Jak dobrze roibć triki w koszykówce ?

Jak dobrze roibć triki w koszykówce ??? bo coś mi to nie wychodzi:P Triki pod nogami itp. :D

Jadę do kumpla, zawsze opowiadał jak oni tam w kosza 5 h dziennie grają paki ładują itd. Myślę ok, będzie fajnie pogramy coś od lepszych zawsze się można czegoś nauczyć. A tu du[a. :( Kozioł super- widać że sie na tym koncentrują.. ..tylko szkoda że w miejscu. Stoi potem przed tobą taki koleś 5 minut i macha piłką.Ale żeby już minąć chociaż raz to nie ma szans. Jeszcze się za wielkiego gracza ma bo przez pół boiska przeszedł kolanami odbijając.. Rozumiem że fajna zabawa taki street ale tylko i wyłącznie w połączeniu z solidną podstawą, żeby chociaż umieć technicznie rzucić i w miarę dynamiczny dwutakt zrobić... Oczywiście krycia w grze nic tak samo jak zbiórek, zastawiania się, podań i tym podobnym zagrań. Tylko k**** trikowanie bezsensowne..

talent trzeba mniec :P i duzo cwiczyc ;]

gehehe jakie znowu triki ??!!! Lepiej sie naucz grac w prawdziwa koszykowke zamiast uczyc sie sztuczek ktore nadaja sie tylko do cyrku.:)

No koziol pod nogami to nie jest raczej jakis cyrkowy trik :) a on wlasnie o takich pisze do tych podstawowych "trikow" jest potrzebny dobrze opanowany zwykly koziol i samo powinno wychodzic :) Jezeli chodzi o te bardziej zaawansowane triki: bumerangi hypnotizery itp. trzeba troche potrenowac ale moim zdaniem nie warto na takowe triki poswiecac czas na boisku bo wiekszosc z tych trikow w normalnej koszykowce uznawane sa za przewinienia :) ale z drugiej strony mozna na turniejach streetbalowych osmieszysc przeciwnika takimi trikami bo co by o nich nie mowil sa efektowne i mozna nimi kompletnie zdezorientowac obronce :( dlatego kilku sie nauczylem na potrzeby turniejow streetballlowych ) :)

Koziol po nogami nie nazywa sie trikiem tylko to jest crossover i to jest podstawowy drybling.I naucz sie drugiego podstawowego zagrania ktore jest 100 razy skuteczniejsze od kozla pod nogami moim zdaniem czyli pivotu.A te bumerangi i inne cyrki to sobie mozna w d...e wsadzic podczas gry bo to nic nie daje juz nie wspominajac ze to sa kroki + noszona i generalnie nic Ci z tego.A tak jak kolega mowi to chyba tylko na streetballu (turnieju) gdzie sedziego nie ma sie tym popiszesz (dla mnie to zenada).Jak jestes mlody to ucz sie podstaw koszykowki profesjonalnej to napewno po jakims czasie osmieszysz ale wlasnie takich cyrkowcow.Generalnie jestem przerazony tym co teraz mlodziez wyprawia na boiskach poziom ich gry jest zenujacy kompletnie nie maja pojecia o koszykowce a jedyne co umieja to krecic pilke na palcu.Masakra.

Jak widze ludzi ktorzy nawet techniki rzutu nie znaja (a przewaznie im sie wydaje ze znaja) i nawet nie mysla sie tego uczyc tylko najchetniej kozlowali by pilke kolanami.Zenadaaaa

Nie powiedzsial bym ze przekozlowanie miedzy nogami mozna nazwac crossem :)

Nie ma to zadnego znaczenia bo to zaden trik to po prostu koziol pod nogami i nic wiecej :)

Można nazwać crossem jeżeli podczas kozła gwałtownie zmieniasz kierunek

Podsumowując nie warto uczyc sie streetbalowych trikow bo to strata czasu lepiej poswiecic czas na nauke normalnej koszykowki :) bo juz niedlugo nie bedzie z kim grac w normalnego kosza bo nikt nie bedzie potrafil w niego grac

Oooo nie dalo sie lepiej tego ująć A jedynymi ludzmi ktorzy bede umieli grac w koszykowke beda ludzie ktorzy trenuja w klubach.