Erwinoos - mind is everything - przygotowania do sezonu 2022/2023

Pięknie, serio świetna robota

co do limitu i startów - nie zastanawiałem się nad tym, bo w tym roku raczej nie wyjdę i tak, wyprowadziłem się teraz do UK i chciałbym żeby wszystko mi się tu unormowało, jak finanse pozwolą i będzie wszystko dopięte to w 2020 już naprawdę chciałbym w końcu zrealizować ten cel, o którym już mysle dobre 2 lata dochodzi jeszcze kwestia, gdzie chciałbym wyjść czy w PL czy w UK, nawet tego nie wiem, a co dopiero w jakiej federacji czy kategorii
nie mniej na ten moment brakuje jeszcze sporo mięsa, talia tutaj dużo zaburza proporcje, a jednym sposobem żeby to poprawić jest po prostu narzucenie na siebie parych ładne kg, innego sposobu nie widze prócz tego jest pare elementów, które fajnie byłoby poprawić, żeby sylwetka była bardziej kompletna - tak jak Przemek wcześniej zauważył - szerokość pleców i łapy, Wojtek wspominał tez, ze będzie trzeba się mocniej skupić na wew części uda, także sporo jeszcze pracy przede mną jeśli miałbym wychodzić na scenę chce być zadowolony z tego jak wyglądam, a nie wyjść dla samego wyjścia


Soir - tylko tak szczerze to ten bf pod koniec masy naprawdę nie był wysyłki, ale błędem było to, ze ciągnęliśmy masę mimo totalnego spadku apetytu itp to już było przeciągane zdecydowanie na sile, niepotrzebnie.. ale coś takiego uczy na przyszłość czego unikać, a tez dzieki temu Wojtek zdecydowanie lepiej poznał mój organizm i ja sam również

tutaj jeszcze chciałbym dodać i przy okazji podziękować, że to , że aktualnie doszedłem do takiego bfu przyczynił sie w ogromnej części Wojtek, pomijając to jak mnie prowadzi to rowniez pomagał mi mentalnie, a było już naprawdę nieciekawie. Podejrzewam, ze sam zakończyłbym to już pare tyg temu, a jednak jak widać warto było przeciągnąć, bo teraz nie dość ze forma się poprawia to samopoczucie jest już znacznie lepsze niż tydzień czy dwa temu


Zmieniony przez - erwinoos w dniu 2019-02-16 11:25:02

<3<3<3 ten rok, jak i również cały okres, wyjazd, stres i wszytko po kolei nie pomagały w tym wszystkim taka prawda ale czasem im jest ciężej tym później większa satysfakcja i też niejako test i wzmocnienie naszego charakteru. Sam sobie dzięki temu udowadniasz na jak dużo Cię stać. Dlatego kulturystyka to tak piękny sport poznawanie samego siebie z zupełnie innej strony, robienie czegoś dla siebie jednak nie tylko związanego z przyjemnością ale i pokonywaniem barier i słabości. To Nas kształtuje i to jest piękne

Jest zayebiście Erwin

dokładnie w pełni się zgadzam, ja teraz jestem mega szczęśliwy, że udało się dojść do takiej formy, na pewno to zaowocuje, a tym bardziej się jaram, bo okres po redukcji jest moim ulubionym

jeszcze jakbyście mogli szczerze od siebie napisać co wg Was szczególnie odstaje od reszty, na czym warto byłoby się skupić w najbliższym okresie to byłym wdzięczny
oczywiście turaj priorytety na pewno jakieś ustalimy z Wojtkiem, ale zawsze fajnie mieć odniesienie i spojrzenie kogoś z boku

Jutro standardowo reefed i pociągniemy jeszcze tydzień bez większych zmian w środkach itp, samopoczucie jak pisałem jest znacznie lepsze, wiec ten dodatkowy tydzień myśle, ze może wyjść tylko na plus. Prócz tego jutro jeszcze z dziewczyna lecę do jej rodziców na obiad, także przy okazji wpadnie coś innego, ale po prostu bez liczenia potraktuje to jako jeden z posiłków i tyle, bez spiny.. na tym etapie raczej nie zaszkodzi, a może jedynie pomoże

plecy/tricepsy/klatka

Bicepsy by wygladaly lepiej jakbys zrotowal rece do tylu i schowal kciuki w pozach, wiec nie sa male, nogi sa dominujace, barki tez ok

Zgadzam się z Dawidem, plecy najbardziej, potem klatka, no i lapy. Dwójki poprawione niesamowicie

z tymi plecami mnie lekko zadziwiliście, bo wydaje mi się, ze naprawdę znacznie je poprawiłem względem poprzedniego roku i na ten moment moim zdaniem tył się prezentuje lepiej niż przód, ale może to tylko moja błędna opinia
dzieki Przemek co do dwójek, sam jestem zdziwiony, ze tak fajnie wyszly, a na pewno dobrze pamiętasz, ze zawsze miałem ich totalny zanik

poprawione - tak , ale jeszcze trzeba doyebac

Niedziela - Dwójka, brzuch


1. Uginanie nóg siedząc 3x12-15
15x57kg / 15x57kg / 15x57kg
15x64kg / 15x64kg / 15x64kg

2.MCNPN 1x7-9, 1x11-15
5x180kg / 10x150kg
5x180kg / 10x150kg

3. Odwodzenie nogi do tyłu 1x13-15, 1x9-11, 1x15-18
15x15kg / 9x23kg / 18x15kg
15x18kg / 13x23kg / 18x15kg

4. Wypychanie na suwnicy stopy szeroko i wysoko 1x13-15, 1x7-9
15x290kg / 9x340kg
15x300kg / 9x360kg

5. Dzień dobry na ławce rzymskiej 3x max
15x15kg / 15x15kg / 15x15kg
15x20kg / 15x20kg / 15x20kg

6. Wykroki chodzone 2x12-15
12x20kg / 12x20kg / 12x20kg
12x20kg / 12x20kg / 12x20kg

7. Odwodzenie nogi z linką wyciągu dolnego 3x20-15
20x10kg / 18x10kg / 18x10kg
20x10kg / 20x8kg / 20x8kg

8. Allahy 3x15-12
15x40kg / 15x40kg / 15x40kg

9.Unoszenie nóg leżąc na ławce 3x max
25 / 20 / 20
22 / 20 / 20

+25min cardio na czczo
+15min cardio po treningu

pozytywny trening, sporo energii i wszystko poszło jak trzeba, nawet udało się lekko zwiększyć ciężary, a w ciagach utrzymać i to z lepsza technika niż tydzień temu