SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Jak osiągnąć ponad 50 cm w bicepsie i proporcjonalnie większe partie pozostałe.

temat działu:

Trening dla zaawansowanych

Ilość wyświetleń tematu: 19833

Nowy temat Temat Zamknięty
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 13 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 77


Chciałbym tu dowiedzieć się miedzy innymi jak osiągnąć pokaźne rozmiary swojego ciała proszę tu o wskazówki od ludzi którzy takie wyniki posiadają i mogliby mnie poinstruować. Wiem że bez suplementacji i odpowiedniego treningu oraz bez odpowiedniego upływu czasu nic z tego nie będzie więc pytam jak to zrobić i jakie mam szanse że uda się wyjść poza 50 cm obwodu bicepsa bez dopingu . Powiem tylko że w maju skończę 17 ważę 102 kg mam 180 cm wzrostu 43 cm w obwodzie bicepsa i 120 może więcej w klatce . Moje plany wykraczają tak daleko gdyż jak sądzę mam dobrą genetykę do sportów siłowych ponieważ na sucho doszedłem do 145 kg na klatkę. Aktualnie wyciskam 155

Nie mam zamiaru bawić się w rzeźbę co najmniej do 26 roku , tylko utrzymanie brzucha na możliwie dobrym poziomie gdyż chcę jak już wspomniałem osiągnąć spore rozmiary i sporą siłę . Wyraźcie jakie mam szanse na to przy odżywkach ? Co do staży to ćwiczę jakieś dwa lata i dwa miesiące. Pierwszego lutego 2011 minie równe trzy lataj jak ćwiczę na siłowni.
Ekspert SFD
Pochwały Postów 686 Wiek 32 Na forum 11 Płeć Mężczyzna Przeczytanych tematów 13120

PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!

Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.

Sprawdź
...
Najnowsza odpowiedź. Aktualizacja:
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 685 Wiek 38 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 4380
No trochę więcej w temacie twoich treningów.
Dobrze, że nie jedziesz jednym składem non stop, że zmieniasz to i MYŚLISZ nad tym co robisz. Co do wycinki... Wydaje mi się, choć mogę się mylić:) że nie ma sensu na tym etapie robić typowej, hardkorowej redukcji. Układać diety na minusie kalorycznym itd.
Ale...
Ale to co jest niezwykle ważne to naprawdę zacząć myśleć nad jedzeniem:) Dobrze, że poczyniłeś już pewne kroki- wywalenie zapychaczy, napoji, coli itp. to dobre posunięcie. Takie rzeczy jedynie rozregulowują układ hormonalny i metabolizm. Co jest naprawdę niepożądane w TWOIM wieku( w każdym zresztą).
Teraz, idąc drobnymi kroczkami, warto pójść nieco dalej. Nikt nie każe ci przejść na dietę mierzoną wagą, gdzie każdy gram jedzenia będzie musiał być przewidziany i notowany. Nie. Jesteś jeszcze za młody i w dosyć dobrym stanie tłuszczowym by tak się katować. Ale być może kiedyś( jeśli dalej będziesz ostro trenował) przyjdzie i na to czas:)
Na dziś wystarczą choćby na jakiś czas- ramy. Trzymanie się, solidne, tzw. wskazówek żywieniowych. Jutro zgrubsza ci opiszę. Proste zasady, co lepiej zjeść i kiedy. Bez mierzenia i liczenia wszystkiego. Proste, a niezwykle skuteczne. Ja zrzuciłem na nich 10kg fatu, powoli znów łapię czyste mięso, a mięśnie i tak zostały- bo jak na swoją wagę te wyniki które mnie interesują- są ok. Dzięki myśleniu nad żarciem, nie spadnie ci napewno siła, poprawisz samopoczucie( bo zrzucisz co niepotrzebne) i co ważne- nic nie będzie się działo gwałtownie.
Nie schudniesz z bf w ciągu dnia. Może miesiąc, może dwa, a może pół roku. Jeśli nieco się przyłożysz, gwarantuję, że nie zejdzie nic z mięśnia, a tłuszcz tak. I nie masz tu żadnej namiastki diety redukcyjnej- po prostu będziesz jadł właściwie.
W czym niestety muszę cię zmartwić- mamina dieta( sam tak kiedyś jadłem;) na dłuższą metę nie jest ok.
Niestety w pewnym momencie i tak przestałaby wystarczać. Fakt można wówczas kupić suplementy, ale czy nie zdrowiej jest dogadać się i może zmienić trochę jedzenie?
Dopóki cokolwiek rośnie, w masę, siłę- nie ma sensu kupować i używać żadnych właściwie rozumianych suplementów. Więc na razie w nic takiego bym nie inwestował.
No może- jakiś magnes na chelacie, bcaa, wit. c, tran. I tyle. NIc więcej nie ma racji bytu.
Masz jeszcze pokłady do wykorzystania w formie lepszego jedzenia.
Więc jak już pisałem- tu nieco do poprawy. Ale spokojnie, bo na pewno da się coś z dietą zrobić. A to może tylko pomóc:)

