Jędrzej Pietz - Przygotowania na 2021

Siemano

REDUKCJA DZIEŃ 10

Dzisiaj poszły ręce

-prostowanie na wyciągu z prostym drążkiem stojac
25x23, 25x23, 25x23, 25x23
25x23, 25x23, 25x23, 21x23

-uginanie ze sztangą prostą stojąc
12x45, 12x45, 10x45, 10x45
12x45, 12x45, 12x45, 12x45

-poręcze
12x25, 12x30, 12x30
12x30, 12x30, 12x30

-młotki siedząc
10x26, 10x26, 10x26
10x26, 10x26, 10x26

-francuz siedząc sztangą łamaną zza głowy
13x50, 13x50, 13x50
15x50, 12x52, 10x52

-uginanie jednorącz na modlitewniku
15x32, 15x32, 15x32
15x32, 12x32, 12x27

+brzuch

cardio 25 min

komentarz do treningu
Dobry i udany trening. Z całości to tylko brzuch mógł wyjśc lepiej a tak to wszystko super. Ani milimetra nie było suchego na koszulce. Siłowo trochę dodane ale też idzie ciężej niż jak tydz temu. Pompa bardzo przyjemna. Ale przy łapach to dziwne by było inaczej x) Do tego zaczynam odczuwać, że coś tam już delkatnie ssie. Ale ciągle na dużym luzie

Siemano

Wypiska z wczoraj

DNT

Wieczorem basen 45 min

Po tym basenie dość mocno ssało więc wieczorem na kolację poszło trochę więcej warzyw i dziś waga pokazała 103 z groszem. Mim to pływalo się bardzo przyjemnie. Nabicie też jednak jest już mniejsze, bo właśnie po basenie miałem wrażenie, że sywetka prezentuje się najlepiej ale w porównaniu do ostatniego razu 2 tyg temu to jest jednak różnica

jak ja bym chciał ważyć 100 kg :D

popuri Wtedy Twoje trampoliny na pewno by jeszcze ciekawiej wyglądały


Dzisiaj barki

1.wznosy boczne z hantlami siedząc
20x16, 20x16, 20x16, 20x16
20x16, 20x16, 20x16, 20x16

2.wznosy boczne leżąc przodem na ławce skośnej
15x16, 15x20, 15x20
15x20, 15x20, 15x20

3.face pull na wyciągu górnym
20x23, 20x23, 20x23
20x26, 20x26, 20x26

4.wyciskanie hantli siedząc
12x34, 12x36, 12x36
12x36, 11x36, 12x36

5.wznosy boczne z linką wyciągu zza pleców jednoracz
15x7, 15x7, 15x7
15x10, 15x10, 15x7

6.podciąganie sztangi wzdłuż tułowia stojąc
20x50, 20x60, 20x60
20x65, 20x65, 20x60

7.szrugsy hantlami
20x42, 20x42, 20x42, 20x42
20x44, 20x44, 20x44, 20x44

łydki

25min cardio

komentarz do treningu
Bardzo dobry trening. Wszystko fajnie powchodziło pompa również dobra. Jedynie drugie ćwiczenie pomyliłem i zamiast leżac przodem poszło tyłem. Poza tym usłyszałem, że widać że juz trochę zeszło i jednocześnie że jestem nieco większy niż poprzednio Ogólnie z całego treningu jestem bardzo zadowolony. Udało się pozwiększac do tego dobre czucie także jak najbardziej ok. Samopoczucie również bdb. Jedynie w pracy byłem dziś straszliwie senny i niemiłosiernie mi się dziś dłużyło. Ale poza tym wszystko nawet lepiej niż ok

Siemano

REDUKCJA DZIEŃ 14

Dziś poszły plecy

1) podciąganie na drążku szeroko
15,13,10
17,15,11

2) wiosłowanie sztangą nachwytem
80x10, 90x10, 100x10, 110x10, 120x10
85x10, 95x10, 105x10, 115x10, 125x10

