plan A:
1.przysiady ze sztanga 3s (z tego co wyczytalem dobrze jest rozpoczac wlasnie od nog,choc sa i ci trenujacy je na koncu)
2.plaska 3s
3.wioslowanie sztanga 2s
4.podciaganie nachwytem 2s
5.wyciskanie z klatki 2s
6.uginanie ramion ze sztanga/modlitewnik 2s
7.wyprosty nog w siadzie.
i to jest pierwszy plan. ale! moim priorytetem jest klatka,a wyczytalem rowniez,iz priorytety na poczatku,takze plan B ulozylem w ten sposob:
plan B:
1.wyciskanie hantli/sztangi na skosie dodatnim 3s
2.wyciskanie w staniu,z klatki 2s
3.prostowanie ramion na wyciagu 2s
4.rumunski martwy ciag 2s
5.podciaganie podchwytem 2s.
6.jeszcze 2 serie jakiegos bardziej zlozonego cwiczenia na nogi,lub lydki 2s.
No i mam pytanie do kogos doswiadczonego,czy tak moze byc?? taka kolejnosc,jest to w sumie pewien rodzaj zaskoczenia dla organizmu,takze mysle,ze powinno byc ok,ale wole sie upewnic :)
i jeszcze pytanie o rogrzewke:po 2 serie przed kazdym cwiczeniem na duze partie,plus wlasciwe 3..? a co z rozgrzewka przed np tricepsem..? czy skoro jest po klatce,to mimo wszystko dac rogrzewkowa? chociaz jedna?
dzieki:)