Końcówka redukcji, 101kg do 87kg. Zbyt niskie kalorie? Co teraz?

Ankieta
Płeć : M
Wiek : 26
Waga : 87
Wzrost : 186
Cel treningowy : poprawa sylwetki, masa
Staż treningowy na siłowni : kilka lat
Uprawiane inne sporty : brak
Dostęp do sprzętu (np. full osprzęt siłownia, sztanga/sztangielki) : full osprzęt
Dieta : IF, rozsądne odrzywanie, poniżej 2000kcal
Przeciwskazania medyczne : brak
Zażywane suplementy : brak
Ostatnio przerabiany plan: FBW i Push & Pull (zależnie od tygodnia w pracy) około 3-4 razy w tyg
Ciężary w podstawowych ćwiczeniach (przysiad, klasyczny martwy ciąg, wyciskanie na ławce leżąc):


Cześć, swoją przygodę z siłownią zacząłem dawno temu w szkole średniej. Bywało różnie, długie przerwy, ostre powroty. W Październiku 2017 ważyłem około 101kg. Praca siedząca, komputer, i ciągły fastfood. Postanowiłem się wziąć za siebie. Przez pierwszy tydzień liczyłem kcal. Później mi się zwyczajnie odechciało.
Moja dieta polegała, dalej polega na czystym, umiarkowanym i zdrowym odżywianiu. Jadłem w systemie IF, średnio między 11 rano do 6 wieczorem.

Naprzemiennie; kurczak, ryż, burgery wołowe, mięso wieprzowe, łosoś, makarony, serki wiejskie. Podstawowe produkty zdrowej diety. Dwa razy w tygodniu coś słodkiego typu snikers. Od października do połowy grudnia schudłem ze 101kg do 92kg. W Grudniu byłem przez dwa tygodnie na święta w domu i w górach. Długie spacery i jedzenie na mieście. Wszystko z rozsądkiem. Znaczy brałem tylko 3 gałki lodów zamiast 4 . Jeszcze z czego się dzieliłem. Po dwóch tygodniach świętowania w Polsce waga pokazała 91.7kg Czyli w sumie wyszło na zero. Nie jadłem przez ten czas nadto i spędziłem ten czas aktywnie.

Aktualnie od powrotu z początkiem stycznia do teraz waga z rana pokazuje 87kg. Wydaje mi się ze zjadam za mało kalori. Boję sie efektu jojo. Na 100% jem mniej niż 2000kcal. Jem zdrowo i pełno wartościowo i niekiedy wieczorem czuje ssanie ale nie zawsze.

Poniżej zamieszcze fotki z tego jak wygladalem mając 85kg w 2015 roku. Teraz jest praktycznie tak samo. Zrobię fotki na dniach.

Jaki mam cel? Nie wiem, nie chciałbym przytyć ani schudnąć. Chciałbym zacząć jeść więcej kcal i budować powoli swoją sylwetkę. Nie spieszy mi się.







edit; kupiłem jeszcze spalacz dorian yates black bomb, nie miałem okazji go użyć jeszcze i się zastanawiam czy nie dokończyć tej redukcji porządnie.


Zmieniony przez - mrow007 w dniu 2/9/2018 10:54:39 AM

ja bym juz powoli podbijal kalorie, przeszedl na rotacje weglowodanami, co pozwoli na budowanie w miare czystej masy miesniowej

Rotacja węglowodanami jest od początku. W dni treningowe zjadam więcej węgli z racji, że mam ochotę no i po dobrym treningu mogę. Ale też w miare możliwości odpowiednio dobieram węgle i zmniejszam tłuszcze. W dni pracy jem mało węgli z racji, że nic nie robie.

Dodatkowo nic nie napisałem o treningu. Trening jest raz FBW raz Push/Pull. Grafik w pracy mam zmienny.

Praktycznie każdy trening to przysiady, martwy ciąg, wiosłowanie, wyciskanie na płasko jak i hantelki, podciąganie, uginanie ramion. Same wielostawowe, złożone ćwiczenia. Od czasu do czasu coś izolowanego. Rotacja ćwiczeniami jest. Intensywność zależna od samopoczucia i ochoty na coś słodkiego po treningu.

Pomyślałem żeby wejść na 2000kcal nie mniej. Białko cały czas taki sam poziom, natomiast w DT więcej węgli, a w DNT zastępować część węgli tluszczami? Wiem, że 2000kcal to wydaję się być mało, ale jeśli waga będzie dalej spadała to podbije.

Edit; czy po prostu w DT jeść ponad 2000kcal, a w DNT mniej niż 2000. Mniej o ilość W zjedzonych w DT?


Zmieniony przez - mrow007 w dniu 2/9/2018 11:44:39 AM

Daj aktualne foto, a nie jakieś archiwalne. 2000 kcal i mniej? Chłop 186 cm? Utrzymywanie takiego deficytu nic dobrego nie przyniesie - reverse diet to nie jest dobry pomysł przy tak głębokim deficycie kalorycznym. Policz zapotrzebowanie i powiedzmy odejmij 10-15 %, na jakiś czas a potem wejdź na bilans zerowy.

Tak na marginesie - na 2000 kcal nie zalewa nawet aktywnych kobiet, 20 cm niższych, więc...

jezeli tak niska podaz kaloryczna bedzie miala negatywny wplyw na Twoja sylwetke, to znak, ze matabolizm jest na skraju zalamania i gdzies zostal popelniony blad, a uklad hormonalny lezy

Czyli co powinienem zrobić? 2000-2500 kcal od jutra i treningi jak dotychczas? Aktualnie mimo niskiej podaży kcal czuje się dobrze i mi nic nie jest (przynajmniej nie odczuwam nic negatywnego)

wylicz zapotrzebownaie na zero, i daj -300 kcal i tego sie trzymaj