Szacuny
0
Napisanych postów
12
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
137
Witam.
Mam 14 lat, waże 52 kg przy wzroście ok. 1m70 cm, i jestem bardzo słaby. Niektóre części ręki mogę objąć drugą dłonią. Nie daję rady podciągnąć się raz na drążku, a teraz mamy to na ocene w szkole. Co gorsza (nie śmiac się prosze :D) mam dosc duzy tylek jak na chlopaka, troche tluszczu tam jest. chcialbym nad soba popracowac, zeby chociaz 2 razy podciagnac sie na tym drazku.
jesli chodzi o diete to jem duzo rzeczy, niestety lubie chipsy i slodycze. do tej pory gralem tylko w noge, wiekszosc czasu spedzalem przed konsola
w domu dysponuje tylko jednym hantlem 4,5 kg, da sie cos wykombinowac?
od jakiegos czasu robie trening wieczor 4 takie serie:
1 seria sklada sie na:
-15 przysiadow
-30 brzuszkow
- 10 pompek
- 10 hantlem na kazda reke z gory na dol
20 razy na kazda reke podnoszenie hantla
- 10 razy na kazda reke podnoszenie hantla do gory, tzn wyciaganie reki do gory z tym hantlem.
moze tak byc? przynioslo to efekty, bo mieisac temu nie moglem nawet utrzymac hantla z wyprostowana poziomo reka, teraz wytrzymuje tak ok 6 sekund.
Szacuny
6
Napisanych postów
1005
Wiek
108 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
22421
Na początek jak sie nie dajesz rady podciąać to rób powtórzenia neatywne. Czyli wyskakujesz na drążek i opuszczasz się jak najwolniej zrób tak z 5 razy 3 serie.
Szacuny
291
Napisanych postów
17217
Wiek
44 lat
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
86319
powtórzenia negatywne nie są dla osób początkujących i jest to jeden z podstawowych błedów jakie robią tacy ludzie. często za namową "doświadczonych" kolegów. odsyłam do podstaw opisanych przez Waidera.
"Lepiej być kanciastym czymś, niż okrągłym niczym"