Treningi. Namyśliłbym się nad priorytetami.
A- siła- masa
b- w partiach ciała- co do poprawy.
Piszesz o 50cm w łapie, ale pamiętaj istnieje jeszcze coś takiego jak proporcja. I jeśli interesuje cię coś innego niż tylko bycie dużym( tu wystarczy żreć:) to musisz też mocno zabrać się za poprawianie tego co ci nie leży w wyglądzie, co nie gra z resztą.
Dlatego piszę o priorytetach. Nie znam się na takich- mocno mieszanych treningach jak twój- gdzie prócz podziału treningów na siłowy, masowy i wytrzymałościowy(pow. 15 powt.) dorzucasz jeszcze priorytet klatkowy.
Musisz się zastanowić co jest najważniejsze- zwody takie czy inne, ogólna siła łańcucha przedniego, tylnego itd.( a więc i innych partii niż klatka), czy wygląd połączony z jakąś siłą.
Najłatwiej byłoby ułożyć jakieś mikrocykle.
Czyli kilka zamkniętych okresów skupiających się nad jednym.
Np.
mikrocykl masowy- ogólna praca nad sylwetką, gabarytami, poprawą siły
mikrocykl siłowy- ciężka praca nad siłą
plus może mikrocykl wytrzym. na poprawienie ogólnej wytrzymałości ciała i dopalenie bf.
Ale tu jeśli interesuje cię wyciskanie itp. widzę, że masz się kogo radzić w tematach siły. Nie kontuzjowanego sprintera:)
Ale wypadałoby dla poprawy wyników i wyglądu wprowadzić jakiś porządek- plan na dłuższą metę. Rok, może dwa( w postaci takich mikrocykli).

Nogi i dolne pleców tłucz dalej ostro- ale poradziłbym się właśnie fizjoter. itp.
Dla bezpeczeństwa i dobrania odp. ćwiczeń. Co do dolnych pleców radzę raz jeszcze przemyśleć moją odpowiedź.

No to tyle. Jak będziesz chciał do odkopię jutro na kompie gdzieś owe wskazówki i wrzucę. Krytyka nigdy nie jest przyjemna, ale tylko słabych zniechęca, a silnych skłania do walki i poprawy.
Co do obwodu w ramieniu, rozumiem, że do Myla to było, ale weź pod uwagę, że liczą się też właśnie proporcje i ogół.
Ja zupełnie nie darzę podziwem gości, którzy np. ważą 90lg a mają w łapie 43 czy 45cm czy nawet nieco więcej, a w pasie 96.
44 to miałem przy wadze 82kg, a i teraz tyle co niektórzy tacy mam przy masie 76kg.
Więc cóż z tego, że ktoś ma 50 w łapie jak wazy np. 110kg? Wg przy tej masie powinien mieć więcej. Wszystko jest zależne od różnych czynników, czasem osoba z 40 w ramieniu jest lepsza i lepszym sportowcem czy kulturystą jest niż zalany gość z 50-siątką w łapsku.
Uważaj też na takie priorytety bo tak myślący moi kumple dziś nie są w stanie podciągnąć się na drążku. Nie obchodzi mnie samo wyciskanie jak wielu.
Gdy ktoś mówi mi że wyciska 180 na klatę, ale na drążku podnosi się raz( nie piszę już o 0) to dla mnie jest po części kaleką. Bo nie jest w pełni sprawny i rozwinięty.
Mam nadzieję, że twoje pytanie w temacie posta to tylko taka jak wspomniałeś przenośnia.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 685 Wiek 38 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 4380
Podkręcaj stopniowo:)
Jak na tyle lat wyniki- ok. Jak najbardziej.
Pytasz o suplementy.
One później. Na chwilę obecną masz świetny progres na zerze. Tzn. poza treningiem w sumie nie robisz nic by temu pomóc.
Kolejność jest taka:
dieta- potem odżywki.
Jak zachodzi stagnacja na diecie przy dobrym treningu dorzuca się odżywki i bardziej wymagający trening, z którym organizm bez suplementacji nie poradziłby sobie.

