Jan Kwaśniewski i jego filozofie.

Cześć. Wiem, że były już tematy tego typu, ale dosyć dawno, bo kilka lat czy dekada to sporo patrząc z perspektywy rozwoju dietetyki. Natknąłem się na książkę powyższego Pana pod tytułem 'Tłuste życie'. Zacząłem czytać dziś, przerobiłem około 100stron narazie i wiem, że trzeba było kupić jego inną książkę pod tytułem 'dieta optymalna'. Tam chyba są konkretne rzeczy na jej temat, bo tutaj wygłasza głównie jakieś filozofie, obraża wielu lekarzy i polityków(jako ogół) i według niego jest jedna prawda czyli dieta kapłanów, mędrców niedostępna dla niewolników i ludzi głupich-dieta optymalna. Chciałem zapytać, kto z was stosuje tą dietę, bo wiem, że ma sporo zwolenników, kopiąc na forach mnóstwo osób zarzeka się, że wyleczyli różne choroby, że zawsze wiąże się stosowanie tej diety z redukcją tkanki tłuszczowej itp. Nie zajmuję się życiem celebrytów i dietami sportowców, ale wiem, że Robert Piotrkowicz stosuje dietę optymalną, a przynajmniej ją stosował i ciągle na niej bazuje uwzględniając pewne modyfikacje konieczne ze względu na sportowy tryb życia. Pisałem z nim i polecił mi na początek tą książkę. Jeśli jest na tej diecie już wiele lat i jest w polskiej kulturystyce każdy wie na jakim miejscu, to jest to najlepszy przykład, że to nie jest wszystko wyssane z palca. Ogólnie wbiję sobie na tą dietę, bo po prostu chcę sprawdzić co się będzie działo z moim organizmem. Akurat w jednym miał rację: jeśli jest jedna prawda i pojawia się alternatywa, ludzie głupi będą trwać ślepo w tej prawdzie i odrzucą alternatywę, a ludzie mądrzy najpierw spróbują a potem ocenią. Mimo iż do mędrców nie należę, staram się zawsze najpierw samemu sprawdzić, niźli ślepo oceniać nie mając wiedzy. O miażdżyce się nie boję i choroby serca, bo ostatnio przestudiowałem dwie książki na temat cholesterolu i jestem jedną z osób, których jest coraz więcej i które już wiedzą co to naprawdę jest cholesterol. Także o konsekwencje zdrowotne się nie obawiam, bo prawdą jest, że to weglowodany i tłuszcze ale trans wywołują wszelakie choroby cywilizacyjne. Osobiście dla mnie logicznym jest i uważam, że odżywianie jest podstawą zdrowia. Nie wiem i pewnie nikt na świecie nie wie jakie odżywianie jest perfekcyjne dla człowieka co do joty, ale gdyby takie stosować, chorób człowiek by nie uswiadczył. Oczywiście wykluczając napromieniowanie jądrowe, czy boleriozę, bo to nie od naszego żywienia zależy. Mniejsza z tym. Mam nadzieję, że znajdę osoby na dietach tłuszczowych, nie tylko według doktora Kwaśniewskiego. Podzielcie się swoimi opiniami i doświadczeniami. Pozdrawiam serdecznie!

https://www.sfd.pl/Optymalni_na_bombie-t1103644.html