Od jakiś 2 tyg mam problem z kolanami.
Kolana nie bolą mnie tylko czuje jak bym miał jakąś "blokadę" w nich i nie mogę z swobodnie wykonać energicznych ruchów bez rozgrzewki. A mój wyskok pogorszył się i to znacznie. W tej chwili trudno mi doskoczyć do obręczy np. jak chce zapakować do kosza, a jeszcze miesiąc temu robiłem to bez problemu. Moje główne zajęcia fizyczne to:
- jazda na rowerze (2-3h/24h) staram się mocno jeździć jak na swoje możliwości
-rozciąganie mięśni nóg (to chyba jest nie istotne ale pisze)
-od 4 tyg gram w kosza po 3-5h/24h na asfalcie
Mam:
Wiek 17
wzrost:191
waga:73
Mogę jeszcze dodać, że jem dużo kefirów i pije mleka więc to chyba nic z niedoborem białka
Dzięki każdemu kto poświeci trochę czasu, żeby mi doradzić/pomóc
@edit:
Zapomniałem jeszcze dodać, że jak czuję tą "blokadę" to jak tak roszę energicznie kolanem to coś mi tam przeskoczy/strzeli i na chwile jest dobrze, ale to nie zawsze.
Zmieniony przez - Mizuno91 w dniu 2008-08-02 11:09:16