Kolarski Damian - Po Puchar Ultra 2022

Dziś pobudka o 7.00. Słabo spałem w nocy, miałem płytki sen. Tak wcześnie wstaliśmy bo dziś zaplanowaliśmy z Żonką wyjazd do Lublina (nigdy nie byliśmy), a musiałem rano jeszcze trenażer zakręcić Po trenażerze śniadanko i od razu w drogę. 1.5h i byliśmy na miejscu. Na początek trudna tematyka czyli obóz w Majdanku. Żona nigdy nie była, ja tak ale nic nie pamiętałem zbytnio. Złaziliśmy i przemarzliśmy na tym odkrytym terenie. Potem już udaliśmy się do centrum Lublina. Tutaj też zaliczyliśmy kilka polecanych miejsc. Szybka kawa w akwareli i po drodze cebularz. Potem spacer między innymi przez Stare Miasto, Centrum Spotkania Kultur- taras widokowy, Wzgórze Czwartek i Zamek- niestety baszta zamknięta.. Po długim marszu obiadek w Mandragorze. Pysznie Polecane miejsce i brak zawodu Następnie już powrót do domku. Jeszcze depilację zaliczyłem.. Teraz kolacja i odpoczynek. Mega intensywny weekend jak i cały tydzień, padam z nóg….



1. Placek jaglano-marchewkowy z melonem i ALMOND CREAM SMOOTH
2. Baton Olimp Gladiator
3. Kawiarnia Akwarela: cebularz i latte z mlekiem migdałowym
4. Mandragora: Połowa kapuśniaka i kaczka po żydowsku z pęczakiem i owocami
5. Krem z białych warzyw, Sałatka z kurczakiem, ryżem, oliwkami i sosem musztardowym
+++W czasie treningu TREC W.A.N.A.D CARBO ACCELERATOR FORMULA
+++W ciągu dnia kawy i galaretki zero




Podsumowanie:

Trochę na oko, trochę nie..




Dziś pomiar działał, równo się rozładowuje z dwóch nóg. Nie wiem co się wtedy wydarzyło. No cóż muszę obserwować po każdej jeździe. Trening poszedł mega ciężko, nie lubię trenować na czczo, jeszcze to kręcenie jedną nogą…. Muszę nad tym pracować. Kolano bolało, ale cóż wczoraj było mocno. Mam co mam Jutro wizyta u fizjo, mam nadzieje, że coś podziała.



I zrzuty ze zwiedzania. Najpierw obóz w Majdanku, a potem już rynek Lublina i okolica. Prawie 15km, weszło w nogi



TREC W.A.N.A.D CARBO ACCELERATOR FORMULA- W trakcie wysiłku
TREC W.K.M EXECUTIONER FORMULA- 2 caps
ALLNUTRITION WITAMINALL SPORT - 2 caps,
SFD MAG B6 FORTE -1 caps,
ALLNUTRTION VIT D + K2 -1 caps,
ALLNUTRTION BOSWELLIA SERRATA -1 caps,
All NUTRITION FLEX ALL COMPLETE – 2x miarka,
SFD WPC PROTEIN PLUS- Wg braków w diecie,
ALLNUTRTION ALMOND CREAM SMOOTH- Wg braków w diecie,
MEDVERITA BERBERYNA - 1 caps po posiłku pow. 100g WW.
ALLNUTRITION OMEGA 3 STRONG – 4 caps



Jakieś foteczki


Pozdrawiam.

Pobudka o 7.00. Do pracy, jak na poniedziałku, mega dużo pracy i tej prywatnej i tej firmowej. Szybko zleciało. Nowi klienci cały czas wpadają, więc mam co robić. Po pracy ogień do fizjo, po wizycie ogień do domu i 19…. Teraz już kolacja i relaks.. czyli pewnie netflix W tym tygodniu tydzień regeneracyjny, a w sobotę i niedzielę testy FTP, muszę do nich wypocząć



1. Szejk- Olej kokosowy+ WPC SFD
2. Ryż z kurczakiem w sosie pieczarkowym, kalafior, olej lniany
3. Ryż z kurczakiem w sosie pieczarkowym, kalafior, olej lniany
4. Krem curry z cukinią, sałatka z kurczakiem, PROTEINEO BREAD, migdałami, mozzarellą i sosem musztardowym
+++W ciągu dnia kawy i galaretki zero



Podsumowanie:

Plan zrealizowany




Tylko Fizjo, zwyobracał i zigłował mnie mocno. Bolało. Diagnoza- spięta prawa strona, nieprzygotowana na taki wysiłek jak zafundowałem w ostatni wtorek. Dziś ból kolana odczuwalny jak tydzień temu, ten najmocniejszy. No nic, mam co mam, fizjo działa, kolejna wizyta w poniedziałek.
O tyle dobrze że teraz tydzień regeneracyjny to obciążenia spadną i organizm wypocznie.



