Jak macie jakieś pytania, to wcześniej przejrzyjcie parę stron z poprzedniego tematu ponieważ jest w nim bardzo dużo cennych informacji i poruszanych problemów więc być może tam już padła odpowiedź na pytanie które chcesz zadać.
https://www.sfd.pl/GINEKOMASTIA_cz.2-t542453.html
Pozdrawiam wszystkich :)
Odpowiedź do użytkownika moslej123 z poprzedniego tematu:
moslej dzięki za wytłumaczenie:)
W takim razie dziwne że po tylu latach Ci się nie ,, zwłuknił" ten gruczoł. I co teraz lekarz zalecił? Masz już wyniki badań hormonalnych? Masz to od prolaktyny czy estrogenu? Wypisał jakieś leki na to?
Ja wiem doskonale po czym miałem gino, że wywaliło mi od estrogenu i żadne badania nie są mi potrzebne. Z wątrobą wiem że jest
wszystko ok bo nie raz sobie robiłem badania. Ja tam nikomu badań nie bronię robić, ma kase niech robi, mi to tam lata i powiewa. Jak już wcześniej wspomniałem każdy ma swój rozum i każdy ma swój wybór :)
Pokaż mi proszę Cię gdzie pisałeś że lekarz się pytał Ciebie 2x ile czasu trwa ten stan? Przecież taki opis to chyba dostajesz przy każdym USG gino. Miałem tam napisane na pewno że jest to
hiperechogeniczna. Owszem zgodzę się że czasami USG nie wykryło gino, mało takich przypadków ale jednak się zdarzały. Ale jakoś na chwilę obecną nie widzę innej formy dowiedzenia się ( dla osób które nie wiedzą czy mają gino/lipo ) innej formy niż USG lub jeśli USG nie wykaże to może wymacanie sutów przez Chirurga