3) martwy
160x6, 160x6, 160x5
-

4) ściąganie z góry do klatki V
93x12, 93x12, 93x12
100x12, 100x10, 93x10

5) wiosłowanie hantlami leżąc na ławce skośnej
38x12, 38x12, 38x10
38x12, 38x12, 38x12

6) wiosłowanie końcem sztangi
120x12, 120x12, 120x12
125x12, 125x12, 125x12

7) ściąganie drążka na prostych rękach stojąc
26x15, 26x15, 26x15, 26x15, 26x15
26x15, 26x15, 26x15, 26x15, 26x15

8a) uginanie ramion na wyciągu nachwytem
45x15, 45x12, 45x12
45x12, 45x12, 45x12

8b) podchwytem
45x12, 45x12, 45x12
45x12, 45x12, 45x12

brzuch

Cardio 25 min

komentarz do treningu
Wątpie by to było od pływania ale cały czas miałem lekkie domsy na najszerszych. Mimo to trening super wyszedł. Pododawane do tego wciąż czuję, że jest siła by dalej zwiększać min w wiośle sztanga czy półsztangą. Wszystko eleganko wchodziło. Pompa bdb. Wiosło sztangą dośc lajtowo. Spodziewałem się, że będa problemy a tu ani z ciężarem ani z trzymaniem sztangi. Wiosło hantlami jedynie dośc cięzko ale i tak lepiej niz poprzednim razem. Ale myślę, że to przez kaszel który niestety mnie męczy. Raz wyszedłem bez kurtki i taki efekt. O dziwo najcięzsze okazało się cardio. No naprawdę masakra. Jeszcze nigdy mi się tak nie zdażyło. Schody okazały się dziś niewiarygodnie cięzkie. Miałem wrażenie że bardziej mi dały w kość niż sam trening. Tętno cały czas 149. Poza tym wydaje mi się, że widać juz jakieś pozytywne zmiany w sylwetce także działam dalej

Siemanko

Dzisiaj DNT

Wpadło 25 min cardio rollowanie rozciąganie i sauna

Na uczelni miałem dziś 2 zaliczenia oba ustnie na oba szedłem na pałe a i tak oba zaliczone na 5

Poza tym nic się nie działo. Luźny dzień. Jedynie do lekarza będe się musiał chyba wybrac bo strasznie mnie kaszel męczy i przy odkrztuszaniu mam wrażenie jakby płuca bolały. Ale samo samopoczucie jak i też siły i chęci cały czas na duży plus

Cardio robisz na czczo w dni nietreningowe ?

Nie, normalnie w ciągu dnia leci

Siemano

REDUKCJA DZIEŃ 14

klatka+tricepsy

1) wyciskanie sztangi skos góra
6x80, 6x90, 6x100, 6x110, 4x120 (4 sam + 2 z pomocą)
6x82, 6x92, 6x102, 6x112, 3x120 (3 sam + 3 z pomocą)
6x85, 6x95, 6x105, 6x115, 3x120 (3 sam + 3 z pomocą)

2) wyciskanie na hamerze poziom
12x150, 11x150, 9x150
10x150, 8x150, 9x140
10x150, 9x150, 8x150

3) rozpiętki z hantlami na ławce skośnej w górę
12x30, 12x30, 11x30
12x30, 12x30, 12x30
9x32, 10x30, 10x30

4) wyciskanie złączonych hantli ze sobą na ławce skośnej w górę
15x20, 15x20
15x20, 15x20, 12x20
15x20, 15x20

5) krzyżowanie z góry na bramie
20x27, 20x27, 20x27, 20x27, 20x27
20x27, 20x27, 20x27, 20x27, 15x27
20x27, 20x27, 20x23, 20x23, 20x23

6A) prostowanie ramion na wyciągu podchwytem
15x19, 15x19, 15x19
15x19, 15x19, 15x19
15x21, 15x21, 15x21

6B) prostowanie z liną zza głowy oburącz
15x19, 15x19, 15x19
15x19, 15x19, 15x19
15x19, 15x19, 15x19

