Fedor obiecal swoim fanom, ze to nieszczesliwe zdarzenie tylko zmobilizowalo go do jeszcze ciezszych treningow i na pewno wroci na ring tak szybko jak to bedzie mozliwe i zdobedzie tytul mistrza wagi ciezkiej PRIDE. (a potem zmierzy sie z Silva hehehe )
To jak bardzo Fedorowi zalezalo na wygranej mozna zobaczyc ogladajac walke. Wiedzac, ze doznal kontuzji walczyl dalej, jednak dobrze, ze lekarze zareagowali, bo moglo to kosztowac Fedora duzo wiecej niz tylko 11 szwow...
Były moderator Sceny MMA i K-1 oraz elita SFD.