Dzisiaj
PULL
-Wiosłowanie sztangą
60x10, 100x4, 140x4, 180+łańcuchy x6, 180+łańcuchy x5, 160x12
-Wiosłowanie półsztangą z martwego punktu
8x140, 7x140
class="link" target="_blank">
-Wiosłowanie jednorącz (wyciąg)
9x95, 12x80
-Ściąganie drążka wyciągu górnego podchwytem
9x135, 12x115
class="link" target="_blank">
a1)Odwrotny Peck Deck (jednorącz)
17x40, 13x40, 17x35
a2)facepull wyciąg górny
15x80, 15x80, 15x80
-Szrugsy sztangą z przodu
220x10, 50x20, 50x20, 50x20, 50x20
łydki
cardio
komentarz do treningu
Mimo, że z samego rana to trening bardzo udany
Siła w górę. W każdym ćw coś dołożone. Lało się dziś ze mnie masakrycznie, a teraz jak siedzę w pracy to jakoś całego tego zmęczenia nie bardzo odczuwam. Jedynie przy kapturach wyszła nieco lipa, bo w podejściu do drugiej serii po 2 powtórzeniach hak pękł mi w pół. A chwyt który nigdy nie był moją mocną stroną juz zmęczony, a ręce z kolei całe upocony. Dlatego tym razem poszły hantle z delikatnym przytrzymaniem, większa ilością serii
Aktualny DT
http://www.sfd.pl/Jędrzej_Pietz_droga_na_scenę-t1137461.html
Stary Dziennik Treningowy
http://www.sfd.pl/[Blog]_Infernol_w_drodze_po_swe_cele-t1063132.html#post1