Kierwoca TIR'a a rzeźba

Witam. Mam 23 lata, 175cm. i 78kg. Od niedawna (od 4 miesięcy) jestem kierowcą ciężarówki. Od poniedziałku do piątku jestem cały czas w trasie więc ćwiczenia na specjalistycznym sprzęcie nie wchodzą w grę. ;/ Od dziecka uprawiałem amatorsko różne sporty, głównie piłka nożna i tenis ziemny. Ćwiczyłem też troche mięśnie brzucha (A6W) Odkąd siadłem "za kółko" forma poleciała na łeb na szyję, a z "nie najgorszej" figury zaczyna pojawiać się coraz większy brzuszek. I o to mnie najbardziej boli ;/ Więc moje pytanie brzmi: jak w tym wypadku mam zachować dawny wygląd? chodzi mi głównie o brzuch i klatke. Po prostu idąc na plaże nie chce mieć sie czego wstydzić, a w najlepszym przypadku mieć sie nawet czym pochwalić ;P Nie chodzi mi o trening siłowy, bo tyle siły co mam w pełni mi wystarcza :) Z powodu miejsca pracy do dyspozycji mam tylko gniotek, hantle z regulowanym obciążeniem, niedawno zainwestowałem też w rolki żeby mieć troche więcej ruchu oraz pas (podobno wyszczuplający). Co do diety to też jest problem bo wiadomo że mam jedynie możliwość stołowania sie w przydrożnych barach i supermarketach. A więc ma ktoś jakieś porady??? Jak sie odżywiać i jak ćwiczyć na danym sprzęcie (ewentualnie jaki sprzęt niewielkich rozmiarów mógłbym dokupić) aby wyrzeźbić ciałko. Dodam jeszcze że może nieregularnie ale godzinke czasu dziennie powinienem znaleźć, czasem moze więcej.

Kettelball'e kup. I z nimi zainteresuj się jakimiś treningiem.
Świetna sprawa do utrzymania "plażowej" sylwetki.
Ostatecznie może jakiś trening crossfit, zaczyna być modny ostatnio :P
Wpisz sobie w google, crossfit i kettelball. Sam wybierzesz co lepsze dla Ciebie. Krótkie i intensywne treningi :)
W sumie można połączyć kettle i crossfit.

Pozdrawiam,
Venc1LQ>

Zamiast drogich kettebell mozna kupic sztangielke.

Kiedyś były drogie. Teraz są już w normalnych cenach. A ćwiczenie z kettlami, jest dużo wygodniejsze od hantli.
A już na pewno, nie są drogie dla osób które same się utrzymują. Dla ucznia gimnazujm, to może byłby duży wydatek.

Zmieniony przez - Venc1Lq w dniu 2012-04-23 22:24:46

160zl za kettla 20kg "z twardego PVC oraz ciężkiego cementu", a zeliwne hantle 2x10 130zl. patrzac na pozniejsza progresja lepiej wychodzi sie na hantlach, a cwiczy sie dobrze, a przynajmniej ja nie narzekam.
Nie wiemy jakie autor ma zarobki i nie powinno Nas to obchodzic, ja pisze o najtanszym rozwiazaniu, autor zadecyduje.

A po co 20kg?
Wystarczy 16 - żeliwna - 108zł (tylko nie wiem czy to jest wygodne)

Sztangielkę ma... Wyraźnie napisał.

Pyta jakie są opcje, to każdy może coś zaproponować - nic nie było o ograniczeniach cenowych :)

Skoro sztangielke ma to jest ok. Dla niektorych wygdne, dla innych moze nie, ja pisze z wlasnego "doswiadczenia".

To Ty się interesujesz jego zarobkami, nie ja.

Wiesz lepiej ode mnie czym sie interesuje?

"Nie wiemy jakie autor ma zarobki i nie powinno Nas to obchodzic"
Mnie to zupełnie nie interesuj, więc z tego łatwo wywnioskować, że Ciebie tak.

Z powodu miejsca pracy do dyspozycji mam tylko gniotek, hantle z regulowanym obciążeniem, niedawno zainwestowałem też w rolki żeby mieć troche więcej ruchu oraz pas (podobno wyszczuplający). Co do diety to też jest problem bo wiadomo że mam jedynie możliwość stołowania sie w przydrożnych barach i supermarketach. A więc ma ktoś jakieś porady??? Jak sie odżywiać i jak ćwiczyć na danym sprzęcie (ewentualnie jaki sprzęt niewielkich rozmiarów mógłbym dokupić) aby wyrzeźbić ciałko.

Więc zaproponowałem :)

Sztangielka czy kettlebell - dla utrzymania formy, a dla zrobienia bicka - to już temat na inną dyskusję.