Kolka ://

Hej! Jestem,jak widac po nicku, dziewczyna;) od 3 tygodni biegam regularnie conajmniej 4-5 razy w tygodniu. Zauwazylam poprawe kondcyji,mam tylko jeden problem: kolka :/ lapie mnie juz po przebiegnieciu kilometra wolnym truchtem. Oddech mam juz w miare rowny,nogi nie bola,tylko ucisk w boku sprawia ze ciagle musze robic sobie minutowe przerwy:/ co jest nie tak?moze to ja robie cos zle? zawsze staram sie porzadnie rozgrzac przed bieganiem,jednak pomimo tego strasznie szybko zaczynam czuc bol pod zebrami:/ dodam tylko ze oprocz biegania jezdze na rowerze 1-2 razy w tygodniu no i ogolnie cwicze duzo w domu,jednak tylko przy bieganiu mam taki problem. Moze ktos wie co robic z tym fantem?;)pozdrawiam

A biegasz po obfitych posiłkach, pijesz coś przed biegiem?

"Łam oddech"
na 4 kroki jeden wdech-wydach wyglada to mniej wiecej tak:
1/2 wdechu (1 krok) 1/2 wdechu (2 krok) 1/2 wydechu (3 krok) 1/2 wydechu (4 krok)

Pomaga także napinanie mięśni brzucha, slyszalem, ze uciskanie dłonią też jest dobre, ale akurat w moim przypadku się nie sprawdziło.

Polecam http://www.bieganie.pl/ tam jest opisany cykl dla poczatkujacych :)

Nie,wlasnie nie jem na 3 godziny przed bieganiem. Pic pije ale po joggingu

Dzieki Arkadiuzz za porade :) postaram sie cos z tym zrobic. Mam nadzieje ze za miesiac nie bede miala problemu:) pozdro

martika a jak z tempem biegu? nie przesadzasz ? mnie łapała kolka zawsze jak biegłem coś np na 8 kg wolnym tempem to tak w połowie tragedia :/ do momentu aż mi koleś powiedział żeby się rozgrzewać bo organizm w pewnym momencie dostaje pie****** i może reagować kolką

Zmieniony przez - RynkowskiD w dniu 2007-03-08 18:09:51

Nie ma sie co tu rozwodzic "biegam 3 tygodnie" - organizm
dopiero sie uczy tego wysilku. Z czasem kolka bedzie coraz
rzadziej. Aczkolwiek niektore sytuacje (np. zarlo w bebechu)
zawsze beda sprzyjac kolce.

jak mnie łapie kolka chocby była nie wiem jak silna to biegu nie przerywam, robię bardzo głębokie wdechy dopoki nie ustąpi, ewentualnie te uciski ręką
w końcu przechodzi

ja tez zaczęłam biegać od niedawna i po jakims czasie łapie mnie tez kolka ale co dziwne w okolicy wyrostka tylko po lewej stronie, mysle ze to cos od jelita, nie wiem, ale tez 3h lub wiecej przed biegiem nic nie jem, a przemiane mam Ok, przeszkadza mi to bardzo, bo co juz sie fajnie spoce to mnie łapie :/ i trzeba zwolnic do truchtu :/

mi trener mowil ze jak lapie kolka to znaczy ze sie biegnie za wolno i nalezy przyspieszyc o dziwo u mnie po krotkim czasie jak przyspieszam przechodzi