Schilt np. dominował w K-1, ale w MMA jego striking już nie był taki miażdżący. Nawet mają wspólnego przeciwnika z JDS, który to przeciwnik zafundował Semmyemu ciężkie KO.
Natomiast ten trener Nołnejm wychował kilku mistrzów Igrzysk Panamerykańskich (no tylko tam o medal tak łatwo, że byle pipa może go zgarnąć - chyba, że pochodzi z Kuby - wtedy jest dobry z przyrodzenia).
Po za tym wśród jego podopiecznych są m.in. wspomniani już Nogi, Belfort, A. Silva - same pionki jeśli chodzi o striking.
Faktycznie ch**owy ten trener