Erwinoos - mind is everything - przygotowania do sezonu 2022/2023

Ten burger jakoś hvjowo wygląda ale myślę ze chciaz dobry byl:)

faktycznie za ciekawie nie wyglada, ale był naprawdę bardzo smaczny jeśli mówimy o mięsie, pierwszy raz jadłem owcze i było mega

To chciaz tyle :) ja chyba najlepszego burgera jadłem w a Grecji

chociaż tyle? no mnie szczerze to głównie interesuje smak, a nie wygląd




Zmieniony przez - erwinoos w dniu 2019-03-03 18:04:46

Ten burger widać zupełnie w innym stylu, choć jakby ktoś mi wcześniej nie polecił takiego mięsa owczego to nie wiem czy bym się odważył ważne że smakowało i zadowolony, a lody fit jak widać więc przegięcia to nie było.

powiem Ci, ze mieso naprawdę mega, sam byłem w szoku, ale nie chciałem brać wołowego, bo był z sadzonym jajkiem i boczkiem, wiec czuje, ze siedziałoby na kichach mocno
później jak w sklepie popatrzyłem na makro bens&jerry to mówię pyerdole, a te są naprawdę bardzo smaczne i w zasadzie przy moim aktualnym rozkładzie posiłków śmiało mógłbym je wliczyć, bo cała pucha ma 50g ww z
czego połowa to proste i 8g fatu, a cena na promocji 2£ i jak dla mnie smaczniejsza są od halo topów
no ale prócz tego jeszcze ten batonik reeses wleciał, w PL ciężko go wyrwać, a jest obłędny

te lody są mega smaczne, na debiutach jak zszedlem ze sceny nie zważając na sraczkę zjadlem...2 kubelki - czeko ciastko...i jeszcze takie male slony karmel, tak sobie chodzilem po tej hali i jadlem...i pękło,hehe

baranina w niektórych rejonach PL (góry) jest bardzo popularna i dobrze przyrządzona jest super,
więc można się spodziewać że i burgerze robi robotę

Niedziela - dwojka mocno, czwórka lekko, brzuch


1. Uginanie nogi stojąc przy wyciągu dolnym 2x12-15
20x10kg / 15x13kg
20x15kg / 20x17,5kg

2.MCNPN 1x5-8, 1x9-12
8x165kg / 12x140kg

3. Odwodzenie nogi do tyłu 1x12-15, 1x15-18
15x20kg / 18x15kg
18x20kg / 20x17,5kg

4. Żuraw na ławce rzymskiej 2x15-20
15x10kg / 15xCC
15x2,5kg / 15x5kg

5. Wypychanie na suwnicy jednonóż stopa wysoko 2x12-15
15x70kg / 15x70kg
15x75kg / 15x85kg

6. Przysiad sumo na Smithie 1x9-12, 1x12-15
12x120kg / 15x100kg
12x130kg / 15x110kg

7. Odwodzenie nogi z linką wyciągu dolnego 2x20-15
20x8kg / 20x8kg
20x8kg / 20x8kg

8. Allahy 3x15-12
15x40kg / 15x40kg / 15x40kg
15x40kg / 15x40kg / 15x40kg

9.Unoszenie nóg leżąc na ławce 3x max
22 / 20 / 20
22 / 22 / 18

męczący, ale i udany trening, wyszło ze trenowałem przez 5dni pod rząd, ale w sumie taki zabieg był konieczny, żeby przestawić się na wolne wtorki i piątki

fotka po treningu, zamiast separacji zostały dwa balony

dzisiaj wolne, zdecydowanie już czuje, że poszło 5 treningów pod rząd, idealny moment, żeby odpocząć generalnie nie wyobrażam sobie lecieć tak cały czas, teraz póki co ciężary mam jeszcze lekko zachowawcze i nie żyłuje na maksa, wiec jakoś negatywnie na pewno się to nie odbije, ale na dłuższe metę wg mnie najbardziej optymalnie sprawdza się schemat maksymalnie 3 treningów pod rząd tym bardziej teraz, gdzie praca jest jednak fizyczna i wstaje o 4:30

W każdym razie nie po to daje ten wpis, bardziej chciałem podzielić się rozkmina z ostatnich dni, na temat której tez sporo rozmawiałem z Wojtkiem cały czas po głowie chodzi mi start w zawodach, w zasadzie jeszcze podczas współpracy z Przemkiem, wiec już ponad półtora roku temu były takie plany, a jednak do tej pory tego nie zrealizowałem. Z jednej strony jest to poniekąd moje marzenie, które prędzej czy później na pewno spełnię, wydaje mi się, ze motywacja byłaby jeszcze większa, gdybym przypuśćmy postanowił wychodzić na przyszły rok. Teraz druga strona medalu - na ten moment brakuje od groma masy mięśniowej, przy tym wzroście, budowie kośćca, szerokiej talii itp myśle ze na scenę musiałbym wnieść jakieś 85-90kg, żeby wyglądało to solidnie, a to oznacza minimum jakieś 2-3 lata pracy. Do klasyka uważam, ze kompletnie nie pasuje, ze względu właśnie na takie, która mocno zaburza te proporcje, wiec pozostaje jedynie mocno narzucić miecha, co jednak tez nie przychodzi mi łatwo.
Zastanawiam się po prostu czy jest sens próbować startować w przyszłym roku, boje się rozczarowania, ze nie byłbym z siebie zadowolony, chciałbym tego unikać i wyjść dopiero w momencie, gdy będę pewny, ze to jest to.. tylko właśnie odwlekać tl o kolejne lata, gdy pomysł wyjścia narodził się już spory czas temu, sam nie wiem do końca jak na to patrzeć, ale na ten moment uważam, ze chciałbym spróbować wystartować za rok - będę przynajmniej wtedy świadom ile jeszcze brakuje, żeby moc rywalizować
natomiast sam do końca nie jestem do tego przekonany.. no ogólnie mętlik w głowie, którym chciałem się z Wami podzielić