Zmień nawyki jedzeniowe na początek. Trzymaj się choć prostych zasad żywieniowych. Potem z czasem ściślejsza dieta ukierunkowana na ciebie i to jak ćwiczysz.
Odżywki wszelkiej maści to zdecydowanie na później.

Wyniki siłowe jak na taki wiek- ok. Ale zalanie tłuszczem również b. duże.
Dlatego dieta by się przydała. Pomyśl- ile bf na sobie nosisz. Ile łatwiej żyć bez niego, a i wyciskać tyle przy mniejszej masie.
Wizualnie sylwetka w kilku miejscach do dociągnięcia, ale wnioskuję że nie ćwiczysz raczej na wygląd?
Chociaż widzę, że napisałeś- spore rozmiary. Rozumiem, że nie pozbawione kształtu?
Dlatego:
dieta- choćby podstawy
trening o kilka elementów więcej żeby dopracować niedociągnięcia

Jak jest u ciebie z martwym i podciąganiem na drążku?? Ewentualnie jak wygląda wiosło?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 13 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 77
W martwym ciągu mój rekord to 200 kg a przy wiosłowaniu to nie robię na wolnym ciężarze gdyż mam kontuzje kręgosłupa , nic konkretnego ale żeby się wyleczyć to muszę unikać ćwiczeń w takiej pozycji jak przy wiosłowaniu oraz wcześniej wspomnianego martwego ciągu . Co do zalania tłuszczowego to staram się to redukować na tyle ile mi pozwoli jazda rowerem bieganie ( choć przy mojej wadze jest to trochę niebezpieczne dla stawów ) a jeśli chodzi o te nawyki żywieniowe to już pracuje od dłuższego czasu nad tym . Mam na myśli tu jedzenie nie później jak do godziny 20,00 unikanie słodkich rzeczy , oraz jeśli jest taka potrzeba to tylko posiłek po godzinie 20,00 po treningu . Także zmniejszenie posiłków by jeść częściej ale w mniejszych ilościach . Co do diety to fakt trzeba by coś rozpisać pewnie niebawem postaram się o jakąś dla siebie , zwłaszcza że robi się ciepło i tę tkankę tłuszczową będzie mi łatwiej zrzucić . Mój wygląd nie jest zadowalający jak na takie wyniki ponieważ mam dość szeroką miednicę i żeby to jakoś wyglądało to muszę rozbudować swoje ciało stąd ten temat . Dzięki za wskazówki
2
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 1830 Wiek 33 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 7377
Masz kontuzje kręgosłupa i wykonujesz martwy ciąg....? coś tu jest zdecydowanie nie tak...


Dobra genetykę, owszem masz, zdecydowanie. W takim wieku takie wyniki na sucho. Ale nie zmarnuj tego-dbaj o podstawy-dieta, dieta, dieta....regeneracja i potem dobra rozpiska treningowa. Z czasem dorzuć suplementy do diety, zresztą już teraz możesz dorzucić ale takie typowe na uzupełnienie posiłków-białko i omega 3, ewentualnie jakieś witaminy etc.


Dbaj tez o równy rozwój ciała-choć wiem, ze z kontuzją kręgosłupa będzie ciężko. Ale potezne plecy możesz wypracować tez na drążku, choć nie zawsze do końca równomierne. Z drugiej strony na czworoboczny pozostają ci zawsze ćwiczenia wykonywane w oparciu o ławke.


Gorzej z nogami i z pominieciem najpotęzniejszego ćwiczenia jakim jest przysiad.

