Trenuję już blisko rok czasu (tak poważniej). Zaczynałem od nieco trudnego pułapu, mianowicie byłem dosyć gruby (była to zaawansowana nadwaga o ile nie otyłość ). Na szczęście, udało mi się zrzucić te zbędne kilogramy (ponad 25 ich było ) i w ten sposób minęło ponad pół roku moich treningów... Trening miałem głównie na rzeźbę, zatem nigdy się za masę nie brałem. Teraz, patrząc na swoje chude łapska postanowiłem wziąść się za masę - w końcu pora na to wskazuje i coby nieco przybrać "respektu" Problem w tym, że po tym całym odchudzaniu (zakończonym w połowie wakacji), do dzisiejszego dnia znowu nieco przytyłem. Nie jest to na pewno tyle, ile wsześniej ważyłem, ale trochę zbędnego tłuszczyku można zauważyć (szczególnie na dupsku, udach, brzuchu i na twarzy). Zastanawiam się teraz, czy jest wart brać się za masę, pomimo tych wzrostów wagi Przeczytałem post Qazara i Nortona odnośnie masy, ale swoje artykuły kierują oni głównie do "sucharów", a ja do takich raczej się nie zaliczam Bardzo proszę o pomoc. Pozdrawiam
Trenuję już blisko rok czasu (tak poważniej). Zaczynałem od nieco trudnego pułapu, mianowicie byłem dosyć gruby (była to zaawansowana nadwaga o ile nie otyłość ). Na szczęście, udało mi się zrzucić te zbędne kilogramy (ponad 25 ich było ) i w ten sposób minęło ponad pół roku moich treningów... Trening miałem głównie na rzeźbę, zatem nigdy się za masę nie brałem. Teraz, patrząc na swoje chude łapska postanowiłem wziąść się za masę - w końcu pora na to wskazuje i coby nieco przybrać "respektu" Problem w tym, że po tym całym odchudzaniu (zakończonym w połowie wakacji), do dzisiejszego dnia znowu nieco przytyłem. Nie jest to na pewno tyle, ile wsześniej ważyłem, ale trochę zbędnego tłuszczyku można zauważyć (szczególnie na dupsku, udach, brzuchu i na twarzy). Zastanawiam się teraz, czy jest wart brać się za masę, pomimo tych wzrostów wagi Przeczytałem post Qazara i Nortona odnośnie masy, ale swoje artykuły kierują oni głównie do "sucharów", a ja do takich raczej się nie zaliczam Bardzo proszę o pomoc. Pozdrawiam
PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!
Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.
Sprawdź"Energia przepływa, nie powinna stać.
A stoi gdy wątpisz w tę energię.
Musisz więc za energią nadążyć, nadążyć za siłą.
Wówczas jesteś z siłą w harmonii."
Reasumując: bilans kaloryczny bez dodatku, wręcz z lekkim deficytem, HMB i będzie git
"Energia przepływa, nie powinna stać.
A stoi gdy wątpisz w tę energię.
Musisz więc za energią nadążyć, nadążyć za siłą.
Wówczas jesteś z siłą w harmonii."
"Energia przepływa, nie powinna stać.
A stoi gdy wątpisz w tę energię.
Musisz więc za energią nadążyć, nadążyć za siłą.
Wówczas jesteś z siłą w harmonii."
"Energia przepływa, nie powinna stać.
A stoi gdy wątpisz w tę energię.
Musisz więc za energią nadążyć, nadążyć za siłą.
Wówczas jesteś z siłą w harmonii."
Przy zapotrzebowaniu około 2000 spozywam srednio 1950-2000 klorii.
jarek^
Bo przy redukcji trening na wytrzymałość siłową jest do dupy. Sporo mięśni na tym spada i już nigdy więcej redukcji z treningiem na wytrzymałość siłową!!
"Energia przepływa, nie powinna stać.
A stoi gdy wątpisz w tę energię.
Musisz więc za energią nadążyć, nadążyć za siłą.
Wówczas jesteś z siłą w harmonii."