TREC W.A.N.A.D CARBO ACCELERATOR FORMULA- W trakcie wysiłku
TREC W.K.M EXECUTIONER FORMULA- 2 caps
ALLNUTRITION WITAMINALL SPORT - 2 caps,
SFD MAG B6 FORTE -1 caps,
ALLNUTRTION VIT D + K2 -1 caps,
ALLNUTRTION BOSWELLIA SERRATA -1 caps,
All NUTRITION FLEX ALL COMPLETE – 2x miarka,
SFD WPC PROTEIN PLUS- Wg braków w diecie,
ALLNUTRTION ALMOND CREAM SMOOTH- Wg braków w diecie,
MEDVERITA BERBERYNA - 1 caps po posiłku pow. 100g WW.
ALLNUTRITION OMEGA 3 STRONG – 4 caps



Małe I kolejne podsumowanie “przebiegu” na 2019 rok. Już przebiłem zeszły rok o jakieś 500km, I pewnie w tym stuknie 15tyś

Pozdrawiam.


Zmieniony przez - Dampaz w dniu 2019-11-18 19:04:32

Hah, to mamy podobny plan. Mam nadzieję tylko, że z weekend nie będzie padało, bo nie mam zamiaru testu robić na trenażerze.

Dla mnie akurat nie problem czy tu, czy tu. Rąbne sobie jakiś podjazd na ZWIFT I tyle


Zmieniony przez - Dampaz w dniu 2019-11-18 19:28:36

Mi ewidentnie jest trudniej wykręcić te same moce na trenażerze jak w terenie. Dlatego też wydaje mi się, że nieefektywnie trenowałem na samym początku, bo pierwszy test FTP zrobiłem na trenażerze.

Pisałem Ci to od samego początku.
Tak jak to że trenując z ludźmi zrobisz większy progress, bo bardziej się motywujesz i.... stresujesz
Stąd na pierwszych wyścigach tak skoczyłeś mocą

Ja akurat jest inny. Dla mnie poziom motywacji zawsze jest taki sam. Mam ogromnie wysoko ustawiony próg bólu. Potrafię przetrwać potężne obciążenie, głowa nigdy nie odpuści, stąd i biorą mi się te kontuzje/urazy. Dla mnie nie istnieje żadna granica, że odpuszczę. Wielokrotnie byłem już w stanie zarówno na wyścigu czy na trenażerze bliski wywrócenia z tego powodu Na czasówce w nowym targu na mecie na około 30s straciłem kontakt z rzeczywistościa
Ma to swoje "wady i zalety"


Zmieniony przez - Dampaz w dniu 2019-11-18 19:45:59

Damian, motywacja motywacją, ale na tym wyścigu, gdzie mi wyskoczyło nowe FTP też przecież nie kręciłem non stop przez te 20 minut. Jakby tak było, to pewnie wynik byłby jeszcze wyższy, a aż takiej motywacji raczej nie załapałem . No nic, nie ma co gdybać. Teraz liczę, że będzie znacznie większy progres w tym sezonie, bo w poprzednim na pomiarze jeździłem dopiero od stycznia, a tak tylko na tętnie. Więc mam nadzieję, że będzie jeszcze lepiej

Na pewno będzie lepiej. Nasze ograniczenia sa tylko w głowie... no i te zasrane kontuzje

Specem nie jestem, ale z literatury dotyczącej "treningów z mocą" sugeruje się robić odrębny test FTP indoor i outdoor. Zarówno uwarunkowania fizyczne jak i psychiczne wpływają bezpośrednio na wynik.

Tak.
Wg mnie wyższe moce da się uzyskać na trenażerze, ze względu na brak potrzeby kontroli otoczenia jak i płynność i ciągłość ruchu. Zawsze to na te 3-5w się przełoży.

Aczkolwiek dla mnie za dużo to różnicy nie robi, obecnie i tak mam max 1 trening w określonych zakresach mocy w tygodniu, tak to długie tleny i wyścig na ZWIFT.

W przyszłym roku będę robił również badania wydolnościowe


Zmieniony przez - Dampaz w dniu 2019-11-19 08:12:29