Gugcio - Offseason: przygotowania na sezon 2022

@Marian, to Polski lekarz do tego

@Kuba, Cos tam sie dzieje niby ale trzeba cisnac dalej bo czasu coraz mniej a ma byc zyleta

@tomaszS pierwszy start to podwojna impreza Body extreme Revolution i Debiuty ale docelowa forme szykuje jednak na Mistrzostwa Hesji ktore odbeda sie 29.04 czyli 2 tygodnie po debiutach

06.03.2018 Redukcja dzien 63

Siedzialem do pozna w nocy wiec spalem do poludnia. Wstalem i uszykowalem sobie najpierw pierwszy posilek zeby ostygl zanim bachne Cardio.

Taka babeczka ryzowa z ryzu, bialek jaj i isolatu z AN. Piekna sprawa po godzinnym Cardio

Potem zabralem sie za szykowanie kolejnych posilkow. Mialem jeszcze 950gr zmielonego cyca wiec zrobilem sobie takie cos

Taka pieczen/pasztet czy jak to nazwac. Do mielonego dodalem wczesniej w blenderze zmixowane 2bialka, 100gr passaty pomidorowej przypraw i szczypiorku. Wszystko razem wymieszane wlecialo do foremki silikonowej i pieklo sie godzinke w 180°C.Fajne soczyste i niezle w smaku Widac ze mam chorobowe potem zjadlem moj wynalazek i poszedlem sie polozyc na godzinke. Jak wstalem zjadlem kolejna porcje i zaczalem sie szykowac na trening.


Plecy + tyl barkow

1. Wioslo ze sztanga x 5 12 - 5
2. Low row na hammerze + Sciaganie drazka do klaty x 5 15 + 12 - 8
3. Wioslo hantla w opadzie + wyciag poziomy z drazkiem V + Drazek szeroko na maszynie x 3 12 - 10
4. Dzien dobry na maszynie + Rack pulls z wysokosci kolan x 4 20 - 15 + 10 - 8
5. Sciaganie drazka do bioder szsroki chwyt x 4 20 - 12
6. Odwodzenie linek stojac x 6 20 - 12

Trening typowy zajazd, plecy doj**ane z kazdej strony. Zyly powychodzily na najszerszych i wogole nawet sie sam sobie podobalem Na koniec 40min Cardio, ale juz po 30minutach robilo mi sie slabo ale jakos dotrzymalem do konca Na koniec 2 slabe fotki ale ciagle trenuje ta poze bo mam problem jak widac z napieciem porzadnie najszerszych.


W niedziele planowana jest kolejna godzina nauki pozowania i moze dotra gatki startowe to juz bedzie tak bardziej oficjalnie




Zmieniony przez - Gugcio w dniu 07.03.2018 04:38:14

do 15 kwietnia wyrobisz sie na spokojnie jak wszystko będzie szło jak idzie ;)

Plecy na pierwszej focie dobrze dowalone, fajnie też barki z tricepsem się prezentują Brzuch coraz ładniej, wszystko zgodnie z planem! Przy pozowaniu na scenie rób sporo póz ze skrętem, coś jak 1 zdj z siłki ze strony poprzedniej- wiesz, półprofil- fajnie widać grubość klatki i już widać, że brzuch ze skośnymi będzie dobrze siedział

@Krystian tez tak mysle Na 29.04 mysle bedzie szczyt formy Trzymam sie planu wiec jak starczy sil i bedzie zdrowie dopisywalo to z pewnoscia bedzie przyzwoita forma.

@Tomku dzieki, jak zwykle wylapiesz szczegoly na ktore sam nie zwrocilem uwagi. Na plecach jeszcze troche miesa i szerokosci brakuje ale tym sie zajmiemy juz na przyszly rok Zobaczymy moze cos sie uda nakrecic podczas pozowania albo chociaz cyknac jakies fotki

07.03.2018 Redukcja dzien 64

Jak zwykle siedzialem w nocy przed tv wiec wstalem dopiero po 12. Uszykowalem placka i wystartowalem z Cardio.

