Moje pytanie: co jakby zastosować wysoko intensywne cardio? Jestem w stanie biec przez godzinę na poziomie 90% HRmax. Czy będzie to bardziej skuteczne niż HIIT pół godziny? Czy może za duży katabolizm?
Z obserwacji i doświadczenia widzę, że HIIT jest dużo trudniejszy niż nawet te 90% przez godzinę. Jeden sprint w HIIT jestem w stanie wykonać przez 30s na poziomie 95%-98%HRmax. To tak jakby te rozpędzenie się z 90%HRmax do 98% było DUŻO trudniejsze niż od 50% do 90% HRmax. Badania również potwierdzają przewagę HIIT.
Czy to tylko kwestia tętna czy chodzi po prostu o zmiany intensywności, które powodują większą odpowiedź hormonalną, EPOC, blokowanie enzymów i podkręcenie metabolizmu?
Pytam, bo na zdrowy rozsądek nie mogłem uwierzyć w badania na temat HIIT dopóki nie spróbowałem. Aż 9 KROTNIE bardziej skuteczny w spalaniu bf! To co jakby zastosować stałe 90 HRmax przez godzinę. Chociaż z drugiej strony maratończycy biegają ponad 2h z 92-94%HRmax przez 2h i nie wyglądają dobrze (z perspektywy masy mięśniowej). Ale z trzeciej :) strony biegi narciarskie (patrz Marit Bjorgen) - 95%HRmax przez godzinę i wygląda lepiej niż większość koksów :) Rozumiecie to??