W powyższym artykule znajdziesz praktycznie wszystkie istotne informacje związane z kreatyną, również różne propozycje jej dawkowania.
Producenci na opakowaniach w Polsce, muszą dostosować etykiety (w tym opis, info o dawkowaniu, o danej porcji, itd) do wymogów Głównego Inspektoratu Sanitarnego, który to dopuszcza produkty do obrotu i sprzedaży. Dlatego też już dawno temu poznikały z opakowań np. informacje do czego dana substancja służy, dawkowania często są komiczne, najlepszy przykład z ostatnich miesięcy Beta Alanina.
Substancja, którą od lat stosujemy w dawkach rzędu około 5 gram dziennie, o które są napisane setki / tysiące badań, gdzie nigdy nic nikomu nie przeszkadzało. Obecnie? Trzeba było pozmieniać dawkowanie i je znacznie obniżyć, bo "takie mamy wymogi GISu", nie zdziwcie się biorąc opakowanie beta alaniny w rękę, że dawkowanie nagle na porcję zmniejszone zostało do 1 grama na porcję
I to nie wina producenta, tylko wymogi, aby można było tym produktem handlować w naszym pięknym kraju. Przykładów można mnożyć bez końca, na szczęście ludzie dopytają podczas zakupów w sklepie stacjonarnym o dawkowanie, ktoś inny doczyta, ale niestety ile jest osób, które potem biorą taki suplement według dawkowania z etykiety? Zapewne sporo.
Z jednej strony fajnie, bo 500g beta alaniny za około 50 zł, może wystarczyć konsumentowi na 500 dni suplementacji
Z drugiej strony efektywność substancji i jej wpływ na poprawę wyników sportowych - będzie przy takiej dawce znikomy.