Fat Burner dla kobiety - sogi za pomoc

panowie taka sprawa...
moja panna ubzdurala sobie ze jest gruba
i oczywiscie jak to baba, ze ona chce magiczne pigulki
brala Cutting Edge i sama l-karnityne do tego (to jej wybralem na poczatek) bo na termogeniki nawet slabe (therm line, therm line II, thermo speed itp) zle reaguje

nie znam sie na takich lajtowych suplach, preferuje zawsze najmocniejsze wiec zwracam sie do Was o rade

w przypadku pomocy sogi, o ile wejda

Zmieniony przez - Molu86 w dniu 2010-02-27 15:43:04

Na niedowartościowanie pigułki nawet 'magiczne' nie pomogą.

Jeżeli aż taka tragedia jest nawet na 'lajcie' to niema tu zbytniego pola do manipulacji tymi środkami. Bardzo możliwe że dzieje się tak za sprawą kofeiny. Daj jej l-karnitynę oraz kofeinę, bez żadnych dodatków póki co, dawki na minimum i tak stopniowo coraz większe, organizm powinien się przyzwyczaić i zmienić tolerancję względem spalaczy, a jak już będzie o.k. to będziemy myśleć dalej...

wiesz moze byc problem wlasnie tak jak kolega wyzje napisal z kofeina i akceptacja jej organizmu na to moja kolezanka tak samo miala i kawa tez Ci powiem srednio na nia dzialala nawet mocna czarna nie pobudzala. Dlatego pierwsze co to staraj sie ja namowic na odpowiednie posilki i wiecej ruchu bo pigulki same z siebei nic nie zrobia a u wiekszosci kobiet przy odpowiedniej diecie leci duzo kg w dol wiem z doswiadczenia a urozmaicania treningów tzn cwiczen tez duzo daje.

Jednak tutaj jest problem rowniez w psychice :P a Ty doradzajac jej pigulki lub szukajac ich dla niej uswiadamiasz jej ze ma racje i wzmacniasz jej wiare w to ze naprawde jest gruba a to jej nie pomaga, Więc zmien tez podejscie do niej do jej ciała i po kazdym tygodniu cwiczen przekonuj ze juz sie cos zmienilo choc nie bylo zle tylko ze robi sie bardziej wysportowana a nie ze chudnie i to tez jej duzo pomoze bo grunt to psychika bez niej ani pigulki ani deita ani trening nie ma sensu, a Ty masz byc wsparciem a nie co ona powie to popierac :P

sie rozpisalem

jak ponowie wyżej- mądrze piszą:):)

Jeśli już, to lkarnityna tylko w większych dawkach.

Może być albo ta z Treca w płynie- Gold albo Activlabu l-carnitine 1000. Bo wtedy można łątwo dawkować większe ilości. Minimum 2 g przed treningiem. I powinno działać :) A i tak najważniejsze to to, żebyś ją uświadomił, że jest piękna i tyle :)

Też wydaje mi się, że przyczyną może być nadwrażliwość na kofeinę, dlatego proponuję kupić ThermLineS, do tego karnityna i tauryna, i powinien być git (zakładając, że jest dobra dieta i trening).