1. Czy mam rację uważając, że niekoniecznie należy odmierzać codziennie rano konkretną ilość płatków owsianych , białego sera itd ,ponieważ powinienem jeść tyle aby - patrz pytanie numer 2.
2. Czy powinienem jeść, aż poczuje dosyt czy aż się pisząc kolokwialnie nażrę ?
3. Biorąc pod uwagę, że jadam tylko wysoko wartościowe produkty (tylko wyłącznie) mogę odpuścić sobie liczenie ile białka i węgla spożywanego przeze mnie w ciągu dnia ? Jestem hardgainerem, pamiętam żeby jeść dużo więcej węgli w stosunku do ilości dostarczanego białka.
4. Czy na prawdę potrzebne mi są wszystkie schematy, dzienniki i obliczenia jeżeli będę stosował się do najważniejszych zasad i będę systematyczny ?
Zmieniony przez - Findeczek w dniu 2009-04-29 17:12:57
"Nie będzie ta k**** jadła przy blacie! Niech żre w kiblu!"