Głodówka, a redukcja tkanki tłuszczowej

Niestety jeżeli metabolizm dostał w kość po Twoim wcześniejszym odżywianiu, to musisz liczyć się teraz z konsekwencjami z tego wynikającymi. Poza tym, sugeruję jednak skupić się na obwodach ciała mierzonych co jeden, dwa tygodnie rano na czczo i zapisywanych, a nie na masie ciała. Kilogramy nie da miarą efektów kształtowania sylwetki.

https://potreningu.pl/artykuly/poprawa-kondycji/jak-monitorowac-swoje-efekty-treningowe-5365

W jakim sensie nie wiesz czym podbijać kalorie? Przecież masz ogromną ilość źródeł składników odżywczych.

domer

Niestety jeżeli metabolizm dostał w kość po Twoim wcześniejszym odżywianiu, to musisz liczyć się teraz z konsekwencjami z tego wynikającymi. Poza tym, sugeruję jednak skupić się na obwodach ciała mierzonych co jeden, dwa tygodnie rano na czczo i zapisywanych, a nie na masie ciała. Kilogramy nie da miarą efektów kształtowania sylwetki.

https://potreningu.pl/artykuly/poprawa-kondycji/jak-monitorowac-swoje-efekty-treningowe-5365

W jakim sensie nie wiesz czym podbijać kalorie? Przecież masz ogromną ilość źródeł składników odżywczych.

I bardzo ograniczony budżet niestety.

W takiej sytuacji polecam w dużej mierze bazować na jak najwyższych źródłach składników odżywczych, szczególnie jeżeli chodzi o źródła białka. To właśnie one są najdroższe w naszej diecie. Dobrym rozwiązaniem będą np. podroby: wątróbka, żołądki, czy serca. Poza tym nabiał, jajka, udka, wieprzowina. Polecam poczytać więcej informacji na ten temat w artykule przedstawionym poniżej:

https://potreningu.pl/artykuly/dietetyka-i-zdrowe-odzywianie/dieta-na-mase-na-kazda-kieszen-663

https://potreningu.pl/artykuly/dietetyka-i-zdrowe-odzywianie/dieta-na-mase-na-kazda-kieszen-663

Mija miesiąc odkąd trzymam bardziej kaloryczną dietę i przestaje dostrzegać jakiekolwiek pozytywne aspekty tego rozwiązania. Prócz ciągłego tycia i coraz większego zalewania się, nie widzę nic na plus. Jestem bardziej ospały, mam coraz mniej sił na treningi, gdy wcześniej to nie występowało. Siedzę na 2400-2500 kcal i powoli dostrzegam, że jest to dla mnie złe. Prócz treningów, raczej w tygodniu nie mam wzmożonej aktywności, najwyraźniej jest to dla mnie zdecydowanie za dużo.

Wszystkie podstawowe badania mam w normie (te które ogarnąłem na nfz - morfologia, kreatynina, mocz), nie udało mi się zrobić testosteronu i tsh, bo w związku z covidem zażyczyli sobie kosmiczne ceny.


Zmieniony przez - Mateusz848 w dniu 2021-02-18 21:17:50

Jeżeli jedząc tak małe ilości kalorii powodują u Ciebie głównie otłuszczenie organizmu, to coś musi być nie tak. Masz zapisane pomiary obwodów ciała przez ten okres? Niezbędna jest kontrola tego. To ile kalorii teraz spożywasz to ilość bliska zapotrzebowania kalorycznego, zdrowej i aktywnej fizycznie kobiety. W sytuacji, gdy ewidentnie widać, że coś jest nie tak. Szczególnie po wcześniejszym okresie głodówki, nie pozostaje nic innego jak wykonać dokładne badania hormonalne. Można to zrobić tylko prywatnie.

Jest jeszcze opcja, że nie do końca kalorie są liczone dokładnie. Czy to masa nie do końca taka, czy pomijanie pewnych rzeczy, czy inny powód, wszystko możliwe. I jest to częste zjawisko, nawet zawodowi dietetycy często zaniżają spożywane kalorie:

https://weightology.net/do-dietitians-accurately-report-their-food-intake/ 

Raczej staram się to dobrze pilnować, mam już jakieś posiłkowe schematy których się trzymam. Wszystko wrzucam na wagę, potem do dziennika - produkty też w większości mam wpisane ręcznie, nie stosuje gotowców z dziennika. Mam bardzo siedzący tryb, pewnie muszę wrócić do biegania, bo zaprzestałem to robić wraz z początkiem nowej diety, a internetowe treningi HIIT raczej mi nie pomagają. A co do badań, to nie sądzę, by to była jakakolwiek możliwa przyczyna moich problemów, bym miał więcej objawów, czy to tarczycowych czy innych. Nie wiem czy źle nie reaguje na nadmiar węglowodanów.


Zmieniony przez - Mateusz848 w dniu 2021-02-20 18:43:57