Dzien chyba jeden z tych gorszych bo typowy Zombie - modus. Zero sil, bledny wzrok i lerzalem plackiem pol dnia. W miedzyczasie oczyscilem i ugotowalem mieso. Potem bo obiecalem corce ze pojedziemy rozejrzec sie za nowym lozkiem, lozka nie bylo ale Tatusiek wytargal sobie zaj**iste lustro do nauki pozowania

Wymiary tego lustereczka to 78x196cm i za niezla kase bo jedyne 79€. Patrzylem po sieci zeby zamowic to wyszlo by grubo ponad 100€. Potem szybki posilek i ogien na trening bo kolega sie pytal czy mialbym ochote na wspolna rzeznie a ze dzien slaby wiec z checia przyjalem ta propozycje.

Lapy w SS + Brzuch

1. Prostowania z linka wyciagu + Mlotki stojac x 4 20 - 9 + 13 - 8
2. Francuz lerzac + ugiecie ze sztanga stojac x 3 12 - 8 + 12 - 8
3. Prostowania z drazkiem podchwytem + uginania w podporze o kolano x 3 15 - 7 + 12 - 9
4. Dipsy na maszynie + modlitewnik na maszynie x 4 25 - 20 + 18 - 15

Trening mimo wczesniejszego braku mocy na pelnej k***ie Ziomek zlany potem jak swinia, mi malo lap nie rozerwalo a inny kolega w szoku byl ile zyl wylazlo i grube jak palec Potem brzuch i standardowo 40min Cardio. W miedzyczasie bylem sie odlac i wpadla taka foteczka zle sie przypialem ale cos tam chyba widac. Po Cardio juz byl typowy zjazd. Teraz lerze plackiem bo troche kaszel meczy ale ogolnie czuje sie ok. Jutro moja corka ma egzamin na zielony pas w Taekwondo, moze bedzie off bo i tak planowo wypada ale wszystko zalezy od samopoczucia




Zmieniony przez - Gugcio w dniu 08.03.2018 00:36:39

co to za dzieciak w dresie, w tym lustrze?

Hahhaha @Kuba to chyba ja Sam sie nie poznaje bo to fryzjera mi jakos nie po drodze. Z ryjka sporo zlecialo i jak tak dalej pojdzie zostanie tylko nos na koncu

08.03.2018 Redukcja dzien 65
Dzisiaj off wg. Planu i po za tym slabo sie czulem. Rano waga pokazala

Cardio wjechalo jak zawsze a potem walka w Kuchni i ogien na egzamin corki z Taekwondo Mloda nie zawiodla staruszka i moze sie cieszyc zielonym pasem.

Tata dumny ale jak widac niezle wyj**any, do tego leb i zatoki bolaly oskrzela piekly i czulem sie jak psu z dupy wyjety. Po egzaminie szybko do sklepu po prawdopodobnie ostatni numer Flex'a bo niestety wersja drukowana zostaje wycofana ze sprzedazy. Wpadly tez polskie ogorki kiszone i kilka salatek/warzyw jako dodatek do posilkow. Potem w domu posilek, garsc tablet i drzemka. Po drzemce zjadlem i lerze przed TV. Zaraz chyba sobie wskocze na rowerek i przekrece z 30min. Potem wjedzie tunczyk z waflami ryzowymi i kiszonym ogorem



Zmieniony przez - Gugcio w dniu 08.03.2018 23:55:47

No to gratulacje dla Córki! A Tobie powrotu do zdrowia! Oby nic Ci nie wpadło :> no a waga kapka po kapce co raz niższa xD

Klatka bokiem ładnie się to prezentuje. Wąska talia, sucho juz No i oczywiście też gratulacje dla córki

Dzieki chlopaki Corka tez cala Happy ale teraz juz kazdy nastepny egzamin bedzie coraz ciezszy. Miejmy nadzieje ze w tym wytrwa bo nie ukrywam ze sport zawsze towarzyszy mojemu zyciu i probowalem jej to przekazac. SW to tez byl moj pomysl

Ja powoli powoli zmierzam do celu i trzymam sie planu. O 2 w nocy wsiadlem na rowerek, odpalilem 20 000k challenge by Juan Morel i tak mi slina ciekla ze przekrecilem 35min Potem Kawusia, wafle, 300gr tuny do smaku kapka musztardy sarepskiej troche cebulki i pare ziaren kukurydzy. Na gore ogorasek kiszony, bajka jednym slowem teraz ide spac.