Zmieniony przez - MOREPOWER w dniu 2010-04-17 14:44:30
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 13 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 77
Martwego ciągu nie robię już od września tamtego roku .
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 13 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 77
A przysiad robię z samym gryfem . Nóg nie pomijam a na maszynach mogę je skatować co zresztą lubię.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 68 Napisanych postów 22971 Wiek 35 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 91874
myślę, że pomocne w systematycznym progresie może być regularne prowadzenie dziennika,
czy to na tym, czy innym forum,

wtedy łatwiej ogarniać wszystko Tobie, to raz,

oraz otrzymujesz na bieżąco wskazówki innych, co w przypadku np wspomnianego rozwalenia pleców mogłoby ułatwić powrót, itd
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 13 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 77


Moje plecy nie są zaniedbane i nigdy nie były . Robię sześć ćwiczeń z czego 5 jest na wyciągach i moim zdaniem da się zbudować plecy bez martwego ciągu . Prostowniki ćwiczę do każdego treningu tak jak brzuch . Prostowniki ćwiczę robiąc skłony na tzw 'Małyszu' po 3 serie do każdego treningu . A wygląda to tak;
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 685 Wiek 38 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 4380
no cóż. Czyli źle nie jest. Dobrze, że nie zostawiłeś nóg samym sobie i prostowników.
Lepiej coś niż nic.
Dobrze też, że pracujesz nad nawykami żywieniowymi. Choć moim zdaniem przyszedł już czas, skoro chcesz, powoli zabrać się za dietę. Przecież na początku wystarczy choćby ramowa, z grubsza ułożona. Na pewno coś zmieni na lepsze.
Genetyka. Faktycznie jak na taki wiek- siłowo jest ładnie i masowo też. Na definicję przyjdzie czas, zresztą przy pomyślanym jedzeniu powinieneś łapać mięśnie, a nie bf.
Więc ogólnie gany masz naprawdę w porządku czego parę osób może pozazdrościć.
Choć jak sam twierdzisz, i co niestety nieco widać, biodra są małą bolączką.
Małą bo przy dobrym genie reszty( a masz go), diecie jako takiej i odpowiedniemu treningowi- spokojnie poszerzysz górę i będzie świetnie.

Rozpisałbym na twoim miejscu jakiś trening na poprawę mankamentów, może z priorytetem na poszerzenie barków i z naciskiem na obłe i najszerszy grzbietu.
Byłaby szybka rekompozycja całej sylwetki bo proporcje mogłyby się zmienić między biodrami a barkami.
Co do prostowników- robiłbym je możliwie ciężko RAZ w tygodniu treningowym. Na pewno nie codziennie czy przy każdym treningu. To są stabilizatory i newralgiczna część rdzenia mięśniowego korpusu. Pracują całymi dniami i dbają o kręgosłup. Ich chroniczne zmęczenie może się odbijać na stabilizacji kręgosłupa. Czyli mówiąc wprost- jak osłabiasz je częściej to częściej obciążenia przenosi sam kręgosłup bez dużego udziału mięśni. A to nie jest zdrowe u normalnej osoby, nie mówiąc już o leczeniu kontuzji jaka by nie była. To musisz zmienić.
Przekatuj je raz, porządnie na tyle na ile możesz. Potem zrób( biorąc pod uwagę kontuzję) dzień bez jakiegokolwiek treningu, niech zajdzie niezakłócona regeneracja.
Potem jakaś klata i dopiero cała reszta.
Dzięki temu będą przetrenowane, a spokojnie dojdą do siebie, a ty nie obciążysz niczym w czasie ich odpoczynku- kręgosłupa.

Tyle ode mnie.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 13 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 77
Dzięki za pomoc ;] na pewno coś z tego skorzystam. ;]
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 386 Napisanych postów 37478 Wiek 4 lata Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 126446
powiedz jeszcze co dzieje sie z tym twoim kręgoslupem?

napisąleś, ze "na sucho" doszedles do 145kg. a teraz jest 155kg, nie jestem pewien jak to rozumieć- bo ów zwrot może byc niejednoznaczny- mam nadzieję, ze trenujesz i wspomagasz się w sposob naturalny- takie zreszta wyraziles zalożenia i aspiracje[co tylko pochwalić]

genetyke chyba faktycznie masz dobrą- jednak bardzo niedobrze by to było gdybyś mogl trenowac wydajnie tylko gorę

oczywiście kwestia odzywiania, jak juz wspomniano jest kwestią paląca ponieważ na brzuchu zbierają sdię"czarnr chmury"- czyt. zaczątki fałd tluszczowych.

ważna sprawą byłoby znać twoje nawyki treningowe i żywieniowe- te pierwsze w miare szczególowo)
Nowy temat Temat Zamknięty
Poprzedni temat

Pomoc w treningu

Następny temat

Najlepsze ćwiczenia na mięśnie brzucha

Wiecej