Mam 17,5 lat, ćwiczę rok. Do maja na klatkę brałem na 3 serie po 90kg, 100kg x 4-5
Na biceps jeden, sztangielkę 20kg - na serię itp.
Chodzi mi o to, że od początku maja postanowiłem że i przez całe wakacje nie będę jadł żadnych odżywek .. czy to dobry pomysł? Bo w końcu przed wakacjami ćwiczyłem 4-5 dni w tygodniu a teraz ledwo co ćwiczę 2-3 dni (MAX) na tydzień. Odżwyki chciałem brać dopiero od września ...
Wcześniej brałem kolejno:
-MonsterMass
-Monohydrat kreatyny KAIZEN
- kreatyna OLIMP + mirolize + taurine
- witaminki
- NitroBolon
- tanie białka i masówki.
Powiedzcie mi czy mam w wakacje przymusowo ćwiczyć aby nie zgubić moich efektów, co mam zrobić w wakacje, czy kupić jakąś odzyweczke czy na razie nie, jak wrócić do formy po wakacjach, co kupić i takie tam.
proszę o wypowiedzi.
P.s. mam 175cm i ważę 74-75kg