Kolarski Damian - Po Puchar Ultra 2022

Nie jestem fanem zbytniego ogarniczania bialka, ze wzgledu na fakt potrzeby dostarczania esencjonalnych aminokwasow, a zrodla roslinne maja zmniejszona ich ilosc i gorzej biodostepna. Takze jakbys bral 120g z wartosciowych produktow czyt. przykladowo 600g kurczaka na dzien podejrzewam, ze regeneracja by sie poprawila.


Zmieniony przez - FighterX w dniu 11/14/2019 9:18:52 AM

W tym wypadku musiałbym zmniejszyć udział WW, aby utrzymać właściwą kalorykę, więc nie wiem czy zadziałałoby to korzystnie.
Poza tym dla mnie te 120g to i tak jest prawie 2g B/kgmc.

Ale niewartosciowego bialka. Natomiast mysle, ze nie zmniejszylo by Ci to zbytnio wegli, bo okolo 30-60g. Mozesz sprobowac i zobaczyc jak bedzie.

Akurat właśnie na regenerację nie narzekam zbytnio. Ale pomyślę

Dampaz

Akurat właśnie na regenerację nie narzekam zbytnio. Ale pomyślę

Bo podbiles kalorie w porownaniu do swojej glodowej diety wczesniej.

Zapewne w kolejnym etapie podbitki kcal w DNT zrobię tak że podbije z białka do 150g z niepełnowartościowym.

Czyli ustale:

DNT- 2140kcal w tym 150g B, 180g WW i 90T

DT Siłownia- 2520kcal w tym 150g B, 320g WW i 70g T

DT Rower- 2140kcal +75% kcal z pomiaru mocy w tym 150g B, 225g WW +75% z pomiaru mocy, 70g T

I tak bardzo ciężko utrzymać mi takie ilości białka, zwykle przekraczam.


Zmieniony przez - Dampaz w dniu 2019-11-14 09:37:18

Ja liczę tylko na redukcji, na co dzień to bym chyba oszalała, szczególenie że gotuje też dla męża i Młodego, więc za dużo zabawy w liczenie, a w daniach wieloskładnikowych jak np. zupa to już wogole ciężko.

Co do białka to zawsze się zastanawiałam jak to liczyć, bo niby 120g to jest u mnie 2g/kg więc dużo ale jakoś mało tego wychodzi, bo nawet płatki owsiane mają białko. Zwykle jem tak ok. 130 a bywały okresy że jadłam 150-170.

Dampaz w końcu nie jesz mniej niż ja, teraz jemy podobnie

Ja będę stopniowo dodawał wychodząc z małych ilości.

Nie zapominaj, że ja moją przemianę rozpoczynałem od....


-60kg
I to jest mój naturalny wygląd jakbym jadł tak jak "u mamy".
Kompletny brak predyspozycji do...czegokolwiek


Zmieniony przez - Dampaz w dniu 2019-11-14 12:33:41

Spoko, też miałam przez jakiś czas nadprogramowe kg
Z tym że u mnie największe znaczenie ma ruch a nie dieta. Jak regularnie się ruszam to mogę jeść dużo, może wpadać słodkie i typowe obiadki a i tak nie przekraczam 62kg. Za to jak się nie ruszam to nawet jak michy pilnuje to łatwo o dodatkowe kg. Właśnie te nadprogramowe kg to były z okresu, kiedy na kilka miesięcy zrezygnowałam z aktywności. Z drugiej strony ruch nakręca apetyt więc redukować też jest ciężko.

Wiesz nadprogramowe kilogramy, a bycie naturalnie 130kg grubasem to różnica.
Po prostu jestem trochę inny, mam zupełnie inny ogranizm.

On nigdy nie wybacza niczego.

Tym bardziej w sporcie, zawsze byłem ostatni i najgorszy. Muszę dużo ciężej pracować niż inni.


Zmieniony przez - Dampaz w dniu 2019-11-14 12:50:21