Emil Kaleński i Activlab dla Juniorów -

Jutro mam okazję się wyspać, ale nie zawsze tak jest. Mam teraz sporo pracy, treningi personalne indywidualne, normalna praca na sali w siłowni, uczelnia. Ale na trening muszę znaleźć czas, dzisiaj byłem strasznie głodny żelastwa po 2 dniach off. Generalnie odżyłem już po zawodach, bo było ciężko z powrotem do "normalności" i czuję się bardzo dobrze, także nawet jak śpię po 6-7h to daje radę. Gorzej, jak dochodzi wysiłek umysłowy, bo to strasznie muli głowę .

Wszystko w poznaniu To jest ustawiane jak nic
Mówisz, że 6-7h jest okay dla Ciebie? Zawsze mnie nurtowała jak bardzo długość snu jest proporcjonalna... jeśli to tak można nazwać do wyników.. Ja śpie po 7.5 przeważnie a i tak się nie wysypiam.

Nie poddaje się teraz jakimś strasznym torturom fizycznym, dlatego starcza. Czasami dosypiam w ciągu dnia godzinkę, choć strasznie mnie to wybija potem z rytmu. Oczywiście w trakcie przygotowań sprawa ma się inaczej, staram się przespać te 8h. Staram, bo w końcowej fazie nie śpię prawie wcale, bądź sesjami po 1-1,5h z tytułu niskiego poziomu tłuszczu, stresu, itp. Ale to końcówka. Stosuję ZMA w codziennej suplementacji.

Moja szkoła też mnie dobija i fizycznie i psychicznie - dużo przed kompem bo informatyka.
A jakieś adaptogeny?

Bull

rutkow

no to niezle to do której ty sypiasz ??

Jak Paula mu pozwoli

pewnie Paula śpi a Emil sniadanie szykuje dlatego tak krótko śpi

IneTheEnd prosze Cie nie wygłupiaj sie juz ktorys kolejny raz czytam o tej Twojej szkole strach pomyslec co bedziesz pisal i przeżywał jak sie wybierzesz na studia

BPL-G

IneTheEnd prosze Cie nie wygłupiaj sie juz ktorys kolejny raz czytam o tej Twojej szkole strach pomyslec co bedziesz pisal i przeżywał jak sie wybierzesz na studia

Nie musisz tego czytać.
pzdr
Nie piszę tego żeby się odgryźć tylko kole Cię to - to nie czytaj.
Skoro czytałeś jak kiedyś pisałem o sql to wiesz ile dojeżdżam km.
Tyle w temacie.

A moje pytanie było w temacie snu

Zmieniony przez - IneTheEnd w dniu 2013-02-24 22:08:25

Spokojnie panowie, bo kortyzol Wam skoczy i będzie lipa .

Dlatego mam różeniec górski

Dzisiaj ogólnie z tytułu dłuższego dnia i planowanego cięższego treningu zrobiłem mały carb up, bo jest jakieś 100g wegli na plusie w stosunku do dnia normalnego.
Właśnie pałaszuję ziemniaki pieczone i filet z kurczaka w kurkumie, pieprzu i papryce.



Ps. ziółka przed zawodami też nie pomagają

Zmieniony przez - emilooos w dniu 2013-02-24 22:14:35