Musiałem zmienic porę treningów z ok 18.00 na 7.45 rano, wprowadziem odzywianie:
5.30 pobudka, 60-70 g owsiane + 5 białek jajek + łyżka oliwy
hop do wyra na następne 1,5 h
7.00 zaczynam (i wypijam w ciagu 30 min) ok litr wody z 50 g carbo, 10g bcaa i 5 g gluty
7.30 booster (detonator albo mesomorph) i hop na siłkę
9.20 po treningu 50 g carbo, kreatyna + arginina, 10 g bcaa + 5 g gluty
9.45 30 g whey fusion (24 g protein) + 15 g micellar casein (11 g czystej kazeiny)
11.00 (poczatek pracy) - 200 g cyc, 200 g warzywa na parze, łyzka oliwy
napiszcie czy to jest sensowne czy cos zmieniać w tym programie, bedę wdzięczny za opinie znawców
pozdro
p.s. w pierwszym posiłku w pracy węgle obcięte celowo, zalezy mi na redukcji fatu z minimalnym spadkiem masy mięśniowej a od węgli ostro obrastam sadłem
Są suple, jest zabawa...