Niestety moja piętą achillesowa jest najszerszy... W planie A wiosluje sztanga i tu czuje ze robię poprawnie, no ale w B wybrałem sobie wioslowanie sztangielka w podporze. Przez cały czas szukam o tym i czytam, bo po tym ćwiczeniu nawet dobrej pompy nie mam.
Normalnie błagam niech ktoś mi z doświadczonych tu opiszę dokładnie technikę i jak to powinno wyglądać, jak wy to robicie? Czy ciagniecie dokładnie przedramieniem czy szarpiecie ramieniem... Jest mnustwo filmików tego ćwiczenia i każdy jest inny. Czytalem też ze na tą partię najlepiej dużym ciężarem ze nawet połowa wagi własnego ciała. Lecz nie wyobrażam sobie tak dokładnie robić to chantlem 40 kg, tu wyjściem jest tylko szarpanie. Widziałem też ze robią to pod ruznymi kątami, jaki kąt jest najbardziej optymalny?
Prosił bym was o wasz opis tego ćwiczenia, jaka techniką to robicie, jakim ciężarem i pod jakim kątem nachylenia. Głównie chodzi mi jak pracować ta ręka by ten najszerszy przybieral mi na masie. Z góry dzięki za wasze odpowiedzi.
Ps. Proszę o nie przenoszenie. Celowo umiecilem tema tu ponieważ chce opini i opisów czy filmikow doświadczonych, z długim stażem.