Gregg Valentino

o korwa
Niezły jest, bez kitu te proporcje
A jako młody chłopak wyglądał za***iscie
50 dollars odwalasz kawał dobrej roboty ;)
Pozdro!

Ale sie koles oszpecil malo SKALECZYL co on mial w glowie jak to robil, a mial taka fajna sylwetke... chyba nie mial cierpliwosci nielzy czu... a przedramie bez komentarza!!!

Gosc jest chyba chory

Wogole mi sie nie podoba...

Zmieniony przez - Rodic w dniu 2007-04-08 23:21:42

Moglby grac potwora w horrorach i to bez charakteryzacji.

Obrzydliwe.

On już go Gra w swoim życiu Nie to że chcem zaspamować ale Dlamnie to on ma na ............. w głowie a zreszta i jego tłumaczenie że uwielbiał robić se zastrzyki z propa chyba i ze własznie czeste iniekcje spowodowały takie obrzeki GŁUPEK I TYLE 0 Proporcji ......

jabol prop by to tak nie wy***al przecie on wbija synthol

Greg udzielając wywiadu mowił ze nie beirze syntholu , ze go tylko sprzedawał czy cos takiego a spuchniete lapy to mial od czestych zastrzykow bo to lubił
A to ze on walil synthol to normalne tylko sie tak tlumaczył

EDIT : "GV: Stosowałem na prawdę dużo testosteronu. Jakieś 3000 mg testosteronu na tydzień Kocham testosteron i tak samo kocham Equipoise. Testosteron, który brałem najczęściej to przeważnie propionate. Przez pewien okres stosowałbym enanthate i zawsze razem z Equipoise. Zrobiłbym prawdopodobnie, o mój Boże... Robiłbym zastrzyki każdego dnia. Nie martwiłbym się ilością oleju, martwiłbym się ilością działającego specyfiku. W ciągu tygodnia brałbym 3000 mg testosteronu i prawdopodobnie od 400 do 500 mg Equipoise. Pamiętaj, to 15 mg zastrzyki więc byłoby to jakieś 10 cm sześciennych Equipoise w ciągu okresu jednego tygodnia. Dawałbym w barki, tricepsy i bicepsy.

Teraz, wymieszałbym te środki. Użyłbym sten'u*, czasami w miejsca gdzie stosowałem propionate. Sten* daje ludziom nauczkę, ale ja go jakoś polubiłem. Robił mnie twardym i rozerwanym**. Wydaje się, że trochę wzrasta owłosienie i jest bezsprzecznie androgeniczny. Są kulturyści, którzy namawiali mnie, abym przestał zażywać te środki, a jakoś sami się do nich przywiązywali. "

a tu Link do tego wywiadu
https://www.sfd.pl/wywiad_z_GREG_VALENTINO_-_tłumaczenie_z_Testosterone_Nation-t218259.html
-----------------------------------------------------------
Nie wiem kto to jest Ale też se nie żałował olejków






Zmieniony przez - jabolcokk w dniu 2007-04-09 02:24:29

A teraz Valentino ma własna stałą kolumnę w Muscular Development, nazwaną Ramblin' Freak, (oczywiście redakcja nie ponosi odpowiedzialności za jego teksty). Jest tego zawsze ładnych kilka stron i niesamowite ******ły tam wypisuje, ale przy okazji sporo ciekawych faktów ze świata zawodowego bodybuildingu, oraz o tych swoich eksperymentach. Dobry jest, bo nabija się z siebie ostro, ale innym też daje popalić, np. pojechał ostro Lou Ferrigno za branie kasy za autograf od dzieci, i chcił kiedyś oklepać Franca Columbu, bo podobno ten mu na bezczela żonę podrywał. Poza tym pisze np. jak zaliczał różne dupy, jak jego latynoska dziewczyna i jej stara dymają go z kasy, ze mu nie staje i takie tam. Tylko chyba naćpany to pisze, albo juz ma tak banię zajechaną, bo straszny chaos w tym jego pisaniu.

Ludzie kupuja ta gazete pewnie dlatego zeby sie posmiac z glupot jakie on wypisuje(albo z niego).

Raczej ta druga mozliwosc

Jabolcok ten koles co wkleiles to Klaus Doring. Jeszcze lepszy jest niz Valentino. Pij Mleko bedziesz wielki. Wbijał syntol nawet w klate, nie tylko w lapy. Z pochodzenia, urodzenia, szwab. To wszystko tlumaczy.