od dobrych kilku lat skolioza "leczona" o ile mozna to tak nazwac, pozostawila nadal po sobie slady- mniejsza z tym za stary jestem aby cos z tym juz zrobic, lordoza ledzwiowa, no i podejrzenie pekniecia kregu ledzwiowego, podejrzenia dyskopati ledzwiowej i takie tam pie.rdoly w ostatnich dniach slyszalem, a na tomografi wyszlo tyle co napisalem tu:
"Poziome ustawienie kości krzyżowej z przewężeniem od tyłu szczeliny międzykręgowej L5-S1" oraz że tam otwory korzeniowe symetryczne, bez cech patologicznych....
wiec odrazu szukam w necie co z tym mozna zrobic, czy ktos tutaj mial z tym problemy i co mu poradzono ale niestety nie wiele tutaj bylo na ten temat, do ortopedy zapisany jestem no ale niestety poczekam kilka dobrych miesiecy zanim dojdzie do mnie kolejka, a czasu ucieka, i cos by sie pzydalo z tym zrobic jak najszybciej stracone treningi, czy nie zrobione na 100% swoich mozliwosci z dnia na dzien dobijaja , a bol czasem daje tak daje popalic ze nie da sie ruszyc z lozka ani nic zrobic.
wiec co konkretnie mozna by bylo w tej sytuacji zrobic?
PAIN IS MOMENTARY, GLORY IS FOREVER...
Klik -->
http://www.pajacyk.pl