Jak ćwiczyć plecy, cel-->szerokośc

Mam mały problemik. Już dawno nie zglądalem na forum ale wróciłem na siłke i chciałem się zapytać czy opłaca mi się robić:
podciąganie na drązku do brody: 12/10/10/8
podciaganie za kark: 12/10/10/8
wiosłowanie sztangielkami: 12/10/10

Moim celem jest masa a największym celem poszerzenie się. Mam tak zbudowaną klatke że w kierunku przód-tył jestem bardzo szeroki ale lewo-prawo już słabiej. Poprostu mam bardzo uwypukloną klate. Chciałem się poszerzyc tym drązkiem ale nie wiem czy troche nie przeginam. Nie mam wyciągu więc to jedyny sposób. Czy nie za duzo tych serii??

Kolejnym problemem jest chęć wzięcia kreatynki. Ćwiczyłem regularnie 4 miesiące, przed tym była ogólnorozwojówka. Po tym czasie straciłem chęci do cwiczeń bo nie miałem czasu na trening a efekty były coraz mniejsze, diete miałem dobrą (na podstawie badanie włosa). Teraz jak wróciłem na siłke to planowałem poćwiczyć z miesiąc i zacząć cykl kreatynowy. Doradźcie co do tego treningu na plecy i kreatyny

drążek/ja przeważnie robię do karku- ale w dość szerokim chwycie- ale bez przesady/ i wiosłowanie w opadzie to dwa niezastąpione ćwiczenia, które w dość kompleksowy sposób przetrenowywują najszersze grzbietu, dobrze jest rozciągać mięśnie po dwóch seriach każdego ćwiczenia- np.
kreatyna może pomóc w szybszym powrocie do formy jak i szybciej postępować dalej- myślę, że jeśli dieta będzie oki, trening także dla ciebie odpowiedni to jak najbardziej.

Zmieniony przez - apokalipsa w dniu 2006-06-05 21:15:13

A czy ten drązek nie spowoduje jakiegoś przetrenowania?? To tak jakby na biceps ćwiczyć 8 serii jednym ćwiczeniem.

Olsen jakie robisz przerwy między seriami? Ma taki sam plan jak Ty, wydaje mi się że przynosi on efekty, ja robie przerwy 1,5 i nie wiem czy to jest ok...

Ja robie około 2,5 - 3,0 minuty między seriami. Między ćwiczeniami czasem dobije nawet do 5 minut jak jestem bardzo zmęczony. Jak przynosi efekty to może u mnie też przyniesie... PZDR

"To tak jakby na biceps ćwiczyć 8 serii jednym ćwiczeniem" - dobre sobie.
Możesz też wyrzucić podciąganie do karku albo do brody i zrobić któregoś z tych ćwiczeń 5 seri i 5 seri wiosłowania sztangą.

podciąganie nadchwytem szeroko do klatki 5 serii po 10-12, jak możesz więcej dociążasz się, jak mniej to dajesz se coś pod nogi. PAMIETAJ - musi być KONIECZNIE nadchwytem szeroko do klatki, od czasu do czasu zamienisz se na podchwytem (powiedzmy na 3 treningi jednen podchwyt) i musi byc to podciąganie- nawet nie próbój jakiś wyciągów, bo g**** one dadzą, to musi być podciąganie. Szeroko to znaczy szeroko a nie na szerokość barków.

wiosłowanie sztangą w opadzie nadchwyt 4 serie po 10-8
wisołowanie sztangą w opadzie podchwyt 3 serie po 10-6

Moim zdaniem ten trening bedzie dobry. Sam taki robie z tym że najpierw wiosłowania a potem podciąganie i jest git. Dla ciebie najważniejsze jest podciąganie bo musisz se kości rozepchać.

"nadchwyt"
Podciąganie szerokim chwytem do klatki nachwytem, ok.
Zamiast zamiany na podchwyt zrobił bym podciąganie do karku i tak jak kolega mówi można zamieć co drugi trening na przykład.
Dwa wiosłowania i różnica tylko w sposobie chwytu, to i tak wyjdzie na to samo chyba że by zmienił - podciąganie sztangi do brzucha na podciąganie do klatki to wtedy jakiś sens jeszcze jest.

A rążek który ma szerokośc chwytną 78 cm wystarczy?? Nie jest taki szeroki jaki powienien być ale szerszy troche od barków. Kombinować z jakimś szerszym drążkiem czy wystarczy taki??