko, a mam regres. Normalnie nie mogę uwierzyć. Fakt, że trening robiony w godzinach wieczornych, na strychu bez wentylacji, ale takich złych wyników się nie spodziewałam. Nic, tylko siąść i płakać.




Przebieg treningu:
Rozgrzewka - (gorąco i ciężko) krążenia, przysiady z wyskokiem itp.
Przysiad - od początku nogi jakieś słabe i czułam ciężar.W czwarej serii ledwo poszło, w piątej gorzej niż ostatnio - tylko 2x i to czułam, że na pewno poszło plecami zamiast nogami, więcej nawet nie próbowałam. Zeszłam do 55kg i zrobiłam jeszcze 3x.
MC/RDL - w czwartej serii sztanga wisiała na paskach, bałam się piątej, ale zaparłam się i nie oddałam chwytu do końca - pomyślałam, że nie mogę zawalić 2-go ćwiczenia i udało się.
Obwód - czas chyba mi dzisiaj wyszedł najgorszy w dziejach, a wydawało mi się, że b. szybko robię. Pompki jakoś poszły, przy burpees moje ciało leciało bezwładnie w dół i myślałam w pewnym momencie, że cóż - nie mam siły już amortyzować rękami, może by tak twarzą? Ale wyciągałam jeszcze te ręce. Najdłużej zeszło mi z TGU. Na pocieszenie mam fakt, że zrobiłam progress w ciężarze i technice (przynajmniej tak myślę) - znajomy wyjaśnił mi dzisiaj dokładnie etapami, co powinnam robić i co mniej więcej czuć. Już mną tak nie miotało, jak ostatnio.
Zestaw Promocyjny x150 - dzisiaj masakra, myślałam, że nie dożyję końca. Co będzie w przyszłym tygodniu?
Rozciąganie po - zrobiłam, ale krótko i z bólem.

Trening po całym, męczącym dniu w bardzo niekorzystnych warunkach. Pot lał się strumieniami, zostawiałam wiekie krople na ziemi. Przy obwodach pojawił się gorzki smak w ustach i o mało nie puściłam pawia, nie mogłam oddychać. Po treningu wszystko mnie boli.

Skurcze - dzisiaj w nocy nie było, ale łydka jeszcze lekko pobolewa przy napinaniu.

Vital Stack używam, bo nic innego nie miałam w domu.

Lady M - dziękuję, zakupiłam Aspargin i rozpoczęłam suplementację. Faktycznie jest ta, że magnez biorę, a nie pomógł, więc może być potas.

Pomiary są z soboty.
Znowu zapomniałam o fałdach.



Suple - ZMB, BCAA, Vital Sack, Aspargan.
Ciecze - 2,5l wody, herbtaa x2, kawa x4.
Warzywa - pomidor, fasola, brukselka, papryka, cebula.



W ogóle to nie mam siły, nawet myśleć.


Zmieniony przez - porandojin w dniu 2014-06-10 00:09:19
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 531 Napisanych postów 8075 Wiek 41 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 66743


Dzień 2
73




Przebieg treningu:
Rozgrzewka -jakaś kiepska.
WL - regres, pomimo, że 4 serie ładnie poszły, to w 5-tej "prąd mi odcięło".
Podciąganie - jedynie tu zadowolona - 2 serie bez gumy z odbiciem od ziemi, reszta z gumą.
Obwód - stwierdziłam, że ostatnio to 22kg z techniką nie wiele miało wspólnego i zmniejszyłam na 21kg. Mimo tego, że było na maxa, czas dużo gorszy.
Rozciąganie - będzie po Zestawie Dodatkowym.

Załamana jestem, chyba czas przyspieszył. Daję z siebie wszystko i robię najszybciej, jak się da, a czas gorszy. Do tego wcale nie czułam, że zmniejszyłam obciążenie.

cienias





Zmieniony przez - porandojin w dniu 2014-06-10 13:28:53
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 125 Napisanych postów 12439 Wiek 49 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 85711
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Kto kłamie w spamie :-D

Następny temat

Konkurs/Leah/podsumowanie17

Obnizka