Gnidusek - Droga po spełnienia marzeń - 2023

dokladnie jak panowie wyżej piszą, sam się o tym przekonałem i się zgadzam w zupełności

Podbijam u mnie to samo. Bez pieczy Przema to już dawno by wleciał minicut, ale stałbym w miejscu, ale Boss mówi masujemy, a apetyt jest to ja tylko wykonuje :D bo wiem że akurat kto jak kto ale wie co robi

MARIAN 17

gnidusek

Buli915

Ile jeszcze tygodni będziesz masował?

Sam nie wiem , Przemek tutaj akurat decyduje :) myśle ze pewnie z tydzień , dwa :)

Tydzień dwa to już chyba pisałem z 1.5 miesiąca temu? ;d no ale jak idzie dobrze to szkoda przerywac a po drugie na początku trzeba tego miecha na budować nawet kosztem przylania bo chcąc trzymać ciągle mega forme i bf niestety nie u każdego się sprawdzi żeby robić widoczny progres.

Hmm , pewnie i tak było ponad miesiąc temu haha , póki co jak dla mnie jest spoko , czasami są momenty że jakoś się myśli ze już ulando , choć przy tej ilości węgli nie jestem senny nawet , gdzie na poprzedniej masie po posiłkach z większa ilością ww zasypiałem na siedząco xd

prz1993

A na pewno nie u kogoś, kto tego mięcha ma nie ma po prostu dużo

Dokaldnie o to mi chodziło ;) ale chciałem to w mniej łagodny sposób przekazać
Mnie czasem samemu myśli po głowie chodzą co by było w moim przypadku gdzie tendencje do zalewania mam ale jakbym zrobił masę na grubo czy by nie było lepszego przeskoku w porgresu.
Ale póki co głowa na to nie pozwala xD

Nie obrażę się za takie coś , jestem świadomy że mam mało mięsa na sobie i nie ma tego genu do nie wiadomo jakich przyrostów :)

U mnie podobnie

rutkow

U mnie podobnie

Póki co robię to co lubię i zobaczymy co dalej będzie , choć często boli że ja cisne jak tylko mogę , odmawiam jedzenia , przyjemności itp. Bo chce Jak najwiecej od siebie :/ a jeden czy drugi przyjdzie coś tam pomacha , zje kebsa i dowalony jak autobus do Lichenia XDD

Tak jest niestety , ale staram sie robic swoje i nie patrzec na innych , chociaz troche wkurza jak nie widze progresu u siebie a robie wszystko co mozna .

rutkow

Tak jest niestety , ale staram sie robic swoje i nie patrzec na innych , chociaz troche wkurza jak nie widze progresu u siebie a robie wszystko co mozna .

Mam tak samo , piona ! XD , no ale robić coś trzeba żeby iść do przodu

gnidusek

rutkow

U mnie podobnie

Póki co robię to co lubię i zobaczymy co dalej będzie , choć często boli że ja cisne jak tylko mogę , odmawiam jedzenia , przyjemności itp. Bo chce Jak najwiecej od siebie :/ a jeden czy drugi przyjdzie coś tam pomacha , zje kebsa i dowalony jak autobus do Lichenia XDD

ale myślisz że ze ja miałem takich chwil zwątpiwenia, ze zawsze starałem się wszystko miec dopięte na ostatni guzik a i tak nie szło, przykładałem się bardziej jak inni a oni i tak mieli/mają lepszy progres, już nie mówię o podjadaniu itp. Progres przyszedł z czasem ale wiem ze musiałem na niego bardziej zap*****lać jak inni i nadal jest tak ze offseson staram się trzyamć jak najlepiej jak mogę gdzie inni przykładają się w połowie do tego(mam na myśli niektóych zaowdników) a i tak progres maja nie gorszy a nawet lepszy.

druga strona medalu jest taka ze jakby pewno wszystko łatwiej przychodziło to też bym nie był gdzie jestem, deceniam to bardziej i staram się tego nie zaprzepaścić.