łydki

cardio 25 min

komentarz do treningu
Od kilku dni męczył mnie drobny kaszel. Ale niestety dzisiaj na treningu przeistoczył się z lekkiego w mocno dokuczliwy. Cały czas czuję, że mam coś na płucach bolą mnie one gdy próbuje od kaszlnąć a do tego jakbym głosu wgl nie miał. Mimo tego siłowo spadków wgl nie odczuwam. Sam trening i samopoczucie bdb. Pompka fajna ale już mniejsza. Mimo tego ćwiyczło się bardzo dobrze. I gdyby nie to, że kaszlałem parę razy jak opętany to całośc bez zarzutu. Spodziewałem się, że skoro nagle przemienił się z lekkiego w taki mega mocny to siła w dól ale praktycznie utrzymana. Jedynie przy rozpiętkach gorzej poszło ale to ze względu na znacznie skrócone przerwy a tak to całość bdb

Porobiłem też fotki zestawiłem je z tymi z przed redu i gołym okiem widac że nabicie mniejsze. Bardziej płaski się zrobiłem i porównując te foty mam wrażenie jakbym się cofnął. Do tego może i podeszła woda od tej choroby chociaz nie wydaje mi się bo kompletnie nie czuje się osłabiony ani nic. Niestety foty są słabej jakości bo gościowi trzęsły się rece a zamiast sprawdzić na miejscu uznałem z góry, że jest ok i dopiero teraz to widze. Jutro postaram się znowu zrobić i tym razem tak by było ok


Zmieniony przez - infernol w dniu 2017-05-12 23:46:05

Siemano

Redukcja dzień 15

-uginanie nóg siedząc
20x53, 18x66, 16x73, 14x79
20x53, 18x66, 16x73, 14x79
20x53, 18x66, 16x73, 14x79

-przysiady ze sztangą z tyłu
10x80, 10x100, 10x120, 10x140, 10x160, 10x180
10x80, 10x100, 10x120, 10x140, 10x160, 8x180
10x80, 10x100, 10x120, 10x140, 10x160, 10x180

http:// 

class="link" target="_blank">

-wykroki chodzone z hantlami
12x28, 12x24, 12x24
12x28, 12x28, 12x28
12x32, 12x32, 12x32

-suwnica skośna stopy na środku platformy na szerokości barków
25x300, 25x275, 25x275
25x300, 25x300, 25x300,
25x310, 25x310, 25x310,

-martwy na prostych z hantlami
20x50, 19x50, 18x50
20x50, 18x50, 17x50
20x50, 20x50, 19x50

-przysiady sumo z hantlem między nogami stojąc na stepach
20x36, 20x40, 20x44
20x50, 20x50, 20x50
20x50, 20x50, 20x50

-przywodziciel
25x100, 20x100, 20x86
25x100, 20x100, 20x86
25x100, 20x100, 20x100

-odwodziciel
25x100, 20x100, 25x86
25x100, 20x100, 25x86
25x100, 20x100, 20x100

komentarz do treningu
Dzisiaj poczułem jednak osłabienie chorobą. Delikatne ale jednak. A teraz jak to piszę mam 37 gorączki. Jednak przez cały dzień było względnie ok. Cały czas czuję, że jakieś chvjstwo zalega mi na płucach i przez to ma znacznie płytszy oddech. Dlatego też dzisiaj na treningu internsywnośc nieco spadłą bo potrzebowałem trochę czasu na dojście do siebie.
Przeszkadzało to bardzo min w siadach gdzie poprzednio wszystkie ruchy szły raz za razem i nie potrzebowałem chwili tak jak dziś by złapać oddech. Z resztą z dzisiejszych siadów jestem mocno nie zadowolony. Mogłem dużo głebiej siąśc oraz z lepszą techniką tak jak to było np w zeszłym tyg no ale nic. Co dziwne mimo choroby siłowo do przodu. Wykroki suwnicy siady zwykłe jak i sumo dużo lżej. Za to kondycyjnie dziś tragedia